Wyjące psy z Bosackiej denerwują osiedle
Robert Myśliwy zgłosił na sesji problem mieszkańców bloków z Przejazdowej. Dotyczy odgłosów z psiego kojca w nowej komendzie.
Twierdzą oni, że nie do wytrzymania są odgłosy psów policyjnych. Narzekają lokatorzy z bloku, który jest w kształcie "elki" skupia dźwięki dochodzące z komendy. - Może postawić tam jakiś ekran dźwiękochłonny? - zaproponował Myśliwy. Poprosił prezydenta aby odbył rozmowę w tej sprawie z komendantem policji. - Chciałbym, żeby policja była wrażliwa na głosy mieszkańców. Zwłaszcza, że rada miasta właśnie wspomaga te służby 35 tys. zł - zauważył radny. Wedle jego orientacji mieszkańcy są zdeterminowani w rozwiązaniu psiego problemu, bo zwierzęta słychać teraz przy zamkniętych oknach a latem będzie gorzej.
Prezydent Lenk zobowiązał się porozmawiać z komendantem, a mieszkańców pocieszył, że "po jakimś czasie" się przyzwyczają, bo wycie stanie się "dźwiękem otoczenia". Włodarz dodał, że zna to z własnego doświadczenia.
Komentarze
21 komentarzy
ten czlowiek sam siebie nie lubi.psy to temat zastepczy.
kurde a ja wyję jak widze jak się ten radny zajmuje "ważnymi sprawami" , i znów w rankingu na aktywnych radnyc jedno oczko do góry. a tak z innej beczki, jeżeli gazeta da mu ten punkt , to bedzie swiadczyło o tym, że mozna złozyc interpelację o dupie maryny , a bedzie zaznaczona jako kolena cyfra w nowinach, śmiechu warte
bardzo dobrze. mam nadzieję, że zaraz potem radny zajmie się kotem mojej sąsiadki, który straszy sikorki w moim karmniku. Niezbędne jest też załatwienie tematu kota, który odwiedza naszą piwnicę. Kot w nocy miauczy. Prezydent powinien się tym zająć!!!
A mnie wiatr przeszkadza, proszę mi zamontować kopułę wiatrochronną
My mieszkancy Rynku tez musimy przyzwyczajac sie do wystawionych ogrodkow i ludzi pijacych drinki do bardzo poznych godz. nawet do1 nad ranem i nikt nam nie pomaga a w innych miastach jest porzadek i cisza nocna ktora obowiazuje od 22.
to sobie kupcie stopery za chwile napiszą że przeszkadzają im ptaki
Przez kilkadziesiąt lat psy były w centrum Raciborza i nikt się nie skarżył.
No cóż, przyzwyczaimy się- tak samo jak do załatwiających się psów na łące z zakazem wyprowadzania ''pupilków''. Z wypowiedzi p. prezydenta wynika, że cisza nocna I prawo do spokojnego odpoczynku na naszej ulicy nie obowiązuje. Wydawałoby się,że obok Policji będziemy mieszkać bezpiecznie i spokojnie - oczywiście ''NAJCIEMNIEJ POD LATARNIĄ''.
Tak się zastanawiam, dlaczego nikt nie pomyśli o ewentualnych problemach w trakcie projektowania, czy tez w trakcie planowania. Wiele spraw da się przewidzieć i im zapobiec. Ale to wymaga troche pomyślunku.
Już lepszy tytuł nie mógł być.... :-)))
przy policji jest tez schronisko ?
niech wszyscy wiedza gdzie nasza psiarnia
ja tam nic niesłysze a mysliwy to wymyśla pierdoły bo już go tam nikt niesłucha może ktos zjego rodziny tam mieszka i mu pomaga w wymyślaniu tych pierdoł w rybniku na gliwickiej go posłuchają
Psa czy wlasciciela?
Kompletny tekst interpelacji na http://robertmysliwy.eblog.pl/glowna.php
Ja miałem w bloku u góry sąsiada który zostawiał psa o 7 rano i tak oto pies szczekał aż do 15... mijały miesiące i nie szło tego znieść... w końcu trzeba było go zabić.
niech dadzą psom tabletki na uspokojenie, tani koszt i skuteczny...
Mieszkańców pocieszył, że po jakimś czasie się przyzwyczają do ekipy Tadeusza Wojnara, bo jej nieudolność stanie się normą w tym upadającym mieście.
{a mieszkańców pocieszył, że "po jakimś czasie" się przyzwyczają, bo wycie stanie się "dźwiękem otoczenia"}
Ale się uśmiałem. A tak po za tym, bez komentarza!!!
zastanawiam się czy nie notować gdzieś "mądrości" jaśnie nam panującego... Niedawno gdy odpowiedni instytut stwierdził,że miasto się korkuje i z czasem może grozić nam paraliż,odpowiedział,że "jeśli są korki,to znaczy że coś się dzieje w mieście". Tym razem stwierdza,że wycie psów "stanie się dźwiękiem otoczenia"... Jeśli nadal będzie błyszczał tego rodzaju "inteligencją",to za niedługo sam doświadczy "dźwięku otoczenia" w postaci wk*rwionych mieszkańców pod oknami swojego gabinetu.
co za typ, przyzwyczaja sie dla mirusia to nie ma zadnego problemu