Polędwica, szynka i golonko z Lubomi najlepsze w Polsce
Zakład Rzeźniczo-Wędliniarski Ernestyn Janeta z Lubomi zdobył najwyższe laury w Ogólnopolskim Konkursie „Wielkanoc – Mięsne Święta – Polska Tradycja”.
- Wyróżniono naszą szynkę tradycyjną, oscypek drobiowy wędzony, polędwicę wołową wędzoną – opowiada Robert Łukaszczyk z Zakładu Rzeźniczo-Wędliniarskiego Ernestyn Janeta. To nie jedyny sukces bo Ernestyn Janeta otrzymał również Puchar Marszałka Śląskiego dla najlepszej firmy śląskiej w tym współzawodnictwie oraz Puchar Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w kategorii „Danie gotowe” za golonko pieczone i pierogi z podrobami. - Wyroby były oceniane przez wyspecjalizowany zespół sensoryków, technologów zakładów mięsnych, ludzi nauki, właścicieli hurtowni, przedstawicieli firm współpracujących z przemysłem mięsnym. Przewodniczącym kapituły oceniającej był profesor Włodzimierz Dolata z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu – dodaje Łukaszczyk.
Konkurs organizowany był przez Wielkopolską Izbę Rzemieślniczą w Poznaniu pod auspicjami Związku Rzemiosła Polskiego i ogólnopolskich stowarzyszeń branży mięsnej. Przedsięwzięcie skierowane jest do zakładów branży mięsnej. Celem konkursów jest wyłonienie najlepszych producentów wędlin, którzy wytwarzają według sprawdzonych i starych receptur. Poznański konkurs jest jednym z najbardziej prestiżowych konkursów tego rodzaju w Polsce.
(art)
Komentarze
42 komentarze
tomaszny ma bardzo smaczne wyroby polecam, natomiast janeta schodzi na psy.w rybniku jeszcze można dobre kupić u woźniczki.
Te wedliny od Ernestyna są niejadalne.Wszystkie smakuja jednakowo a różnią sie tylko nazwą.Poza tym to co nazywa się wędzonym,jest posmarowane jakimś świństwem,że nawet mój kot tego nie chciał!
głupie ludziska we łbach se wam poprzewracało kupowałem wędliny od wszystkich ale od Ernestyna Janeta są najlepsze
i oczywiscie w naszej gminie 1 Kominie Sw, ludzie pospraszali rodziny a Pan J. wywozi swoj gnoj i smrodzi! Nie ma to jak delektowac sie smakiem rolady i klusek przy tak aromatycznym powietrzu.Swoja droga dawniej nawozilo sie pole pozna wiosna lub na jesieni. Jesli juz ma problem z gnojem przez caly rok, to czy nie stac go na wybudowanie jakis silosow gdzie by sobie przechowywal ten gnoj. Czy w naszej gminie musi "jechac' przez caly rok?
Do Konsumentka. W żadnym. Ernest ma tylko w Raciborzu i okolicach Raciborza. Ewentualnie w Lubomi.
no ale godejcie co chcecie rychtyk frankfuterki łod Tomasznego som niy do podrobiynio! łone som jakoś podwyndzane ekstra,niy wiym w czym je rzecz, mjynso 1 klasa,prziprawy i mało tego cołkigo giździelstwa,co to nom za pora lot raka wyhoduje.Mom w rodzinie synka po medicinie i łon godo,że nojlepij cofnyc sie do downych lot i mjynso yno we niedziela jysc to nom wszyjstkim nojlepij wyjdzie na drowie!
Mam pytanie. W ktorym dokladnie sklepie w Wodzisławiu sprzedaje sie te nagrodzone wyroby? czytam tu , ze sa dwa zaklady Janeta, wiec czlowiek juz tak naprawde nie wie co gdzie jest i kto jest kto.
Mieszkacie w Wodzisławiu a nie wiecie ze w Lubomi jest dwóch rzezników Janetow . W Raciborzu Janecie nie brakuje klientow.
Ja tam lubię i od Janety (ale Ernesta) i od Tomasznego tez czasem zjem. Jak to się mówi każdy ma inne podniebienie. Ostatnio z żona zamowiliśmy u pana Ernestyna katering nic tylko palce lizać.
Przed świetami w Raciborzu w Auchan było stoisko z wyrobami tego Tomasznego kupiliśmy z zoną pare wędlin na spróbowanie, były tak dobre,że obiecaliśmy sobie kupic jeszcze raz, a tu zonk, bo już na stoiskach nie było Tomasznego. Ale to wszystko było tak dobre, że jeszcze z tak dobrej jakości wędlinami a przy tym od dużego producenta sie nie spotkalismy i zadam sobie trud, pojade do Wodzisławia do niego na zakupy! Rodzinie aż się uszy trzęsły przy jedzeniu. Te frankfuterki - CUD! Macie prawdziwy skarb miec takiego wędliniarza w mieście!!!
a od Fojcika jakie są (Rybnik okolice) ?
nie kupuję wędlin od Janety,są niesmaczne,polecam Woźniczkę z Rybnika ,czasami kupuję u Tomasznego,
a w Wodziu kolejki ma tylko Tomaszny, bo tylko on ma jakis wybór. Dla przykładu mało któremu rzeźnikowi chce się mięso na gulasz kroić - a on ma i dla mnie zwycięża, bo ja ciągle w pracy, to muszę pitrasić na szybko. Jakość wydaje mi się (bo nie badałam) ok.
popieram tekst poniżej zakład E Janeta ma bardzo dobre wyroby świadczą o tym kolejki pod sklepem w lubomi sam tam jeżdżę
Barany się nie znacie a wypisujecie brednie. Po pierwsze Ernestyn Janeta nie ma sklepow w Wodzislawiu tylko jego brat Marian Janeta. To dwie rożne firmy!! Po drugie co wy wiecie o robieniu kiełbas i szynek? Tyle co w brukowcach przeczytacie. Po trzecie Ernestyn Janeta zbiera zwroty ze sklepow ale ich nie przerabia tylko co sobote o godzinie 14 pod sklepem w Lubomi sprzedaje paczki z tego co zostanie.
w Raciborzu na książęcej 3 mają dobre nie wyglądają ale smakują dobrze widać że
z mięsa jaka to firma nie umiem sobie przypomnieć
jezeli wedlina kosztuje okolo 15 zl to nie ma jej po co kupować bo to sama chemia Na targowisku w Jastrzebiu można kupić prawdziwe wędliny ale kosztują od 27 do 40 zl za kilogram ale warto
Osobiście to ja nie lubię wyrobów z tego zakładu
Lusia Ty tego Antka chcesz poprawiać a sprawdz' w słowniku Twoją pisownię
Masa robi kasa motto handlowca
Jak wedliny maja byc dobre te wszystkie zwroty ze sklepu co nie sprzedadza oraz co sie slimacza przerabiaja na nowo dodawaja po trochu do tych nowo produkowanych
Potwierdzam ponizszy komentarz
U Stani takie pustki jak u Janety, więc nie wchodzę, u Woźniczki ok, trochę drożej, ale wolę kupic mniej.Wyroby mocno faszerowane świństwami mają to do siebie,że po 2 dniach obrzydliwie się ślimaczą i trzeba się wczuc żeby poczuc smak więc i tak wychodzi na jedno,bo dużo się marnuje i strach nawet psowi podac
a Stania, Woźniczka - co sądzicie?
Nieee no wędliny już nigdy nie będą takie jak kiedyś, ale w regionie chyba najlepsze robi jeszcze Tomaszny, frakfuterki w niedzielę przed mszą - cudeńko! Zdecydowanie nigdy nic mnie nie pokusi aby kupic u pana J., wystarczy,że u teściowej na urodzinach z przymusu muszę jeśc jakieś pseudokiełbasy, toz to sama soja, galareta, woda...nie wiem co za chemia tam jest, lepiej nie zamieszczajcie artykułów o nim po go pogrążacie!
DO Antosia ty to ani po slasku ani palancie po niemiecku na starosc nie do rzeznika tylko do szkoly
Kupuje u Kretka w raciborzu i u Nasieniaka Szandara tez ma dobre
a gdzie w okolicy Wodzislawia polecacie wędliny i mięso kupować? Ja kupuję u Tomasznego.
Niedaj sie juz wykorzystac zrob zakupy u Nasieniaka Zbyszka
na konkurs robi się wyroby z dobrego mięsa, bez tłuszczu, czy jakichkolwiek odpadów, a do sklepu, to co leci panowie zdobywcy medali. Nie jest tak!!!!!!!!.
wszyńscy majom lepszy smak jak Janeta, ale to łon jakimś cudym zbiyro nagrody....
Od Nasieniaka sa lepsze wyroby maja swojski smak
najlepszy leberwoszt, szynka, woszt i inne dobroci robi moj papa. Nima to jak swojski zrobiony miyndzy innymi z swiyzego knoblauchu, mielonego pfeffru. A o zymloku i krupnioku juz nie godom...
Najlepsze wyroby ma Kretek z Krzanowic !!!
to tam na Kubsza w tym sklepie co się spojrzy to pustki,nawet przed świętami - ilośc klijentów - to jest prawdziwa ocena!
We Syrynii u Tomasznego pomale cołko Libomia kupuje,sie im nie dziwia,bo Janety doprowdy tela syfu ciepiom do tych wyndlin,że żołondek sie buntuje...
Ja tych Janetów jest dwóch. To som bracia. Jest Ernestyn i Marian.A w Wodzisławiu na Kubsza mo swój sklep Marian :)
segiet lepszy
no z tą jakością to się całkowicie zgadzam!!!
a ja dzi.ś w Wodziu oglądam sklep Janety, a tam pisze, że to nie Ernestyn, ale jacys inksi dwaj. Jest tych Jantów więcej >? (o ul. Kubsza mi chodzi)