Tallib & Sztoss i Juvson w Showtime
W piątek 13 kwietnia w Raciborzu zagościł Tallib, wraz ze swoim bratem Sztossem i Dj Juvsonem. Koncert odbył się w klubie Showtime. Jak zwykle chłopaki dali z siebie wszystko, był ogień!?
Udało mi się dotrzeć do Talliba i Juvsona, więc zadałam im kilka pytań:
- Co było dla Ciebie inspiracją do nagrania płyty "Prosto z serca"?
Tallib: Pracę nad płytą rozpocząłem już cztery lata temu. Inspirowałem się różnymi przeżyciami, które wpływały na mnie w pozytywny bądź negatywny sposób, czyli tak naprawdę wszystko to co mnie otacza.
- Było coś przed reggae? Jak zaczęła się Twoja przygoda z muzyką i jej tworzeniem?
T: Swoją przygodę z muzyką rozpocząłem tak naprawdę już w zerówce, kiedy to miałem swój pierwszy występ na Dzień Matki, albo Dzień Babci, dokładnie tego nie pamiętam, później uczyłem się gry na pianinie i śpiewu, zacząłem wykonywać różnego rodzaju covery znanych artystów. Po czym w 2003 roku poznałem muzyka z Martyniki, Devoted, wtedy właśnie zaczęła się moja przygoda z dancehallem, modern roots’em i reggae.
- Co w dalszej kolejności, kiedy wyjdzie już płyta Prosto z serca, jakie masz plany?
T: Płyta ukaże się w sklepach już 17 kwietnia, znajdą się na niej przeróżni goście, a co dalej, mam już ponad 13 nowych utworów, także myślę, że w najbliższym czasie będziecie mogli usłyszeć jakiś nowy singiel, poza tymi, które znajdą się na płycie.
- Czy jest jakiś producent lub artysta, z którym szczególnie chciałbyś podjąć współpracę?
T: Szczerze mówiąc jest wiele osób, z którymi chciałbym podjąć współpracę, które mnie inspirują, czy to ze sceny reggae, czy hip-hopowej. W najbliższym czasie zagoszczę na mixtap’ie PROSTO Dj’a Kebsa, z artystami których słuchałem już dawno temu, na których muzyce się wychowywałem, dlatego cieszę się , że mogę tam zagrać. Teraz wiele osób, z którymi chciałbym nagrać utwory, są moimi kolegami, także prędzej czy później na pewno uda nam się stworzyć coś razem.
- Powiedz coś naszym czytelnikom na koniec
T: Gorąco wszystkich pozdrawiam i dziękuję wszystkim tym, którzy dzisiaj byli tu z nami i świetnie się bawili. Sprawdzajcie moją nową płytę "Prosto z serca", na półkach już 17 kwietnia. Tallib!
- A jak to było u Ciebie? Jak to wszystko się zaczeło?
Juvson: Swoją przygodę rozpocząłem w gimnazjum, kiedy poznałem Dawida Krótkiego, ówczesnego klawiszowca w zespole Tabu, oraz DNS'a. Zabierali mnie ze sobą na koncerty i festiwale. Właśnie wtedy stwierdziłem, że nie chcę być w tym bierny tylko robić coś w tym kierunku, więc zainwestowałem w sprzęt i zacząłem grać. Swoją pierwszą imprezę w całości zagrałem gdy miałem 19 lat.
- Dlaczego wybrałeś akurat reggae i dancehall?
J: Tą muzyką zafascynowałem się dzięki Dawidowi bardzo mnie zainspirowała i poruszała, teraz jednak gram po trochę reggae, dancehall`u i hip-hopu jak również jungle, dubstep czy drum'n'bass.
- Czy jest jakiś koncert bądź artysta, który wspominasz najmilej?
J: Największym koncertem jaki grałem był koncert z Grubsonem, gdzie przyszło około tysiąca osób, niesamowite przeżycie. Najlepiej jednak gra mi się koncerty z Metrowym i Buniem, energia, która panuje w klubie, jest po prostu oszałamiająca. Bardzo lubię z nimi współpracować.
- Jak rozpocząłeś swoją współpracę z Grube Lolo?
J: Właściciel Grube Lolo, które wtedy jeszcze nie istniało- Piotr ~ Szwendor ~ Szwędrowski znalazł mnie na Faceboku, zaproponował mi żebyśmy wspólnie zorganizowali koncert. Był to koncert z Bob One'am i Sensithief Soundsystem, po którym nasza współpraca została w pełni nawiązana. Szwendor to osoba, która bardzo dużo mi pomogła i bardzo dużo mu zawdzięczam.
- Przejdę do ostatniego już pytania, jak to robisz, że na Twoich koncertach ludzie tak świetnie się bawią? Masz opracowany jakiś konkretny plan działania czy działasz raczej spontanicznie?
J: Generalnie nie przychodzę na imprezę z gotową playlistą, najczęściej jest to spontaniczny dobór utworów. Obserwuję jak i przy czym najchętniej bawią się ludzie, to czego nie znają staram się podać w takiej formie, która do nich dotrze i się spodoba, zwracam też uwagę na odpowiednią moderację całości .
- Kilka słów na koniec?
J: Gorąco pozdrawiam wszystkich tych, którzy dzisiaj przybyli i dali z siebie masę energii, pozdrawiam również Talliba i Sztossa, oraz DJ'a RazDwa, którego niestety nie mogło tutaj być z nami ze względu na chorobę. Big up ! ( + korzystając z okazji uściski Rodzicom z okazji rocznicy ślubu ; ) ) Dziękuję za miłą rozmowę i do zobaczenia na imprezach!
Rozmawiała Karolina Ceraj
Komentarze
12 komentarzy
byłem tam i z małolatami to prawda ale byly równiez zajebiste ziomki a lamusy dupa cicho
zaplecze techniczne z lat 70 ;] pokój mam większy niż oni sala do tańca
gdzie ja mam oczy hehe
brakuje muzyki dance ;]
Ten sam degustator piw http://www.raciborz.com.pl/fotorelacja2689.8.html
a może Piotra(Pyjtra) Szolza tam zaangażować.Ciekawy by był zestaw publiczności
bo tam same małolaty są i ciągle pod lokalem zamieszki dlatego tak wygląda jak wygląda
Myślę, że nie chodzi tu o muzykę jaką puszczają. Multum małolatów tam teraz przebywa, sama patologia.
bo reege i hip hop puszczaja a mogli by zapodac Dance najwieksze frekwencje bylo za czasów Wacka Wacka :D
Widac show ma coraz mniejszą frekwencję... Mocno się tam zepsuło ostatnio -.-
a ja znam
nie znam