Prezydent szuka miejsca dla jadłodajni
Pierwszą decyzję władz miasta oprotestowali lokatorzy jednego z bloków.
Jadłodajnia dla osób objętych wsparciem Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej miała powstać w bloku 23 przy ulicy 26 Marca. Decyzję tą oprotestowali lokatorzy. Zaskarżyli ją do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Poszło m.in. o wspólną klatkę schodową. - W tej sytuacji szukamy innego miejsca w centrum miasta – mówi Eugeniusz Ogrodnik, wiceprezydent Wodzisławia.
Jadłodajnię będzie prowadzić MOPS. Obecnie miasto dotuje jadłodajnię prowadzoną przez Chrześcijańską Misję Pomocy Ludziom Uzależnionym „Misja Nowa Nadzieja”. Codziennie z bezpłatnego pożywienia w jadłodajni przy ul. Wojska Polskiego korzysta ok. 50 osób. Dotacja miejska na działalność placówki to prawie 20 tys. zł.
(raj)
Komentarze
30 komentarzy
Nie wycofa się z tego pomysłu czy ,Ogrodnik mu pozwoli do mu podpisać i pogodane
jest jadłodajnia i tak ma zostać,gdy MOPS się tym zajmie to zaraz zamkną tę jadłodajnię tak jak to było przed laty,myślę,że prezydent Kieca wycofa się z tego pomysłu,
kilka lat temu w budynku na Piastów byl Złobek i w tym samym budynku MOPS mial swoją placówkę dla osób starszych i stołówkę dla podopiecznych MOPS,jednak ta stołówka została przez MOPS zlikwidowana, to było za prezydentury Krzyżaka,obecny sekretarz miasta Pan Mitko był wtedy wiceprezydentem i odpowiadał za pomoc społeczną i dobrze wie dlaczego ta placówka musiała zostać zamknięta chociaż była potrzebna. Podsumowując...wobec powyższego MOPS nie powinien przejąć jadłodajni ,to zły pomysł.
popieram,bdb pomysł,że też prezydent nie wpadł sam na ten pomysl tylko mieszkańcy muszą mu podpowiedzieć,
Proponuję przenieśc jadłodajnie, skoro tego juz tak bardzo chcą do budynku urzędu miasta, czynszu nie trzeba płacić, i pan prezydent może wspomóc biednych pracując tam w ramach wolontariatu, bo i tak nie ma nic innego do roboty.
Widac golym okiem,ze znowu urzad zaczyna produkowac koszty zamiast robic oszczednosci.
dlaczego władze miasta nie wytłumaczą po co ta zmiana,jest jadłodajnia i nie ma potrzeby zmieniać tego co jest,czyzby MOPS cierpial na brak pracy?,
Ja tez nie wiem o co chodzi z ta jadlodajnia .Jeden posilek to chyba 5 zl razy 50 osob to jest 250 zl dziennie razy 30 dni to daje 7500 zl a gdzie sie podzialo 12500 ?
tylko ,że ten kit wciska nam władza miejska, prezydent Kieca ma takie zdolności,ale mieszkańcy już nie wierzą w te bajki,prawdziwe problemy nie są tematem publicznym,na to prezydent nie ma czasu,
Wy ludzie z Wodzisławia dacie sobie wciskać byle jaki kit nie rozumiejąc że w ten sposób się nakręcacie pierdołami a ważne sprawy wam przemykają przez palce i władzy o to chodzi ciekawy jaki następny drętwy temat wam pocisną.
No pewnie nie ma, albo ma i tą dyskusją chce zasłonić swoje rzeczywiste problemy np budżetowe...
tylko,że takie miejsce już jest i to całe zamieszanie jest niepotrzebne,czyzby prezydent nie miał większych zmartwień?
Trolle co z wami się dzieje, przecież osoby biedne to też ludzie, im też należy się szacunek i miejsce gdzie mogą godnie zjeść. Nie rozumie argumentacji dotyczącej wspólnej klatki schodowej, czyżby ludzie biedni byli "gorsi" od mieszkańców tego bloku? Proszę o troszkę tolerancji....
oj, tego lokalu nie ruszysz, ten lokal przetrwał już wieki, a co widział???oj, oj,
może by tak urządzić jadłodajnię w budynku na starym targowisku obok parkingu.Było by to w centrum miasta,osobne wejście,a klijentela lepsza od obecnej.Pijalnię piwa "u Reginy" jak mawiano, można zamienić na coś pożyteczniejszego.
śmieszek, muszę cie rozczarować, kiedyś na dworcu PKS, jak dworzec dobrze się miał, była jadłodajnia dla podróżujących . Oferowali kanapki, ciepłe dania + kawa herbata, soki. Można było spokojnie skonsumować te dania.
czegoś tutaj nie rozumiem,przecież jest jadłodajnia,miasto daje dotację na jej funkcjonowanie to po co ta zmiana ?, myslę,że jadłodajnia prowadzona przez MOPS bedzie drożej kosztowała bo...trzeba wynająć lokal,wyposażyć zgodnie z zaleceniami sanepidu,zatrudnić pracowników itd.Moim zdaniem ta zmiana jest niepotrzebna.
Budynek po SP4 będzie idealnym miejscem :)
a nie może takiej jadłodajni uruchomić jakakolwiek placówka oświatowa ?! Najlepiej , taka, która ma boczne wejście a nie przez całą szkołę ( czy przedszkole)
Uważam, że fantastycznym miejscem na taką jadłodajnie byłoby jakieś duże pomieszczenie w Galerii Karuzela na d. dworcu PKS!!! W tej galerii takie jadłodajnie to mógłby być dobry pomysł na wykorzystanie pustych pomieszczeń. A miasto dofinansowywałoby czynsz. Co o tym myślicie?
MOPS nie wskazał tego lokalu tylko Urząd Miasta, najpierw sprawdź zanim cos napiszesz bo pieniaczy w tym kraju nie brakuje.
Lokal pięterko jest wolny, niby do wynajęcia i wydaje mi się, że miasto jest właścicielem.
to miejsce pewnie wskazali pracownicy MOPS skoro to MOPS ma prowadzić tę jadłodajnię,
@mieszkaniec,napisz ile to ksiądz wydaje na te obiadki dla głodnych dzieci,
tak, tak... w fundacjach też zawsze minimum 40% idzie na cele statutowe... z tego parkingu może 1/3 też idzie na obiadki a reszta na potrzeby proboszcza :D
za pieniądze z płatnego parkingu przy Kościele-jakby Ktoś nie wiedział- opłacane są obiady dla dzieci z bidnych rodzin ze Szkół Podstawowych nr 3 i 5
Wykorzystać lokal po straży miejskiej, a zwolnionych strażników zatrudnić za kucharzy i kelnerów
jadłodajnia tak,ale nie w bloku mieszkalnym, władze miasta maja zdolności do podejmowania błędnych decyzji lokalizacyjnych,a może w takim razie w urzedzie miasta Panie prezydencie,
Taka jadłodajnia powinna powstać na rynku - niech biedni ludzie też mają jakiś pożytek z naszego rynku!
dobre miejsce jest na rynku przy kościele w obecnej rezydencji farozy a kaska na zupke z płatnego parkingu pod fara