Urzędnicy wybierają się na zakupy do AUTOSALONU
Prezydent Mirosław Lenk poprosi radnych by dali mu z budżetu miasta 100 tys. zł na nowe auto służbowe.
Wydatek rzędu 100 tys. zł zaplanowano już w projekcie uchwały o zmianach w tegorocznym budżecie, która trafi do porządku obrad październikowej sesji rady miasta. W okresie wakacyjnym prezydent przyglądał się ofertom dealerów samochodowych. Do gustu przypadły mu m.in. vw passat i skoda superb.
Już trzecią kadencję prezydencką urzędnicy jeżdżą toyotą corollą verso. Ostatnio pokonali nią długą i męczącą trasę do partnerskiego Kaliningradu. Być może niewygody tej podróży przyspieszyły decyzję o przesiadce do nowego auta.
W magistracie wolą kupić służbowy samochód jeszcze w tym roku, bo w przyszłym będą zmuszeni do oszczędności, co prezydent Lenk często podkreśla w wypowiedziach o planach budżetowych 2012. Co ciekawe, równie często mówi, że auto urzędowe jemu samemu niewiele służy bo jeździ w pracy własnym oplem. - Podróżują głównie moi zastępcy i naczelnicy wydziałów - zauważa.
Ludzie:
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Komentarze
7 komentarzy
nie te czasy , każdy jeździ swoim wozem,
Może jeszcze saunę fińską sobie zamontują w urzędzie. To jest jakaś parodia.
To już jest po prostu żenujące. Podobno jest kryzys i miasto nie ma pieniędzy na zagwarantowane wyrównanie płac dla pracowników administracji i obsługi szkół, bo będzie to koszt 60 000! Tak, tak 60 000 dla wszystkich pracowników, wszystkich placówek oświatowych prowadzonych przez miasto.Taki tekst usłyszeliśmy. No to już teraz wiemy dlaczego! My Panu Prezydentowi podarujemy te pieniążki! Niech sobie zakupi lepsze auto i jeździ w nim wygodnie, z dobrym samopoczuciem no i świadomością, że jest to dar pracowników administracji i obsługi szkół! A najlepiej to niech umieści na nim taki napis aby wszyscy go mogli przeczyta!!!. Po prostu bezczelność.
A pociągiem lub autobusem na delegację niełaska? Swoich samochodów nie mają? Prezydent nie korzysta ale zastępcy i kierownicy -ależ tłumaczenie.
I przetarg będzie tak napisany, że długość samochodu musi np być pomiędzy 4768mm a 4770mm (długość passata 2010 sedan: 4769mm:))
Kup se prywatnie za 100 000. Niewygody? Banda!
ciekawe ile raciborscy urzędnicy wydali na paliwo skoro im nowa bryka potrzebna. A jak do Kaliningradu chcą jeździć to polecam czarną wołgę.