Porażenie prądem w Omanie
Raciborska policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia, do którego doszło wczoraj na terenie firmy przy ulicy Gamowskiej w Pawłowie.
Jak ustalono, Bogusław L. został poparzony podczas prac w stacji transformatorowej. Łuk elektryczny poparzył mu między innymi twarz. Mężczyzna został przewieziony do szpitala w Siemianowicach Śląskich.
(acz)
Komentarze
2 komentarze
jak stoisz na gumowym, dobrze izolowanym podłożu to możesz trzymać faze ile chcesz i tak ci nic nie będzie, popieści cie lub zabije w momencie gdy będziesz dobrze uziemiony np. na bosaka w wodzie, wtedy przepłynie prąd pomiędzy częścią dotykającą przewód pod napięciem a miejscem uziemienia, i idziesz świętego Pyjtra
pytanie do elektryków. Ile czasu potrzeba aby prąd z gniazdka zabił człowieka? Juz kilka razy mnie popieściło i jakoś mi nic nie było...