Niedziela, 6 października 2024

imieniny: Artura, Brunona, Fryderyki

RSS

Nie będę się zniżać do pana poziomu

30.09.2011 12:16 | 12 komentarzy | ska

Tytułowe stwierdzenie padało na ostatniej sesji rady gminy Gaszowice kilkakrotnie, zarówno ze strony przewodniczącego rady oraz wójta. Jak się okazało, ich relacja jest bardzo napięta.

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wszystko rozpoczęło się od interpelacji przewodniczącego, który chciał dowiedzieć się jak szczegółowo wyglądały działania podjęte przez urząd w sprawie naprawy uszkodzonego przez powódź przepustu na ul. Pogwizdowskiej. Druga interpelacja dotyczyła funduszu sołeckiego, który nie został wyodrębniony w budżecie gminy za przyzwoleniem wszystkich sołtysów, jednak przewodniczący uparcie domagał się przedstawienia spekulacji finansowych, jaką kwotę w ramach funduszu otrzymałoby każde sołectwo. Sęk w tym, że przewodniczący rady Piotr Górecki w swojej interpelacji zaznaczył, że ma ona związek ze „zobowiązaniem rady gminy do podjęcia uchwały w sprawie wyodrębnienia lub niewyodrębnienia funduszu”. Rada taką uchwałę, dotyczącą roku 2012 podjęła już kilka miesięcy temu. - Udałem się z tymi interpelacjami do pana wójta. Panie wójcie ja panu przeczytam paragraf – zagrzmiał Piotr Górecki. Paragraf został wyciągnięty z regulaminu rady gminy i dotyczył praw radnych i poparcia ich spraw w razie potrzeby przez wójta i kierownictwo urzędu. W paragrafie zostało także ujęte stwierdzenie o przyjmowaniu radnego poza kolejnością.

Wójt stwierdził, że zapis w regulaminie zna doskonale, ale przewodniczący nie ustępował. - W związku z tym, że w czasie rozmowy z panem wójtem w jego gabinecie, po złożonych interpelacjach, zostałem przez pana wójta obrażony, zniesławiony jego wypowiedziami, może nie będę cytował, bo nie będę się zniżał do jego poziomu, domagam się przeprosin, bo jako przewodniczący rady mam prawo żądać wszelkich informacji dotyczących spraw naszej gminy i mieszkańców. Przypominam panu, że żaden radny nie jest pana podwładnym, a reprezentuje mieszkańców, którzy go wybrali – przypomniał rozemocjonowany Piotr Górecki. Wójt stwierdził, że nie będzie dyskutować z przewodniczącym, a ten znów podkreślił, że został obrażony.

Czytaj więcej w najbliższym numerze Tygodnika Rybnickiego.