Sobota, 5 października 2024

imieniny: Igora, Apolinarego, Placyda

RSS

Konkurs na weekend

03.03.2012 07:00 | 15 komentarzy | e

Dla naszych czytelników mamy thriller psychologiczny oparty na faktach pt. "Kobieta, która widziała za dużo" Kai Mireckiej-Ploss.

Konkurs na weekend
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Książka jest niezwykła, tak jak niezwykłą osobą jest sama jej autorka: Kaya Mirecka-Ploss to jedna z najbardziej znanych Polek w USA, niegdyś aktorka i projektantka mody, potem pisarka, dziennikarka, działaczka społeczna, ale przede wszystkim kobieta o ogromnej sile charakteru i osobowości. Premiera powieści opartej na faktach odbyła się 22 lutego.

"Kobieta, która widziała za dużo" to oparty na faktach, autobiograficzny… thriller psychologiczny. Kaya Mirecka-Ploss opowiada w nim zdumiewającą historię, jaka przydarzyła się jej około roku 1970., gdy wraz z mężem, znanym sowietologiem, pracownikiem Departamentu Stanu Sidneyem Plossem, postanowili sprzedać dom i przenieść się do Waszyngtonu. Sprzedażą zajął się niejaki Earman. Wkrótce dochodzi do brutalnego morderstwa: w garażu, w samochodzie, zostaje zastrzelona para młodych ludzi: Alan, kolega Earmana z biura nieruchomości i jego dziewczyna, Donna. Kaya, obdarzona osobliwym darem "widzenia" zmarłych, widzi scenę morderstwa. Earman, oskarżony na podstawie jej zeznań, zostaje jednak uniewinniony. Cała sprawa nie daje jednak Kai spokoju.

Pewnego dnia, ku jej zdumieniu, Earman pojawia się w domu Plossów i proponuje, by Kaya… napisała o nim książkę! Propozycja zostaje przyjęta. Między obojgiem rozpoczyna się dziwna gra, powiązana z próbą rozwikłania zagadki morderstwa. Czy Earman jest niewinny, czy ma coś do ukrycia? Za co został zabity Alan? Chodziło o polisę ubezpieczeniową, o narkotyki, a może jeszcze o coś innego? Kaya prowadzi swe prywatne śledztwo mimo coraz większego niebezpieczeństwa. Dostaje głuche telefony, anonimy z pogróżkami, zostaje pobita. Kto się za tym kryje?

Nieprawdopodobna (choć prawdziwa!) historia kryminalna, to jeden wątek powieści. Drugim, nie mniej pasjonującym, są wspomnienia samej autorki, polskiej Ślązaczki z Nakła, ćwierć Żydówki, więzionej podczas wojny w obozie, szykanowanej przez władze Polski Ludowej emigrantki do Londynu, a potem do USA. Kaya Ploss miała barwne życie i umie o nim zajmująco opowiadać. Na kartkach "Kobiety, która widziała za dużo" pojawia się wiele powszechnie znanych postaci: od Jana Karskiego (legendarnego "kuriera z Warszawy", z którym związała się pod koniec życia) i jego żony Poli Nireńskiej, po przewodniczącego Rady Państwa PRL, Aleksandra Zawadzkiego.

Połączenie obu wątków daje zaskakujące rezultaty. Trudno się oderwać od tej opowieści o zbrodni, karze, sensie przyjaźni, miłości (historia małżeństwa autorki), stracie i kontaktach z „tamtym światem” (świetne zestawienie "widzeń" katoliczki Kai ze światopoglądem jej służącej Arany, Haitanki praktykującej voodoo), o sensie prawa i uczciwości: przed sobą i przed Bogiem oraz o samej Kai Ploss – wspaniałej kobiecie, wyjątkowej, odważnej, ze wszech miar wartej poznania.

Czysty kryminał, który wydarzył się naprawdę.
Kazimierz Kutz

Autorka jest niezwykłą kobietą z niezwykłą biografią, charakterem i talentem. Nie bała się nigdy ryzykować, iść pod prąd, sterować, niezależnie od konwenansów, swym życiem, jeśli uważała, że racja jest po jej stronie. Książka (...) jest prawdziwą historią i dowodem na siłę i odwagę Kai Mireckiej-Ploss. Jednocześnie jest to pasjonujący thriller psychologiczny godny najlepszego amerykańskiego filmu. Polecam!
Agnieszka Holland

Wyjątkowa książka wyjątkowej osoby, która, mimo że znam ją od prawie 20 lat, jest dla mnie ciągle nieodkrytą kartą. Fascynująca!
Jolanta Kwaśniewska

(recenzja książki: kultura.onet.pl; swiatksiazki.pl)

Wygraj książkę!
Aby wygrać (do wyboru): 1. Umieść w komentarzu link do swojego profilu na Facebooku i "Poleć!" ten artykuł na swojej ścianie na FB. lub 2. Jeśli nie masz profilu na Facebooku, dodaj komentarz jako zalogowany użytkownik i wpisz Lubię to! Komentarze niezalogowanych użytkowników nie będą brane pod uwagę. Zgłoszenia przyjmowane są do 4 marca, do godz. 24.00. Książka będzie do odbioru w sekretariacie Wydawnictwa Nowiny przy ul. Zborowej 4 w Raciborzu. Zwycięzca zostanie podany po zakończeniu konkursu poniżej.

Książkę otrzymuje Mateusz Calabek. Gratulujemy!