Mimo problemów w Gorzyczkach mają nowy plac zabaw
Plac zabaw udało się zbudować mimo utraty dotacji.
Plac zabaw przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Gorzyczkach miał zostać wybudowany w ramach programu Radosna Szkoła, a co za tym idzie połowę inwestycji miał sfinansować Urząd Marszałkowski. Ostatecznie do tego nie doszło. Ogłoszony przez Urząd Gminy w Gorzycach przetarg na wykonanie placu zgodnie z prawem wygrała firma, która zaproponowała najniższą kwotę. W tym przypadku było to niespełna 133 tys. zł za plac na którym znajdować miało się 6 zabawek w tym jedna wielofunkcyjna. – We wrześniu ubiegłego roku szef firmy, która miała zająć się budową placu stwierdził, że nie jest w stanie go zrobić za taką kwotę. Zapłacił umowną karę, ale placu nam nie zrobił Przedsiębiorca tłumaczył, że nie jest w stanie tego wykonać ze względu na spore koszty zakupu specjalnych plastikowych płytek, którymi miał zostać wyłożony plac oraz duńskiego ogrodzenia – wyjaśnia Stanisław Wujec, dyrektor Zespołu. Zgodnie ze założeniami programu innych materiałów użyć nie było wolno. W związku z tym, że umowa na budowę placu została zerwana urząd marszałkowski rozwiązał umowę z gminą na dotację placu. Tym sposobem przepadło ponad 66 tys. zł.
Zostało jednak drugie tyle wkładu własnego. Okazało się, że i za to można wybudować plac zabaw. Jego otwarcie nastąpiło 11 kwietnia. Został przy tym poświęcony przez ks. Gintera Lenerta. Plac zabaw znajduje się obok boiska w Gorzyczkach. Od tego, który miał powstać z wykorzystaniem dotacji różni się jedynie tym, że pod stopami maluchów zamiast plastikowej kostki znajduje się piasek, a ogrodzenie wykonano nie z duńskich, ale z polskich komponentów. – Maluchy będą mogły z niego korzystać jedynie pod okiem dorosłych. Plac jest ogólnostępny, dlatego nie będziemy go zamykać. Mamy nadzieję, że posłuży dzieciom z Gorzyczek przez wiele lat – zaznacza Stanisław Wujec.
(art)
Komentarze
13 komentarzy
-nie wiem,ale tak wszyscy narzekacie to po co były te wybory.Myślę,że wcale nie jest tak źle.Fakt-nasza gmina jest zadłużona,ale dużo mamy "nowego".Błąd w tych dodatkowych etatach-bo przecież ilu młodych jest bez pracy,ale jak nie masz pleców to się ani na sprzątaczkę nie załapiesz.
Przez mówiąc delikatnie GAPIOSTWO urzedników gminnych ponad 60 tyś uciekło. Czy ktoś za to oberwał - NIE. Czy pan Oślizło chociaż ma tę świadomość jakich ma urzędników. Ale jaki pan taki kram
Plac miał kosztować 133 tys. a kosztował połowę o ile dobrze zrozumiałem. Czytanie ze zrozumieniem się kłania...
NIESPEŁNA 133 tysiące za takie maleństwo ,na zdjęciu wygląda jak duży obu\ikt a rzeczywistości to maleństwo ,redaktor artykułu naoisał bardzo stronniczo ten artykuł ,,ciekawe kto z niego korzysta ,bo na razie demokuje gi złota młodzież z gorzyczek,
jakos nic o Procek ,
Jestem radnym NIESTETY z jego komitetu. BEZ KOMENTARZA
każdy grabi do siebie, a jako dobry chrześcijanin daje zarobić kolesiom, a czy się do roboty nadają, to już inna bajka
Piękny gest Oślizły wobec Zychmy - daje mu zarobić nic nie tracąc. Gminę na to stać. Ciekaw jestem kto teraz rządzi gminną oświatą - nie chce mi się wierzyć, że Łypowa podda się bez walki i przekaże pałeczkę Zychmie. Napewno będą jaja.
Jestem nieuk - interesuje mnie czy jest szansa żeby tą ekipę zmienić wcześniej niż bedą wybory w 2014 roku. Przecież wszystkie gminy idą do przodku a my stoimy przez nieudaczników
Panie Oślizło - kto znowu zawalił. Ale ma pan ludzi. Ale stara prawda: JAKI SZEF, TAKA ZAŁOGA. Jesteście wszyscy żałośni i mierni. WÓJCIE - DŁUGO JESZCZE TAK BĘDZIE, PAŃSKA NIEUDOLNOŚĆ ROZBRAJA.
Oj mamuśka możesz pomażyć o wysiadce. Oni rękami i nogami będą się trzymać swoich posad. Nawet stworzyli stołek dla Zychmy TYLKO PO CO. Kasy w gminie nie ma ale dla nich jest zawsze. Jest to sitwa powiązana układami
Momy wójta jak sie patrzy - świetny w skokach na kasę dla siebie. Jego radni mu w tym pomagają bo muszą. Cała ta ekipa Oślizły do wysiadki
Oto nasza władza, znów przepadły pieniądze, na pierdoły pieniądze są, a dziury w gminnych drogach straszą, w innych przedszkolach to rodzice musieli dzieciom plac zabaw zafundować, bo dla nich nie było kasy. Kto odpowie za taki bajzel?