Potrącił ją na pasach

z tym pierwszeństwem na pasach bywa różnie, pieszy ma prawo do przejścia na wyznaczonych pasach ale po rozeznaniu czy można bezpiecznie sie przemieścić,to nie tak,że można wejść na drogę bo są pasy,niestety co niektórzy piesi zachowują się jak święte krowy,wchodzą na pasy nie patrząc czy mogą,czy jest to dla nich bezpieczne,bardzo często spacerkiem przechodzą tak jakby byli w parku a nie na drodze po której jeżdżą samochody.Szlag mnie trafia jak widzę takie święte krowy,żaden kierowca nie zatrzyma nagle samochodu gdy ktoś wtargnie nagle na drogę.

Pieszy ma pierwszeństwo wtedy, gdy już jest na pasach. Nie może wchodzić w biegu z chodnika prosto pod samochód bo to jest wtargnięcie na jezdnię. Nadal obowiązuje obowiązek obejrzenia się przed wejściem na jezdnię. Nawet najlepiej wypasione auto nie zatrzyma się na miejscu.

A ilu pieszych nagle wchodzi na pasy bez jakiegokolwiek sygnału czy poparzenia w prawo czy lewo? Samobójcy czy idioci?

Droga redakcjo, w materiale zabrakło informacji, ile mandatów wystawiła ostatnio policja z tytułu nieprzestrzegania pierwszeństwa pieszych na pasach.
To jedno z tych przejść, których kierowcy zdają się w ogóle nie zauważać, mimo że jest znakomicie oznakowane. Można stanąć na chodniku i czekać, aż któryś samochód łaskawie się zatrzyma, ale do tego potrzebna jest anielska cierpliwość. Poszkodowana mogła tego czasu nie mieć w drodze do pracy.
I o ile wina w takim przypadku wydaje się oczywista, to przyznam, że nie widziałem jeszcze policji wlepiającej mandaty za nie zatrzymanie pojazdu przed przejściem dla pieszych. Pierwszeństwo pieszego na pasach kierowcy mają w głębokim poważaniu tak samo jak np. nowe uprawnienia rowerzystów.