O Boże, baba za kierownicą!
Czy kobiety są lepszymi kierowcami od mężczyzn? Z pewnością nie gorszymi.
Ankieta
zobacz wszystkieW których z wymienionych zawodów kobieta lepiej się sprawdza od mężczyzny?
Drogie panie, dedykujemy wam ten tekst z okazji Dnia Kobiet i życzymy dużo uśmiechu na co dzień.
Kochane panie, denerwuje was, gdy z męskich ust słyszycie, że „baba za kierownicą to strach w oczach”, albo gdy wyprzedzający was na drodze pan-kierowca, na wasz widok z politowaniem kiwa głową? Stop, to wcale nie tak, że jesteśmy gorszymi kierowcami niż faceci. Mamy to sprawdzone u źródła, bo zasięgnęliśmy opinii fachowców, czyli instruktorów nauki jazdy.
- Sto razy bardziej wolę jeździć z kobietami – mówi Marcin Orlik, właściciel jednego z ośrodków szkolenia kierowców w Wodzisławiu. – Panie są bardziej kolorowe, bo są bardziej rozmowne, sympatyczniejsze i słuchają tego, co się do nich mówi. A faceci są jacyś szarzy i z góry wszystko wiedzą – uśmiecha się instruktor.
Wcale nie tacy cacy
Mężczyźni, którzy tak lubią podważać nasze umiejętności kierowania samochodem, wcale tacy cacy nie są. – Przychodzą do nas z już wypracowanymi złymi nawykami jazdy – mówi Marcin Orlik. – Główne z nich to kręcenie kierownicą jedną ręką, niedociskanie do końca pedału sprzęgła i dodawanie za dużo gazu.
No, a jak coś idzie nie tak, to i potrafią siarczyście zakląć, choć instruktorzy wspominają też przypadki, gdy „wiązanką” rzuciła kursantka. Choć to bardzo rzadkie, ale jednak zdarza się, że do błędów potrafią przyznać się sami mężczyźni. – Robimy z siebie pępki świata – uśmiecha się 48-letni Jerzy Błaszczok z Syryni. – A ja wcale nie powiedziałbym, że kobiety są gorszymi od nas kierowcami. Nieraz na drodze zdarzają się tacy faceci-kierowcy, że nic tylko trzepnąć.
Kupił mapy, GPS-a i…pojechał pociągiem
No kochane kobiety, nic tak nie poprawia nastroju, jak męska samokrytyka. A więc jedziemy dalej. Instruktorzy wspominają 47-letniego mężczyznę, mieszkańca jednej z podwodzisławskich miejscowości, któremu nauka jazdy szła dość miernie. Ale w końcu udało mu się zdać egzamin. I wreszcie przyszedł dzień, kiedy to samemu trzeba było gdzieś pojechać autem. W tym wypadku konieczne były zakupy w jednym z katowickich marketów budowlanych. Już kilkanaście dni przed wyjazdem pan radził się kolegów z pracy, co do wyboru optymalnej trasy. Kupił mapy, GPS-a i wreszcie na trzy dni przed wyjazdem wziął sobie w pracy wolne. Po jego powrocie z urlopu zaciekawieni koledzy pytają go: „ I jak tam, jak zajechałeś?”. „Ja to p…, pojechałem pociągiem”, odpowiedział świeżo upieczony kierowca.
W prawo? A w którą to stronę?
Ale nie bądźmy takie. Choć to trudne, to i my, kobiety też musimy przyznać się do swoich słabości na drodze. Zasadniczą z nich jest, zdaniem instruktorów, brak orientacji przestrzennej. – Jadę kiedyś z kursantką i mówię: „jedziemy w prawo” – wspomina Krzysztof Karnowka, instruktor nauki jazdy. - A ona na to: „to w którą stronę mam kręcić?”. Albo inna sytuacja: z daleka widać pieszego, przechodzącego po pasach. Kursantka nie hamuje, więc muszę to zrobić za nią. A wtedy pani zakrywa oczy rękami. Zdarza się też, że zestresowane panie nagle zatrzymują auto, wysiadają z niego i zaczynają głośno płakać.
Niebieski, czy morski?
Podobno kobietom, o wiele częściej niż mężczyznom, gaśnie samochód. Jednej z 18-letnich kursantek podczas pierwszej, półtoragodzinnej jazdy auto zgasło tylko…62 razy. Tylko, bo rekord wynosi…77 razy. To, z czym mamy też problem, to parkowanie, a nie daj Boże, gdy trzeba zaparkować tyłem. A jeśli już mowa o parkowaniu: - Kiedy chcę żeby kursantka zaparkowała za jakimś autem, to zazwyczaj nie podaję jej marki samochodu, a jego kolor – uśmiecha się Marcin Orlik. – I tak, prosiłem kiedyś panią żeby zaparkowała za niebieskim. Ona zwalnia, skręca, po czym mija wspomniane auto. „Przecież miała pani zaparkować za tym niebieskim” – mówię. A wtedy kobieta się odwraca i z obrażoną miną mówi” „ale to jest morski”.
Uśmiech na twarzy instruktorów wywołują też różne kobiece sztuczki, które mają im pomóc opanować naukę jazdy. Na przykład duża litera P, narysowana na prawej ręce, a L na lewej – dla oznakowania kierunków jazdy, albo zakładane w tym samym celu - bransoletka – na lewą rękę, a zegarek na prawą.
Anna Burda-Szostek
Komentarze
35 komentarzy
Liliana party - TROL!!!!
Wczoraj,kolega z pracy dał mi swoje audi bo moje auto ma wymieniana turbine,fajnie sie tym autem jechało od początku myslalam ze to automat bo tak cicho w aucie nawet przy dużych obrotach,,,pod Tesco zauważyłam że to jednak nie automat ale na jedynce szło spokojnie do 70 km/h :) mam prawko juz 3 lata i myśle żem jezdze o niebo lepiej niż nie jeden facet,,nawet czujniki parkowania mi nie potrzebne,,,hiiiiiii
feministko, jo tez ci moga zaparkowac jak dosz :D
Nie jedna kobieta jeździ rozsądniej i uważniej niż nie jeden młody guwniarz który prawko zdał za en-tym razem, a teraz rżnie kozaka na drodze. Ale najczęściej tacy kończą na drzewach, słupach, a w najlepszych przypadkach w roawch. Więc dajcie paniom święty spokój
mój mąż ma prawo jazdy i jeździ bdb,ale ja parkuję lepiej,
Pewnie twój mąż pantofel sierota nie umie jeździć.
wiesz co jezdzisz bezpiecznie 50km/h pewnie cala trase pokonujesz a ja mam z pewnoascia takiego pecha ze jade akurat za toba... o.O moze tylko dobrze parkujesz ;> | jestem dziewczyna mam 19 lat prawko równy rok , i nie uwazam sie za najlepszego kierowce ale jezdze dobrze, pojade wszedzie, wszedzie zaparkuje i nie boje sie zadnej trasy ... jak widze osoby co zdaja za pierwszym i autem nie jezdza lub tez na kazdym zakrecie chamuja to nie chce mi sie nawet jechac dalej ;/ po co chodzicie na to prawko skoro boicie sie jezdzic, ja sie pytam ?! mezczyzni jak i kobiety sa dobrzy w jezdzeniu ;)
mylisz się ,parkowanie opanowałam bezbłędnie,parkuję lepiej niż mój mąż ,a kolega ,gdy zobaczył w jakim miejscu zaparkowałam to nie mógł uwierzyć,jestem w parkowaniu najlepsza,
wszystko ok, ale jak kobieta ma parkować... to już koniec...
no cóż,jednak to kobiety są lepszymi kierowcami od mężczyzn,jeżdżą przede wszystkim bezpiecznie i to jest najważniejsze na drodze,kobiety sa odpowiedzialne i mądre,a brzydka płeć mogłaby czegoś dobrego nauczyć się od kobiet, panowie ,to zaden wstyd,wstyd nie umieć!!!!!
jak ja chodzilam na prawko moj instruktor chodzil na mecz recznej do Hali w Rafako... a instruktor ktory byl obok uczyl chlopaka ...podszedl i powiedzial do mnie... zeby dziewczyna jezdzila lepiej od chlopaka to sie w glowie nie miesci... hehehe
Jestem instruktorem i miałem w tamtym roku jazdy z dziewczyną do której mówię zaparkuj za tym czarnym samochodem a ona odpowiada za tym starym clio czy passatem:)) Dziewczyna mnie nieźle zszokowała, szczęka opadła a więc są wyjątki od reguły:))
Wszystkiego najlepszego życzę paniom za kierownicą!
bo to nawalony facet wymusil pierszenstwo na Iwonie :( 30.03 bedzie rok jak ja pochowalismy :( bedzie msza 30.03 w Najświętszej Maryi Panny Matki,ul Księdza Jerzego Popiełuszki 1a w Jastrzębie-Zdrój i 02.04 w Szerokiej
a jak się jedzie na imprezkę to i baba jest dobra za kierownica
młody kierowca tira. zgadzam sie ze na naszych drogach jest brak kultury. co do mł. dziewczyn przed kółkiem to powinny podchodzic do sprawy bardzo powaznie i spokojnie. jesli jednak ktos z innych kierowcow wytraci cie z równowagi. nie przejmuj sie nim gdyz tak samo w przyszłosci ty mozesz reagowac... peacy and chill out na trasach :)
do facett. Tak, masz rację. Podjeżdża taka na skrzyżowanie i zastanawia się.." w którą stronę by tu jechać ?"
na naszych drogach niestety jest duzy brak kultury duzo mlodych kierowcow mysli ze jak maja dobre samochody to im wszystko wolno... gdy mi siedzi taki na "ogonie" i probuje zmusic do zjechania i puszczenia go.. poprostu lekko przychamuje.. drugi raz nie podjedzie..
Kobiety jeżdżą bezpiecznie, ale często są za kółkiem strasznie niezdecydowane.
no...bardzo miłe, trzebabyło wysiąść to by się okazało czy byłoby ci miło.....
Pewien pan jechał za moim samochodem, siedział mi prawie na bagażniku
chociaż miał lepszy samochód.Dałam znak,aby mnie wyprzedził,on się tylko ładnie uśmiechał i dalej jechał z bardzo małym odstępem.
Po 15 km zrezygnował.W miejscu gdzie ktoś na mnie czekał.
Miłe prawda!
powielacie w kółko te same stereotypy: kobieta nie umie jeździć, górnik to pijak, a pomysłowy poseł z Jastrzębia - to gwiazda Nowin. Nie ma innych tematów?
Ja też zdałam za pierwszym razem prawko.Mój instruktor był pewien że uda mi się za pierwszym podejściem. Ale nie uważam się za mistrza kierownicy. Wydaje mi się że jeżdżę dobrze (nie zdąża mi się aby ktoś na mnie trąbił itp). ale uważam że wszyscy popełniamy błędy i czasami denerwujemy innych kierowców. Nie ważne czy się jest kobietą czy mężczyzną :).p.s. akurat mi się na kursie zdarzyło pomylić kierunki-ale tylko raz:)
bzura. baby sa za kolkiem fatalne.
oczywiście że są lepszymi kierowcami
bo Kubica jest kobietą a ona jest najlepsza
Bo faceci jeżdżą po to aby poprawić swoje EGO, szybki samochód i połyskliwy lakier to ma być coś na co lecą młode kobiety, a my kobiety jeździmy po to aby nie tracić czasu na dojazd autobusem, czy pociągiem, bo przecież po powrocie z pracy trzeba obrobić jeszcze tego faceta, który czeka , aż kobieta zrobi za niego wszystko, bo w domu przecież są nieudacznikami.
jestem kobieta i nie sadzilam, ze sa kobiety, ktore robia takie akcje jak opisane w powyzszym artykule. przepraszam,ale smiac mi sie chce, to jest zalosne, aby nie odroznic prawej od lewej strony, a niebieski mylic z morskim...
Ja mam 50tke na karku, a lada dzien zapisuje sie na prawko:) Co wy na to?
Fajny tekst, taki z humorem......
17 lat mam prawko i zrobilam setki tysiecy km jako zawodowy kierowca... :-)
Wydaje mi się że to zależy od samego człowieka nie ważne czy chłop czy baba,,,na 100% odgrywa tutaj rola kiedy sie nabyło prawo jazdy bo coś w tym jest że im pózniej sie dostanie ten kwitek to gorszy kierowca a z zycia codziennego znam setki przypadków co cwaniaki pro elo elo z tatuażami na łapach a boją się jechać do Rybnika o takich Katowicach nie wspomne,,tam chyba by sie posrał a znam dziewczynki co w wieku 18 lat dostawczakami robia po 3 tyś km/miesiąc,,, a i i znam kobiety co maja prawko 20 lat a zanim ruszy to 20 x zgaśnie jej auto,,,każdy człowiek jest inny ale na prawdę nie każdy/każda nadaje sie na kierowce.
na początku stycznia zdałam prawko za pierwszym jazdym. Po otrzymaniu dokumentu od razu wyruszyłam na drogę. Nie boję się jeździć i czuję się pewnie za kierownicą. Instruktor który mnie uczył zawsze chwalił mnie za dobrą jazdę. Ostatnio jechałam do wodzisławskiego szpitala i pewien kierowca płci męskiej zablokował wjazd na parkink obok szpitala bo czekał na znajomego, stał na wjeździe na parkin i niczym się nie przejmował. Inna sytuacja to jak wjeżdżałam na boczną drogę, jakiś samochód stał na poboczu więc zaczęłam go omijać, po czym facet nawet nie spojrzył w lusterko czy ma wolną drogę tylko wcisnął się przed samąmoją maskę, bez migacza bez żadnej informacjo że chce dołączyć się do ruchu. Kobiety jeżdża o wiele bezpieczniej i nie każda kobieta myli kierunki jazdy itp. tak jak nie każdy mężczyzna jest dobrym kierowcą :Ppozdrawiam wszystkie panie
Co wy szowinistyczne newsy dajecie? To durna ankieta o kobietach, to znowu przejaskrawiona nauka jazdy i to w Dzień Kobiet. O facetach można by wiele też napisać.
Haha znam faceta co prawko ma juz ze 20 lat a auto czasami mu gasnie przy starcie,hihi sorki kochanie:).