Konkurs na weekend - wygraj płytę Rozendli!
Dla naszych czytelników mamy płytę raciborskiego zespołu Rozendle, pt. „Bilet”.
We wrześniu 2011 r. ukazała się debiutancka płyta raciborskiego zespołu Rozendle, pt. „Bilet”. Twórczość grupy została zaprezentowana już wcześniej na kilku wieczorach autorskich dla zaproszonych gości, znajomych i przyjaciół, i spotkała się z bardzo życzliwym przyjęciem. Z koncertu na koncert przychodziło coraz więcej zainteresowanych. Pierwsza prezentacja materiału muzycznego nastąpiła wiosną 2010 r. w formie płyty „demo”, zawierającej cztery utwory, wybrane przez członków zespołu jako najbardziej reprezentatywne.
A co znajdziemy w nowym wydawnictwie „Rozendli”? Obszerny materiał – płyta zawiera 18 utworów – powstawał na przełomie ostatnich kilku lat. Muzykę do własnych tekstów i wierszy otrzymanych od przyjaciół skomponowali członkowie zespołu. Oni także dokonywali ich aranżacji, działając na podstawie własnych umiejętności i propozycji składanych „na bieżąco” podczas regularnych prób.
Muzyki „Rozendli” nie da się jednoznacznie sklasyfikować. Znajdujemy tu brzmienia rockowe, frazy bluesowe, pasaże jazzowe, grane w różnym tempie od largo do presto oraz z różną dynamiką od piano do forte. Muzyczny synkretyzm jest z założenia jedynie tłem do przekazu słownego płyty.
Warstwa tekstowa przenosi słuchacza w różne światy, wywołując radość, refleksję czy zadumę. Tytuł płyty „Bilet” ma być zresztą przepustką do różnych miejsc i nie chodzi tu tylko i wyłącznie o sferę fizyczną. Wielokrotnie podróżujemy w świecie przeżyć, wspomnień czy obrazów wykreowanych jedynie w naszej głowie. Tak np. w piosence „Ciebie w wyobraźni mam”, będącej werbalizacją tęsknoty za bliską osobą. Podmiot liryczny znakomicie odnajduje się w różnych miejscach, nad morzem, w górach i to w dowolnej porze roku, nie ruszając się z miejsca, nie męcząc się podróżowaniem, nie ryzykując, że zastanie złą pogodę. Pamięta nawet ciepło wspólnie spędzonych chwil, jednak mimo to tym razem nie potrafi „oszukać” rzeczywistości, kreując w wyobraźni obecność ukochanej osoby:
„Ciebie w wyobraźni mam,
Jak nam było z sobą,
Lecz tu nie wystarczy do ciebie biec ową
Myślą, która może projektuje ładnie,
Ale twego braku nie oszuka zgrabnie”.
Nieodłącznym elementem utworów „Rozendli” jest potęga i tajemnica natury. W piosence „Tchnienia” melodia życia podmiotu lirycznego – zapisana za pomocą poszczególnych nutek – jest niesiona przez liczne formy przyrody, które nie tylko powodują bieg myśli, ale są także inspiracją i „spirytus movens” akcji:
„Z różanych zapachów południa,
Z wiatru odmraczającego cień,
Z dźwięków połoniną biegnących,
Układam bukiety spragnionych tchnień”.
Z tekstu wyłania się synestezyjny obraz nieomal podprogowo zasygnalizowanego uczucia tęsknoty i bólu rozłąki, czytelnego dopiero po uważnym przestudiowaniu zastosowanych środków stylistycznych. Wiatr i woda to metafory występujące także w utworze „Żabka”, nawiązującym do bajki o królewnie zamienionej przez złą wróżkę w żabę. Tym razem jednak nie pocałunek, ale miłość przywraca zaklęty kamień do kolorowego życia, budząc jego duszę i dodając pewności siebie:
„Jak kropla wody moja miła, co siłę wodospadu ma
Jak podmuch wiatru się zjawiłaś, roznieciłaś we mnie żar
Uczucie w moje serce wlałaś, odczarowałaś mnie
Już nie kamieniem, nie kamieniem bez duszy jestem nie.”
Poza idylicznym obrazem platonicznych uczuć znajdziemy na płycie także gorzkie pigułki. Powiedzieć by można – samo życie! W piosence „Igraszka” do głosu dochodzi poczucie niespełnienia, żal za wygasłym uczuciem, konstatacja „nieobecnej” obecności drugiej osoby, wynikającej – zapewne – z braku zrozumienia, bliskości i kontaktu:
„Nie patrzysz na mnie ogniem twych oczu,
Nie grzejesz serc, nie suszysz łez,
Jestem dla ciebie obcą osobą,
Choć wspólny adres, dzieci i pies.”
„Rozendle” podsuwają jednak pomysł, jak można sobie z taką sytuacją poradzić:
„W kieracie życia święto ogłosić
Losu igraszką nie stawać się
Z natury biegiem harmonię nosić
Odnaleźć w sobie radość i sens.”
Płyta „Bilet” jest zaproszeniem do podróży. Każdy może zaplanować ją tak, jak chce. Można jechać daleko lub blisko, szybko lub wolno, samotnie lub z przyjaciółmi. Każda podróż niesie ze sobą nowe przeżycia, każda jest inspiracją i przyjemnością, dlatego warto skorzystać z zaproszenia i wyruszyć w podróż z „Biletem” w dłoni.
Wygraj płytę!
Dla naszych czytelników mamy 15 płyt. Otrzyma je piętnaście pierwszych osób, które umieszczą w komentarzu link do swojego profilu na Facebooku i klikną "Lubię to!" - jeśli tego jeszcze nie zrobiły ;). Jeśli nie masz profilu na FB, dodaj komentarz jako zalogowany użytkownik i wpisz Lubię to! Komentarze niezalogowanych użytkowników nie będą brane pod uwagę. Zgłoszenia przyjmowane są do 15 stycznia, do godz. 24.00. Płyty będą do odbioru w sekretariacie Wydawnictwa Nowiny przy ul. Zborowej 4 w Raciborzu (pon.-piąt. od godz. 8.00 do 16.00).
Komentarze
18 komentarzy
świetna płyta, ma klimat, jako muzyka gdzieś w tle - rewelacja. Gratulacje dla zespołu. Redakcji dziękuję za przesyłkę, jednak proszę wysyłać poleconym, bo zwykły list nie zawsze dochodzi ;-)
Potwierdzamy, jeżeli ktoś nie może odebrać płyty w naszej siedzibie przy ul. Zborowej w Raciborzu, wyślemy ją pocztą.
Jestem przekonany, że Redakcja wyśle płytę pocztą, jeśli ktoś się o to zwróci ; )
To dobra firma i mili ludzie.
@irytek9 problem w tym, że w trakcie konkursu są zmieniane informacje na jego temat mogące wpłynąć na uczestników. W tym przypadku chodzi o odbiór nagrody. Ja ze swojej strony formalności dokonałem, redakcja natomiast wywija kota ogonem.
Lubię to! Co prawda nie moja ulubiona muzuka, bo taka jest muzyka filmowa, ale chętnie poznam. A jeszcze jedno: do komentarza "mhl999": to przecież portal regionalny więc dla ludzi z regionu, a jak przebywa gdzies na Hawajach to niech grzecznie poprosi żeby mu przysłać pocztą (np na jego koszt) ;)
Pytanie do redakcji :-) Co macie zamiar zrobić jeśli nie mam możliwości odebrania nagrody w Raciborzu? Dopisek o miejscu odbioru nagrody dopisaliście po ogłoszeniu konkursu. Takie postępowanie nie jest uczciwe w stosunku do uczestników zabawy.
Lubię to!
Jako, że lubię się czepiać detali to zabrakło wam miejsca odbioru nagród ;-) W zasadzie organizator powinien wysłać je laureatom na wskazany adres. W dobie internetu mogę przebywać przecież na drugim końcu kraju/świata i czytać Nowiny.pl :) Miło by było gdyby odbiór nagrody był możliwy nie tylko w Raciborzu, ale lokalnych redakcjach - gdzie komu wygodniej ;-) Gratuluję też postępu z adresami e-mail.
Lubię to!
Lubię to!