Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

Radni tworzą prawo dla mieszkańców czy urzędników?

31.03.2012 18:06 | 18 komentarzy | raj

Inicjatywa uchwałodawcza mieszkańców to fikcja.

Radni tworzą prawo dla mieszkańców czy urzędników?
Podczas ostatniej sesji rady miejskiej kilkudziesięciu mieszkańców domagało się większych zniżek na zakup mieszkań komunalnych
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W środę 28 marca radni przyjmą uchwałę, która określa w jaki sposób należy zbierać podpisy pod inicjatywą uchwałodawczą mieszkańców. Wodzisławianie mają prawo zgłosić swój projekt uchwały radzie miejskiej. Jeśli radni go przegłosują ich pomysł będzie realizowany.

Pierwotnie mówiło się, że pod projektem uchwały będzie trzeba zebrać 500 podpisów. Liczbę te zwiększono dwukrotnie do 1000 podpisów. Teraz okazuje się, że ich zbieranie też łatwe nie będzie. Osoba deklarująca poparcie będzie musiała podać nie tylko imię i nazwisko, ale także swój nr pesel. Ponadto będzie musiała oświadczyć, że posiada czynne prawo wyborcze. Zarówno radni jak i prezydent nie chcą się zgodzić, by osoba podpisująca listę oświadczyła jedynie, że podawane przez nią dane są prawdziwe. W końcu i tak ostateczną  decyzję podejmują sami radni. Wówczas wystarczyłoby jedynie imię i nazwisko bez konieczności posiadania przy sobie dowodu osobistego z numerem pesel.

Obostrzenia spowodowały, że 1100 podpisów mieszkańców zebranych pod projektem uchwały dotyczącej większych bonifikat na zakup mieszkań komunalnych nie wystarczyło. Nie było m.in. numerów pesel, więc projekt (przepadł w głosowaniu) złożyło kilku radnych. Formalnie nie mogła to być inicjatywa uchwałodawcza mieszkańców.

Prezydent Mieczysław Kieca uważa, że pesel jest niezbędny m.in. ze względu na możliwość zaskarżenia uchwały. - Jeśli ktoś podważy sposób zbierania podpisów i cały przebieg procedowania to musimy wiedzieć, ilu mieszkańców się faktycznie podpisało. Bez numeru pesel jest to trudniejsze – wyjaśnia prezydent.

Jan Grabowiecki, przewodniczący rady miejskiej uważa z kolei, że samo imię i nazwisko to dodatkowa praca dla urzędników, którzy dłużej musieliby potwierdzać m.in. miejsce zamieszkania osoby składającej podpis. – Jeśli urzędnicy dysponują numerem pesel to sprawa jest znacznie prostsza. Szybko listy można weryfikować i się przekonać czy podpis złożył pełnoletni wodzisławianin – tłumaczy Jan Grabowiecki.

Szef rady pewnie ma rację. Warto się jednak zastanowić dla kogo radni pracują. Dla urzędników, czy mieszkańców Wodzisławia?

Rafał Jabłoński

 

Ludzie:

Jan  Grabowiecki

Jan Grabowiecki

Radny Miasta Wodzisławia Śląskiego.

Mieczysław Kieca

Mieczysław Kieca

Prezydent Wodzisławia Śl.