Piątek, 8 listopada 2024

imieniny: Seweryna, Gotfryda, Hadriana

RSS

W Polsce może być alpejsko

14.12.2011 09:45 | 0 komentarzy | e

Jeszcze kilka lat temu narciarze i snowboardziści marzący o szusowaniu na naprawdę wysokiej jakości trasach, musieli wybierać oferty z Austrii, Włoch, czy też Francji. Firma Tatry Mountain Resorts (TMR) stworzyła dla tego wyboru alternatywę i rozwinęła ośrodki na Słowacji, a teraz  zamierza zrobić to również w Polsce.

W Polsce może być alpejsko
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Jasna Chopok i Tatrzańska Łomnica to dwa najlepsze ośrodki za naszą południową granicą. Poczynione tam inwestycje pochłonęły już około 100 milionów euro, ale efekt zapiera dech w piersi. Przepustowość wyciągów w pierwszym z nich wynosi ponad 25 tysięcy osób na godzinę, natomiast w Tatrach Wysokich jest to ponad 21 tysięcy. Przed sezonem 2011/2012 oddano do użytku następne kolejki. Przy Chopoku goście mogą zatem skorzystać łącznie z 24 wyciągów. Natomiast w Tatrzańskiej Łomnicy pod koniec grudnia uruchomiona zostanie 8-osobowa kanapa z systemem Kidstop, który zwiększa bezpieczeństwo dzieci, wjeżdżających z rodzicami na stok. Tym samym liczba wyciągów w Tatrach Wysokich zwiększy się do 20. Przy okazji udostępniona tam zostanie nowa trasa o długości 2,7 km na Bukowej Górze.

Ogólna długość tras o różnym stopniu trudności w ośrodkach, na których można szusować wynosi już prawie 60 kilometrów!

Tatry Mountain Resorts, które ma bogate doświadczenie w pracy na terenie parków narodowych, już zapowiedziało inwestycje poza Słowacją, a głównym celem jest Polska. Firma niedawno wyraziła chęć przystąpienia do przetargu na sprzedaż Polskich Kolei Linowych, do których należą m.in. kolejki na Kasprowy Wierch i Gubałówkę.

Miłośnicy białego szaleństwa zatem w perspektywie kilku najbliższych lat również i w Polsce będą mogli korzystać z ośrodków o prawdziwie alpejskim standardzie. Te istniejące na Słowacji są wzorem. Przyjeżdżają tam całe rodziny, wymagający użytkownicy i freeriderzy z całej Europy. Nic dziwnego, iż wielu narciarzy z naszego kraju udając się tam po raz pierwszy, chce po prostu przekonać się jak mogą wyglądać planowane inwestycje po polskiej stronie.