Gustla i Fridek na dożynkach w Żerdzinach
Dziś od południa w Żerdzinach mieszkańcy sołectwa dziękują za plony.
Organizacją dożynek zajęli się rada sołecka oraz strażacy z OSP. Swoją pomoc zaoferowali również inni mieszkańcy wioski. Kobiety przez całą sobotę piekły placki kołacza, których po wyjęciu z pieca naliczono 1700 sztuk.
Mszę dziękczynną odprawił proboszcz Cyprzanowa ks. Ewald Cwienk. Proboszcz podziękował mieszkańcom Żerdzin za wystrój kościółka, bochen chleba wypieczony z tegorocznego zboża i zaangażowanie w organizację imprezy. Przypomniał, aby pamiętali na co dzień o tym, że wszystkie ich sukcesy są darem Boga.
Adam Wajda, sekretarz gminy Pietrowice Wielkie wyraził uznanie dla ciężkiej pracy rolników. Przypomniał zeszłoroczne problemy przy uprawach a jednocześnie apelował do zebranych o rozsądek i ochronę przyrody. – W imieniu swoim oraz władz gminy dziękuję życzę wam aby to dożynkowe święto w tym dzisiejszym dniu pozwoliło nam się wspólnie cieszyć w gronie bliskich osób. Jak nakazuje tradycja – zakończył.
Bernard Franiczek przyznał, że tegoroczne plony nie były najgorsze choć pogoda nie pozwalała niejednokrkotnie na wyjazd w pole. – Dziękuję wszystkim mieszkańcom, którzy przyczynili się pomocną dłonią do organizacji tegorocznych dożynek – dodał.
Starostami dożynek w Żerdzinach są tego roku Żaneta Widok oraz Alfons Mika. Koronę przygotowała rodzina Zygfryda i Adeli Baja. W korowodzie, poza mieszkańcami wioski, przeszły mażoretki z Pawłowa oraz orkiestra „ZEW”. Dożynki zakończył festyn przy świetlicy wiejskiej. Maskotkami święta byli Gustla i Fridek – słomiani gospodarze z dyplomami magistrów.
Czytaj więcej w najnowszym numerze Nowin Raciborskich