Jak posłowie próbują obejść prawo
Choć kampania wyborcza jeszcze nie ruszyła na banerach i bilbordach nie brakuje kandydatów do parlamentu. Poseł Ryszard Zawadzki promuje zjazd absolwentów szkoły, której był dyrektorem, Krzysztof Gadowski zaprasza na swoją stronę internetową, a Tadeusz Motowidło zapewnia z bilboardów, że wierzy w sukcesy sportowców.
Tegoroczna kampania wyborcza miała stać pod znakiem merytorycznych dyskusji, konkretów i ciekawych projektów reform, nie zaś wyścigu PR-owców, którzy są mistrzami w kreowaniu osobowości. I choć na dobre się jeszcze nie zaczęła, już widać efekty nowego podejścia do tematu.
Poseł promuje zjazd absolwentów
Fotografia posła Ryszarda Zawadzkiego z PO pojawia się na 4 autobusach komunikacji miejskiej. Z naklejonego baneru parlamentarzysta promuje zjazd absolwentów Zespołu Szkół Technicznych w Wodzisławiu. Przez lata był dyrektorem tej szkoły, a obecnie działa w komitecie organizacji obchodów 50-lecia tej placówki. Kto zapłacił za reklamę? – Biuro poselskie – odpowiada Rafał Połednik, szef biura posła Ryszarda Zawadzkiego. Dlaczego? – To jest między innymi informacja o działalności posła – odpowiada Połednik. Zapewnia, że nie jest to kampania wyborcza, a okres w jakim banery się pojawiły nie jest przypadkowy. – Kilka miesięcy wcześniej zachęcaliśmy do przekazywanie 1% podatku dla organizacji z naszego regionu. Wówczas liczba oklejonych autobusów była nawet większa – dodaje Rafał Połednik.
Chcemy nagłośnić ważną akcję
Podobną akcję prowadzą partyjni koledzy posła Zawadzkiego. Krzysztof Gadowski na bilbordach zachęca do odwiedzenia swojej strony internetowej. Roman Foksowicz, szef biura posła Gadowskiego zapewnia, że bilbordy sfinansowane zostały z prywatnych pieniędzy posła. Marek Krząkała z kolei promuje kartę I-C-E. Bilbord z jego wizerunkiem pojawił się m.in. w Wodzisławiu przy ul. Jastrzębskiej. - Ogółem mamy 4 takie tablice. Zapłacił za nie poseł z własnych pieniędzy – mówi Łukasz Kłosek, dyrektor biura posła Marka Krząkały. - Nasza akcja trwa od ponad roku. Przekazujemy karty przede wszystkim dzieciom i młodzieży. Teraz z pomocą tych billboardów chcemy wszystkich zachęcić do odebrania dokumentu. Ogółem wydaliśmy już ich prawie 60 tysięcy w ciągu całej akcji – dodaje Kłosek.
Czym jest I-C-E? To karta „in case of emergency". Wypełniamy ją numerami bliskich, którzy mają być powiadomieni o naszym stanie zdrowia, np. po wypadku. Dlaczego jednak billboardy z tak ważną inicjatywą pojawiają się dopiero teraz - z początkiem czerwca, w dodatku przed wyborami parlamentarnymi? Marek Krząkała podpisany jest jako „poseł naszego regionu", co brzmi jak hasło wyborcze. Również kolory na tablicy przywodzą na myśl partię Marka Krząkały. -Billboardy mają na celu promocję akcji szczególnie w okresie licznych wakacyjnych wyjazdów. My po prostu chcemy nagłośnić ważną akcję i dziwię się, że ludzie nazywają to kampanią wyborczą - komentuje Łukasz Kłosek.
SLD dla zdrowia i sportu
Nie mniej ciekawa i ważna jest akcja rybniczanki, która w ostatnim czasie zaistniała w szeregach SLD. Dr Magdalena Ogórek, przyszła „numer 2" na liście lewicy, promuje akcję "Twoje zdrowie - Twój wybór" w którą zaangażowała nawet Edytę Pazurę. Odkąd jednak potwierdziła się wiadomość o obecności rybniczanki na liście SLD, lokalni politycy i działacze poddają intencje akcji w wątpliwość. Pytania mnożą się w nieskończoność. Dlaczego akcję w Rybniku promują plakaty, na których widnieje nie "twarz akcji", czyli Edyta Pazura, a właśnie Magdalena Ogórek. Dlaczego ta akcja wypłynęła dopiero teraz? I chyba najciekawsze pytanie - dlaczego kwiat (tulipan) widniejący na plakacie do złudzenia przypomina dwójkę. Tulipany są symbolem sławy, lecz nie o to w tej akcji chodzi - zapewnia pomysłodawczyni i koordynatorka. - Ja nie wiem, jakimi kryteriami się kierują ludzie, którzy tak oceniają akcje promujące zdrowie, ratujące życie. Jeśli przynajmniej jedną z tych pań, które przyszły na badanie, udało się dzięki tej akcji uratować, to nie interesuje mnie, jak ludzie na to patrzą - tłumaczy Magdalena Ogórek. - Sama straciłam mamę, która zachorowała na raka i przegrała walkę - dodaje. Jak przyznaje Magdalena Ogórek, rozumie wątpliwości pojawiające się w związku z terminem terminu rozpoczęcia akcji. Uważa jednak, ze pewnych kwestii organizacyjnych przeskoczyć się nie da. - Jako, że częściowo zawodowo funkcjonuję w Warszawie, a częściowo tutaj, załatwienie pewnych rzeczy zabrało trochę czasu. Jednak kiedy już udało się wszystko ustalić i zorganizować i kiedy wsparła nas fundacja Kampus, wszystko ruszyło - mówi organizatorka akcji. - Wszyscy zaangażowani ani myślą przestawać, pani Edyta Pazura dalej chce udzielać się z nami, więc już myślimy o nowych terminach i miejscach odwiedzin mammobusu. Chciałam zacząć wszystko od mojego regionu, co się udało. Teraz myślimy nad poważnym rozszerzeniem akcji - dodaje Magdalena Ogórek.
Jej partyjny kolega Tadeusz Motowidło z Jastrzębia-Zdroju poszedł jeszcze dalej. „Wierzę w Wasz sportowy sukces” informują wielkie banery, z których spogląda na nas wyborcza jedynka na liście SLD do sejmu. Jeden z nich zawisł na terenie boiska Wichra Wilchwy w Wodzisławiu.
(mark, raj)
Komentarz
Prezydent Bronisław Komorowski ogłosił, że wybory parlamentarne odbędą się 9 października. Oficjalnie ma to potwierdzić w sierpniu. Dopóki tego nie zrobi, nie można prowadzić kampanii wyborczej. Kandydaci do parlamentu na kolejną kadencję nie są w ciemię bici i sobie z tym radzą. Prowadzą kampanię nieoficjalnie promującą różne inicjatywy społeczne. Chwała im za to. Pozostaje jednak niesmak i pytanie, dlaczego obudzili się teraz? Oczywiście większość powie, że tak jest co cztery lata. Aktywność wzrasta wraz ze zbliżającą się datą wyborów. Warto jednak zadać sobie pytanie, dlaczego ci, którzy stanowią prawo jednocześnie kombinują jak je skutecznie obejść.
Rafał Jabłoński
Ludzie:
Krzysztof Gadowski
Poseł na Sejm RP
Marek Krząkała
Poseł na Sejm RP, polityk Platformy Obywatelskiej.
Komentarze
31 komentarzy
Lepiej niech lewicowy poseł T.Motowidło wytłumaczy wyborcom dlaczego podczas legalnego strajku górników z kopalni Budryk w 2008r nie włączył sie jako poseł w obronę praw pracowniczych załogi. Wówczas nie było tego pana wśród wyborców, bo wygodniej było siedzieć cicho jak mysz pod miotłą i obserwować rozwój wydarzeń. Takim posłom lewicy dziekujemy !!! Niech prowadzą lepiej swoje biznesowe interesy i nie podszywają się pod lewicę.
Polska to kraj debili. Jedna banda debili glosuje na druga bande debili. A po wyborach przychodza potem 4 lata marudzenia jaka wladza do dupy. I tak w kolko. I tyle w temacie....
Apeluję do wszystkich,aby nie głosowali na tych,którzy omijają prawo.Czego moż na się po nich spodziewać?
Donald Tłusty a naród biednieje. Niech żyje Król.
Jakby to powiedział Niccolo Machiavelli: Cel uświęca środki...PO jest wy tym dobre i czesto stosuje te maksyme
POwcy dają przykład nam Polakom jak kombinować, dobrze ze to znów wyszło na jaw
"sensacja" jest nadal bo np. Pani Ogórek sprytnie ukryła nr z jakim będzie startować a jak napisałem wcześniej kampanii jeszcze nie ma.
no ale jest wczorajsze orzeczenie TK
nie do końca się zgodzę bo kampanii wyborczej jeszcze oficjalnie nie ma
lubię nic nie robić i lubię PO
no i koniec sensacji po TK uznał że billboardy są legalne
JEDNO JEST WAŻNE ŻEBY TYLKO NIE WYGRAŁ pis
Ciekawe co z darmową autostradą,pewnie obiecają a po wyborach powiedzą,sorry nie udało się.......najgorsze,że i tak będę głosował na PO bo reszta to PORAŻKA,jedynie posłów sobie wybiorę innych bo ci starzy nic nie robią(no chyba,że dla siebie)
zamiast pracować do konca na rzecz ludzi, to już kolejną kampanie robią i kasę trwonią , dali by tym biednym dzieciom na wakacje, co pod blokami latają, byłby pożytek, ale na to nie wpadną. Bo oni są przeszkoleni co mają robić żeby TYLKO wygrać następne wybory
a Gadowski i Zawadzki to się wożą na tylnej szybie autobusow
.zacznę od cytatu "Dlaczego jednak billboardy z tak ważną inicjatywą pojawiają się dopiero teraz - z początkiem czerwca, w dodatku przed wyborami parlamentarnymi?" komuś się coś pomyliło mamy koniec lipca a nie początek czerwca.
no tak jeździć to każdy potrafi a widać ze zdjęcie jak byk jest zrobione na ul. Jastrzębskiej w Wodzisławiu (za światłami od Cyganka w dół) w tle szpital, 26 marca i XXX lecia PRL tylko co wy wiecie na temat tego co pokazują i piszą nic tylko jadaczkami szczekać
orzeczenie trybunału ------------ skandaliczne.-------------- zachowanie polityków PO -------- skandaliczne --------- czy do was ludziska dotarło wreszcie co oni reprezentują ?? a może jeszcze wam mało??
super artykulik, błyskawicznie wychwycone, brawo redaktorze! pan się marnujesz w tym grajdole !!! Platformersi zostali sprytnie przeszkoleni, tam je kasa ,,,, wybory nie ogłoszone a ci kampania pełną gębą .... tera sie zacznie. nawet najwyższy Trybunał poszedł im na reękę .... SKANDAL
widać po zdjęciu, że w środku wsi wybudowano bloki - to musiał być Wodzisław jeśli nie Jastrzębie
Zdjęcie wykonane przy ul. Jastrzębskiej w Wodzisławiu
Kaj to je zrobione to zdjecie?
Masz racje. Nawet kościele go nie widać. Pokłócił się z proboszczem?
A kabociorza nigdzie nie widać, Kaj rześ je Posle Gaweda
Uważam, że dobry poseł nie musi się nawet specjalnie reklamować. Muszą reklamować się posłowie pokroju Zawadzkiego czy Krząkały którzy dla swoich miast i regionu w czasie tej kadencji nie zrobili absolutnie nic!!!
Ludzie wodzisławskiego Bagienka patrzą na Radlin niczym Białorusini w kierunku Polski - po prostu Wodzisław to ubogi krewny Radlina.
Jak sama nazwa wskazuje, to kiedyś były tam bagna, więc ludzie tam nie mieszkali, jedynie w wyżej położonych terenach, czyli okolice ulicy owocowej
Radlin właściwy to Biertułtowy, Głożyny, Reden i Obszary. Niestety, brak w nim piątej dzielnicy, Bagienka, które mylnie posiada nazwę "Radlin" będąc dzielnicą Wodzisławia Śl.
radlinianin czy biertułtowianin -to jest zasadnicza róznica jak komuś jest wstyd ze pochodzi z biertułtów a nie z bagienka (Radlin własciwy)
Jeśli komentujesz to najpierw przeczytaj. Mowa jest o kampanii przed kampanią, a nie o możliwości wywieszania banerów.
To artykuł jak kula w płot, parę godzin po tym jak okazało się, że bilbordy będą dozwolone podczas kampanii. No dobra nie jak kula w płot ale chybiony, poza jednym, ze odwrotnie proporcjonalnie do dni pozostałych do wyborów aktywność rośnie .