Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Młodzieżowy klub zostanie otwarty za kilka dni. Młodzież przyjdzie?

06.02.2012 12:39 | 6 komentarzy | art

 

W połowie lutego ma zostać otwarty klub dla młodzieży w Lubomi. Ma być dla młodych mieszkańców tej miejscowości miejscem spotkań i spędzania wolnego czasu.

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

 

Powstanie klubu, w którym na zasadzie wolontariatu opiekę nad młodzieżą sprawowali by nauczyciele zaproponowała pod koniec października radna Beata Kopel, nauczycielka matematyki w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Lubomi. Pomysł przypadł do gustu włodarzom gminy, którzy wysupłali 20 tys. zł na remont i wyposażenie pomieszczeń świetlicy. Znajdować się ona będzie w dawnym Ośrodku Pomocy Społecznej przy ulicy Mickiewicza. Tuż obok starego kina. Obecnie trwają ostatnie prac remontowe w trzech pomieszczeniach, w których znajdował się będzie klub. - Zostały już zakupione meble a także telewizor oraz x-box – mówi Maria Fibic, zastępca wójta.

 

Zamienią przystanek na klub?

Pomysłodawczyni proponuje by na początku klub był czynny przez 3 dni w tygodniu, w godzinach od 17.00. do 20.00. - Nie wykluczamy, że jeśli młodzież będzie zainteresowana spędzaniem w klubie czasu to wtedy otwarty on będzie przez wszystkie dni robocze. Gotowych do współpracy mamy 5 wolontariuszy – mówi Beata Kopel. Ma nadzieję, że klub będzie miejscem, do którego młodzież będzie chciała przychodzić. - Wiemy, że młodzi się nudzą. Kiedy robi się cieplej na dworze to spotykają się w swoim towarzystwie na przystankach. Różnie jest to odbierane przez mieszkańców Lubomi. Najczęściej niezbyt pozytywnie. Chcemy młodzieży zaproponować, żeby zamiast na przystanek przyszła spotkać się w swoim gronie do klub – wyjaśnia Kopel.

 

Zdania podzielone

Pomysł jest oceniany różnie. Nie brak głosów wątpiących w szczytną skądinąd ideę. Na posiedzeniu rady z końca października wątpliwości nie krył radny Antoni Pawełek. - Młodzież nie chce siedzieć tam gdzie jest pod obserwacją. Życzę powodzenia, ale jestem sceptyczny – stwierdził. - Przecież oni do klubu nie pójdą bo tam im raczej nikt nie da zapalić albo wypić piwa, a na przystanku kto im zabroni – pisali nasi czytelnicy.  Ale nie wszyscy są sceptycznie nastawieni. - Ja uważam, że to super pomysł. Takiego klubu młodym brakowało i może właśnie dlatego spotykali się na przystankach. Może jak już taki klub powstanie to zmienią swoje zwyczaje? – zastanawia się pani Anna, która mieszka niedaleko przyszłego klubu.

 

(art)