Gminy dołożą powiatowi do autobusów
Gminy na terenie których starosta wodzisławski jest organizatorem transportu publicznego zbiorowego, a więc korzystające z obsługi PKS-u Racibórz wesprą powiat. Starostwo tymi środkami pokryje ewentualne straty poniesione przez przewoźnika do końca 2011 roku.
I tak najwięcej przekaże gmina Godów, która weprze powiat kwotą 100 tys. zł. – Taką kwotę ustaliliśmy ze starostwem, ale nie przypuszczam by została ona w pełni wykorzystana. Myślę, że będzie zdecydowanie mniejsza bo z informacji jakie uzyskujemy do tej pory straty nie były zbyt duże – mówi Tomasz Kasperuk, zastępca wójta Godowa. Pozostałe dwie gminy, które korzystają z usług PKS Racibórz przekażą niższe kwoty. Gorzyce 57 tys. zł, zaś Lubomia 30 tys. zł.
Pasażerowie narzekają - na drogie bilety, na godziny kursów
– W naszym przypadku oprócz transportu realizowanego na zlecenie starosty, obowiązuje jeszcze wcześniejsza darmowa umowa, którą podpisaliśmy bezpośrednio z PKS-em – wyjaśnia Maria Fibic, zastępca wójta Lubomi. Obecnie gmina, po terenie której jeszcze nie tak dawno jeździło czterech przewoźników (PKS Rybnik, PKS Racibórz, PK Racibórz, MZK Jastrzębie) korzysta jedynie z raciborskiego PKS-u. PKS Rybnik jak wiadomo znajduje się w stanie upadłości, a PK i MZK z Lubomi się wycofały. O brak tego drugiego przewoźnika, którego bilety były tańsze niż PKS-u pretensje mają mieszkańcy Syryni, których obsługiwało MZK. Władze gminy bronią się brakiem innego wyjścia. – Obecne prawo o organizacji transportu publicznego wiąże nam ręce. Wójt może organizować transport tylko na terenie własnej gminy. W innym przypadku muszą dogadać się starostowie – wyjaśnia Fibic.
Problemy są również w Gorzycach. Mieszkańcy niektórych sołectw narzekają na godzinę i liczbę połączeń. – Obecny okres jest przejściowy. Czekamy na sygnały mieszkańców i w oparciu o ich uwagi rozkład jazdy będzie poprawiany. Starostwo w tej sprawie deklaruje pełną współpracę – mówi Piotr Oślizło, wójt Gorzyc.
Skorzystały gminy, kieszeń pasażerów nie
Gorzyce Godów i Lubomia zrezygnowały z członkostwa w MZK, na rzecz PKS-u. Gminy wybrały rozwiązanie tańsze dla swoich budżetów, a droższe dla budżetów domowych mieszkańców. Dopłaty gmin do MZK byłby bowiem o wiele wyższe niż obecnie dla PKS-u. Za to mieszkańcy mieliby tańsze bilety.
(art)
Komentarze
12 komentarzy
JUSTYNA BILET MIESIĘCZNY Z GODOWA KOSZTUJE OKOŁO 85ZŁ WIĘC Z GORZYC MNIEJ I TO JEST PÓŁ PENSJI ?
Nie bardzo rozumiem w powiecie wodzisławskim wyborów nie było?No ale napewno będą.Trzeba odpłacić pięknym za nadobne.
do poniżej nimosz wujka lub ciotki na gminie
Justyna,ja pracowałem w Zorach, obecnie w Rybniku sam wywalam połowe pensji na paliwo...ale co mam w domu siedzieć?? wiem że to załamka ale życie nie jest łatwe a z pracą jak z pracą u sąsiada jej nie znajdziemy tylko w tych troszke mądrzejszych miastach,,,bo w Wodziu to gówno nie robote załapiesz ;]
rację Justysiu.Zbuntuj się,napewno coś wskórasz.
Ludzie powinniśmy się zbuntować! 5 zł za bilet do wodzisławia z gorzyc to po prostu skandal!Pracuję na pół etatu i prawie połowa mojej pensji pójdzie na bilety bo niestety nie mam samochodu. Jestem załamana :(
jeśli uważasz, że duża nadwyżka budżetowa i kompletny brak środków zewnętrznych to była dobra sytuacja dla miasta to się mylisz... to epoka straconych szans.
Wodzisław jest na granicy bankructwa nie z powodu tego, że jest w MZK tylko, że rządzą nim osoby niekompetentne nie mające pojęcia o ekonomii. W czasach Krzyżaka - kursowało o ok. 30% autobusów miejskich więcej po Wodzisławiu niż teraz a sytuacja finansowa miasta była bardzo dobra.
Europa bankrutuje a ty chcesz coś za darmo. Obudź się.... Wiesz czemu Wodzisław jest na granicy bankructwa, m.in. bo jest w MZK i płaci mu 3, 5 mln zł rocznie...
Włodarze wolą sobie podwyższyć płace!!! zamiast ulżyć mieszkańcom i zacząć płacić MZK za każdy kilometr
za czyjąś głupotę teraz musimy dopłacać do biletów które nie wzrosły o 5zł a o 30 zł (mam na myśli teraz bilety miesięczne) a i tak są teraz większe problemy z dojazdem czy do raciborza czy wodzisławia . brak słów.
Władze gmin wybierają opcje niekorzystne dla swoich mieszkańców którzy woleliby jeździć taniej! Wiejskie okolice Rybnika, Częstochowy, Jaworzna, Dąbrowy Górniczej, Tychów czy Jaworzna są obsługiwane komunikacją miejską a nie PKS. Dzięki czemu starsze osoby jeżdżą za darmo, dzieci i studenci mają zniżki. Kursują autobusy miejskie do których łatwiej się wchodzi z wózkiem itd. Jak zwykle powiaty wodzisławski i raciborski muszą pokazać że są wstecznie zarządzane i bardziej zacofane od innych w naszym województwie. A ty mieszkańcu jak jesteś głupi i wybrałeś sobie takich włodarze - teraz za to płać!