Wędrownicy z Niemiec przywieźli dary trzem placówkom
Miłośnicy pieszych wędrówek z powiatu Markischer pod przewodnictwem Haralda Kahlerta jak co roku zastukali do potrzebujących wsparcia.
Wśród darów znalazły się używane i nowe zabawki, ubranka dla dzieci i osób dorosłych, chodziki i wózki inwalidzkie. Trafiły do domu Dziecka w Pogrzebieniu, Domu Pomocy Społecznej w Krzyżanowicach i Domu św. Notburgii w Raciborzu. Na liście obdarowanych znaleźli się ponadto mieszkańcy gminy Pietrowice Wielkie.
- Swój dwudniowy pobyt wędrownicy ze Związku Wędrowników Regionu Sauerland rozpoczęli od odwiedzenia Domu Pomocy Społecznej św. Notburgii w Raciborzu. Zostali tam bardzo serdecznie przyjęci nie tylko przez siostrę dyrektor Weronikę Seidel oraz siostrę Alodie Lelek, ale przede wszystkim przez mieszkańców domu - relacjonuje Leonard Malcharczyk z rady powiatu raciborskiego, który pilotował wizytę Niemców.
Dwa lata temu oprócz darów materialnych Dom Dziecka w Pogrzebieniu otrzymał od wędrowników 4.000 Euro. Nie były to jednak ich pieniądze, a pieniądze dzieci jednej ze szkół w Powiecie Maerkischer przeznaczone dla dzieci w Pogrzebieniu. Pieniądze te posłużyły miedzy innymi do zbudowania placu zabaw. Obecni goście, Harald Kahlert, Gerhard Schütte, Klaus Erkelenz oraz Wolfgang Sieling nie kryli wzruszenia przebywając w gronie dzieci, które okazywały wdzięczność za zaangażowanie wędrowników z partnerskiego powiatu.
Ostatnim miejscem, które odwiedzili wędrownicy był dom Pomocy Społecznej „Różany Pałac” w Krzyżanowicach. Na gości czekał osobiście Wójt Gminy Grzegorz Utracki oraz były Wójt Wilhelm Wolnik. Siostra Beata, pełniąca w tym dniu role gospodyni ośrodka, podkreśliła znaczenie takiej wynikającej z głębi serca pomocy i podziękowała serdecznie wędrownikom z ich wrażliwość i otwartość.
Radość wędrownikom sprawił były starosta Powiatu Henryk Siedlaczek zapraszając ich w sobotni wieczór do siebie do Rud na grilla. - Tak wygląda prawdziwa przyjaźń i współpraca - stwierdził Harald Kahlert. Pytany dlaczego pomagają raciborzanom i mieszkańcom powiatu Kahlert odpowiada: To wyraz szczególnej więzi Powiatu Märkischer z Powiatem Raciborskim, więzi, której budowanie zawdzięczamy szczególnej relacji i przyjaźni ówczesnych starostów Henryka Siedlaczka i Aloysa Steppuhna. Dawać coś od siebie z głębi serca to budować zaufanie i przyjaźń to eliminować stereotypy i uprzedzenia.
Ludzie:
Grzegorz Utracki
Wójt Gminy Krzyżanowice
Henryk Siedlaczek
Były poseł na Sejm RP, radny sejmiku śląskiego, senator XI kadencji
Leonard Malcharczyk
Radny Powiatu Raciborskiego.
Komentarze
2 komentarze
no wyboczcie, ale jako wojt nie musi wszystko umiec. Ty obywatel umisz po niemiecku?Mono tez ni! ,ale mondrowac to poradzisz
Dobrze że w Krzyżanowicach był tłumacz w osobie byłego wójta, bo Utracki po niemiecku "ani me ani be ani kukuryku" i to jest reprezentant gminy.