Przedsiębiorcy odebrali nagrody
W Czerwionce-Leszczynach rozdano doroczne nagrody "Leszczyny 2012".
Damian Budny - właściciel Zajazdu MAT w Bełku, Rudolf Świaczny - właściciel restauracji „Rogowa” w Stanowicach, przedsiębiorca Andrzej Podpłoński z Czerwionki, Stacja Kontroli Pojazdów Rocar z Czerwionki oraz PPUH ISM Mariusz Pyrchała z Czerwionki zostali laureatami tegorocznej nagrody "Leszczyna". Nagrodą tą starosta rybnicki Damian Mrowiec, burmistrz Czerwionki-Leszczyn i prezes Izby Handlowo-Przemysłowej w Czerwionce-Leszczynach wyróżniają przedsiębiorców oraz firmy za wysoką jakością wyrobów i usług, rzetelnością kupiecką oraz tworzenie nowych miejsc pracy i przeciwdziałanie bezrobociu. Laureaci w swojej działalności wykazują się także dbałością o ochronę środowiska, wspierają inicjatywy społeczne, kulturalne i charytatywne oraz współdziałają z samorządem gospodarczym i terytorialnym. Dzisiaj, podczas gali przedsiębiorców, która odbyła się w domu kultury w Leszczynach statuetki zostały rozdane już po raz 12. Burmistrz Wiesław Janiszewski podziękował przedsiębiorcom za to, że zdecydowali się zainwestować pieniądzr w prowadzenie biznesu na terenie Czerwionki-Leszczyn. Damian Mrowiec, starosta rybnicki z kolei wrócił do ubiegłorocznego pomysłu, by nagrodą "Leszczyny" objąć firmy i przedsiębiorców z terenu całego powiatu rybnickiego. - Możliwe, że już za rok tą nagrodą będziemy honorować przedsiębiorców nie tylko z Czerwionki-Leszczyn, ale również pozostałych czterech gmin - stwierdził.
Komentarze
3 komentarze
Czemu żoden radny nie dostoł tej nagrogy oni se tak starają o swoja dzielnica że aż śmiech biere
Wodniku masz rację! Taka "nagroda" to parodia. Bo za co ta "nagroda"? za to, że ktoś prowadzi działalność?! Oh! To czysta manipulacja. Poczytajcie sobie o tych kolesiach. Politykom opłaca się dać jakieś badziewia z bergi bo znowu są w mediach... znowu piszą gazety... a meritum sprawy nikt nie ogarnia!
Ze śmiechu pękam, w Czerwionce-Leszczynach nawet pucybut nagrodę dostać może, o ile Damianka w świetle fleszy i kamer uwiecznić może. Najlepiej, gdyby Janiszewski z Mrowcem, wzajemnie przyznali sobie najwyższy order - "Order PO-wskiego Nieroba".