Urzędnik w sieci a czas leci

Robert Myśliwy pyta prezydenta Mirosława Lenka:
Facebook i inne portale społecznościowe królują wśród stron najczęściej odwiedzanych w pracy. A jak sprawa ta wygląda w naszym urzędzie miasta? Czy w ostatnich latach wydał Pan jakieś zarządzenia dotyczące blokowania stron w systemie informatycznym urzędu? Czy kontroluje się pracowników Panu podległych pod kontem ilości czasu spędzanego w Internecie? Czy monitoruje się strony, jakie najczęściej odwiedzają urzędnicy? Jakie to strony? Być może niektórzy robią to nałogowo. Swego czasu zlecił Pan głośną kontrolę w Raciborskim Centrum Kultury, by sprawdzić czy pracownicy tej instytucji nie zamieszczają w sieci w godzinach pracy niepochlebnych Panu komentarzy. Jakie były wyniki tej kontroli? Czy kiedykolwiek je poznamy? Czy podobne przeprowadził Pan w innych jednostkach sobie podległych? Pytam, bo dziś często nawet w biznesie stosuje się pewne mechanizmy monitorujące, tak, by pracownicy w miejscu pracy nie trwonili czasu na pozazawodowe czynności.

Czytaj więcej na temat urzędników surfujących w internecie w archiwalnym wydaniu Nowin Raciborskich