Starosta nie wywinduje się tak szybko
Windy w starostwie prędko nie będzie, bo kosztowałaby aż milion złotych. Koszt szacowano wcześniej trzykrotnie mniejszy.
Starostwo co roku zleca badania satysfakcji u swóch klientów. Ci oczekują m.in. windy, bo budynek przy placu Okrzei ma parę kondygnacji. Kto udaje się do urzędu w sprawach geodezyjnych musi pokonać wiele schodów prowadzących na poddasze.
Choć wyniki ankiet z badań przeprowadzonych przez PWSZ wskazują windę jako prioryet oczekiwań klientów, na urządzenie nie ma co czekać. Jego instalacja w starostwie okazała się tak kosztowna, że w dobie kryzysu finansów publiczych powiatu nie będzie stać na wydanie miliona złotych. - Nie będzie też nowego biura obsługi klienta, bo trzeba byłoby postawić bunkier z głębokimi fundamentami. Jak byśmy wielką dziurę wykopali pod starostwem to ludzie by pytali czy tu powariowaliśmy - przypuszcza starosta raciborski Adam Hajduk.