środa, 13 listopada 2024

imieniny: Stanisława, Mikołaja, Krystyna

RSS

Tajemniczy list o atmosferze pracy w SP 5

04.12.2011 18:58 | 65 komentarzy | ma.w

Radny Robert Myśliwy twierdzi, że w Studziennej nadal skarżą się na dyrektora szkoły. Przekonuje aby w SP 5 przeprowadzić konkurs.

Tajemniczy list o atmosferze pracy w SP 5
Robert Myśliwy zachęca prezydenta miasta by dyrektorów szkół wyłaniać tylko w konkursach
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

 

Szef klubu opozycji w radzie poinformował na ostatniej sesji o kolejnej korespondencji jaka dotarła od niego w sprawie "atmosfery jaka panuje wśród pracowników" w Szkole Podstawowej nr 5 w Studziennej (aktualnie zajęcia odbywają się w Sudole, na czas kompleksowego remontu "piątki").

Myśliwy przypomniał, że w tym roku komisja rewizyjna rozpatrywała skargę na dyrektora placówki i uznała ją za zasadną. Prezydent wymierzył mu wówczas karę porządkową. - W liście jaki do mnie teraz dotarł, a jego szczegółów nie zdradzę, padło pytanie czy pan prezydent powierzy Janowi Goldmanowi obowiązki dyrektora na kolejną kadencję - zwrócił się radny do Mirosława Lenka.

Członek NaM-u nie oczekiwał od włodarza natychmiastowej deklaracji, bo umowa obecnego szefa SP 5 kończy się dopiero w przyszłym roku. - Jednak zachęcam pana prezydenta by do minimum ograniczyć praktykę powierzania obowiązków dyrektorom miejskich placówek na kolejną kadencję. Powinno wybierać się ich w konkursach. Polityka personalna wywołuje spore emocje, lepiej aby była transparentna - podkreślił Robert Myśliwy

Prezydent Lenk przyznał przed radą, że nie dotarło do niego żadne zgłoszenie na temat atmosfery pracy w SP 5. - Takie pismo powinno trafić również do mnie, a tak się nie stało. Znam uwagi rodziców na temat dyrektora. Z grona nauczycielskiego wpłynęła tylko jedna skarga rozpatrzona przez komisję rewizyjną - poinformował.

Urzędnik zgodził się z radnym, że każdy dyrektor szkoły powinien być wyłaniany w drodze konkursu. - Ale gdy nie mamy wątpliwości co do pracy dyrektora i wiemy, że jest dobry to korzystamy z możliwości przedłużenia umowy. Nie ma pewności, że w przypadku konkursu nie wygra osoba, która jest niemile widziana przez gminę i organ nadzoru pedagogicznego. W komisji wcale nie mamy przewagi przy podejmowaniu decyzji - zauważył Lenk. Obiecał, że skargi i problemy na pewno zdeterminują władze do trybu konkursowego.

Robert Myśliwy podsumował wypowiedź prezydenta swoją obserwacją, że urzędnicy zakładają w ten sposób, że od "dobrego dyrektora nie można znaleźć lepszego, którego w magistracie jeszcze nie znają". - Lepsze bywa wrogiem dobrego. Czasami nie warto ryzykować - skomentował Lenk.

 

Ludzie:

Mirosław Lenk

Mirosław Lenk

Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.

Robert Myśliwy

Robert Myśliwy

Dyrektor Powiatowego Centrum Sportu w Raciborzu