Pies w szale pogryzł huśtawkę
Tak wygląda huśtawka po ataku agresywnego psa. Obserwujący wydarzenie ludzie w popłochu pouciekali.
Pies bokser wyrwał się razem ze smyczą z rąk prowadzącej go dziewczyny na podwórku przy ul. Chełmońskiego-Kossaka w Raciborzu. Rzucił się na drewnianą huśtawkę i zaczął ją zawzięcie gryźć. Dziewczyna rozpaczliwie próbowała go odciągnąć. Bezskutecznie. Trwało to z 15 minut. Wreszcie zrozpaczona zadzwoniła po pomoc. W czasie ataku psa wszyscy w panice uciekli z podwórka. Agresywny pies został w końcu okiełznany przez mężczyznę, który zjawił się po telefonie dziewczyny.
Komentarze
13 komentarzy
a co na to huśtawka?
byłoby halo, gdyby zamiast tej huśtawki była, np. noga jakiegoś dziecka. a w tej sytuacji różne rzeczy mogły się stać. to prawda, że nie ma agresywnych psów, to ludzie sobie to wymyślili i wiele z nich do tego doprowadziło. co prawda jest grupa psów, które bardziej podatne są na agresję. znam psa (berneński pies pasterski), który pogryzł i znam też Americana pitbula, którego 2 dzieci nosiła za nogi, więc leżał "do góry nogami" i nie reagował na to nic. ja w sytuacji ich rodziców byłabym jednak bardziej ostrożna, bo mi się to nie podobało. niezbadana jest psychika ludzka, a tym bardziej psia. ludzie po których byśmy się nigdy nie spodziewali mordują i później setki pytań dlaczego? i tak jest też z psami...
luki-j e s t e s z a l o s n y.
Też mi halo - pies pogryzł ławkę i do tego bokser , boksery to jedne z najłagodniejszych psów zaliczanych do ras obrończych ,jest odważny ,ale nie agresywny ( psów agresywnych nie ma ,to wymysł człowieka -wszystko zależy od właściciela ) nie atakuje bez przyczyny . Co do "ataku " na ławkę zwykła zabawa psa na którą pozwolił jego opiekun ,boksery nawet do 4-lat zachowują się jak szczeniaki zawsze gotowe do zabawy i to właśnie jest urokliwe w tej rasie . Przyjaciel człowieka bardzo lubiący dzieci ,jedyne zagrożenie dobrze ułożonego boksera to takie że może Cię zalizać na "śmierć " . Więc zanim napisze się taki art. to warto zasięgnąć wiedzy w temacie o którym się bazgroli .
wystraszyl sie hustawki, rzucil na nia, troche pogryzl... wielkie mi halo xd
a może to huśtawka zaatakowała psa? a on się tylko bronił?
a atak jaskółek na szwadron much? widzialem to....straszne!
A na ciebie to nawet kulki szkoda.
zastrzelić z miejsca takiego psa
widziałem podobną sytuację kiedy koty rzuciły się z pazurami na piaskownicę, sytuację uratował wściekły wróbel, który zaczął dziobać blachę balkonu i wszyscy się obudzili
a ja myślę, że to redaktor jest w szale skoro pisze takie głupoty
Zostanie powołana komisja śledcza słyszałem... w sprawie psa,któremu huśtawka nie uległa.
temat rodem z "Faktu"...