Płacą podatek za cudze pole
Helga Sekuła (na zdj.), zastępczyni przewodniczącego rady gminy i sołtys Lasaków wstawiła się za właścicielami gruntów, których część pól zabrano na potrzeby budowy nowych wałów.
Po stronie gminy Rudnik obwałowanie Odry jest już gotowe. Właściciele pobliskich pól przecierali ze zdumienia oczy gdy przyszło im płacić podatek gruntowy. Okazało się, że mają nadal płacić za grunty w międzywalu, które tworzą obecnie infrastrukturę przeciwpowodziową i nie są już ich własnością. Helga Sekuła alarmowała o tej sytuacji u wójta podczas sesji rady gminy.
Wójt Alojzy Pieruszka przyznał, że wie o sytuacji, która powoli jest weryfikowana. – Jako urząd wyznaczamy podatek na podstawie dokumentów geodezyjnych. Nie mamy innych podstaw do jego naliczania. Czekamy na nowe mapy, z naniesionymi na nie nowymi wałami – odpowiedział. Za budowę wałów i nowe mapy jest odpowiedzialny Śląski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych.
Wójt zapewnił, że nadpłata podatku nie przepadnie. – Od daty oddania wału do użytku mamy pięć lat na zwrot nadpłaty. Nikt nie poniesie uszczerbku z tego tytułu – wyjaśnił.
Kiedy rolnicy i właściciele mogą spodziewać się korekty map? – nie wiadomo. Wiadomo jednak, jak stwierdzili radni, że może to potrwać gdyż zarząd melioracji „cienko przędzie”. – Bez podstaw prawnych nie możemy obniżać podatków, to niezgodne z przepisami i mogłyby być z tego problemy – powtórzył wójt Pieruszka.
(woj)