Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Zamiast zboża na polu wyrosły tablice informacyjne urzędu miasta

22.04.2012 23:28 | 3 komentarze | abs

Mieszkaniec Połomi znalazł na swoim polu w Gogołowej miejskie tabliczki informacyjne

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W Wielką Sobotę Roman Tlołka z Połomi pojechał na dzierżawione przez siebie pole w Gogołowej, tuż przy granicy z Jastrzębiem. Jak zwykle chciał doglądnąć jak rośnie zboże. Zdumiony odkrył, że w rowie przy polu znajduje się kilka tablic informacyjnych. Duże białe litery wpisane w niebieskie tło tablic informują m.in. o tym, że „budynek C” i „budynek B” znajduje się na IV piętrze, a „do straży miejskiej - wejście od parkingu”.

Śmieci na polu? Normalka!

Śmieci na polu pana Romana to dla niego żadna nowość. Co chwilę znajduje tu „nowe” części samochodowe, opony, szyby, o materiałach budowlanych nie wspominając. Kilka razy zdarzyło mu się nakryć śmieciarzy na gorącym uczynku. Tablice informacyjne to dla mężczyzny „nowość”. Bardzo podobne ma Urząd Miasta w Jastrzębiu-Zdroju. Ponieważ jedna z tablic informuje o kierunku dojścia do siedziby straży miejskiej, postanowiliśmy u źródła zapytać, czy rozpoznają znak informacyjny. – Jak pracuję tu 17 lat, nie przypominam sobie, żeby znajdowała się tu taka tablica – usłyszeliśmy od dyżurnego Straży Miejskiej, inspektora Tomasza Śmieji. – Owszem kolorystyka i charakter pozostałych tablic może wskazywać na jastrzębski urząd miasta, ale pewności żadnej nie mam. Być może tablice pochodzą z czasów, kiedy remontowano magistrat.

Urzędnicy: my tablic nie wyrzucamy

O sprawę zapytaliśmy więc urzędników Wydziału Organizacyjnego Urzędu Miasta w Jastrzębiu-Zdroju. – Nie wiem czy to nasze tablice - stwierdziła oglądająca je inspektor Barbara Płoska. - Taką kolorystykę tablic mamy do dzisiaj - dodała – ale budynku C, który widnieje na jednej z tablic nie ma u nas już co najmniej od 10 lat. A tablicy wskazującej wejście do straży miejskiej w ogóle nie pamiętam.

Może trop jest jeszcze inny i tablice pochodzą bezpośrednio z firmy, która je wykonywała?

A może ktoś z naszych czytelników skojarzy te niebiesko-białe tablice i pomoże nam odpowiedzieć na pytanie: do kogo należy ten śmieciowy podarunek?