Piątek, 29 listopada 2024

imieniny: Błażeja, Saturnina, Fryderyka

RSS

Nieboczowskie bociany odleciały z opóźnieniem

21.09.2010 13:23 | 0 komentarzy | e
Bociany, które gniazdowały w Nieboczowach odleciały z miesięcznym opóźnieniem. Ich losy z przejęciem śledzili mieszkańcy wsi.
Nieboczowskie bociany odleciały z opóźnieniem
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas
Pierwszy lęg bocianich rodziców, które mają gniazdo niedaleko kapliczki przy skrzyżowaniu w Nieboczowach, był nieudany z powodu trudnych warunków pogodowych wiosną - ciągłych deszczy i zimna. Ptaki przystąpiły więc niezwłocznie do drugiego lęgu. Małe bocianiątka wykluły się z jaj z miesięcznym opóźnieniem. Kiedy w sierpniu nadszedł czas odlotu, były jeszcze zbyt słabe, by udać się w tak daleką podróż. Zostały więc, a z nimi rodzice. Mieszkańcy z ogromnym zainteresowaniem śledzili ich losy. Obserwowali jak uczą się latać (wykorzystywały do tego dach strażackiej remizy) i zdobywać pokarm na polach. Kiedy mama bocianiątek w końcu odleciała, został z nimi troskliwy ojciec. Wyprowadzał je na pole, zbierał dla nich karmę, spędzał z nimi noc na gnieździe. 14 września po raz ostatni przyleciały na noc na gniazdo, a w piątek 15 września odleciały. - Wszystko skończyło się bardzo szczęśliwie. Mamy nadzieję, ża nieboczowskie bociany przylecą znowu w przyszłym roku - cieszy się Antoni Matuszek z Lubomi - Grabówki, mający doświadczenie w opiece nad tymi pięknymi ptakami, które z różnych przyczyn nie odleciały na zimę. W szczególny sposób należy wspomnieć o Marii Błaszczok i sołtysie Nieboczów Łucjanie Wendelbergerze, którzy bardzo przeżywali sytuację ptaków i żywo się interesowali jak im pomóc.

(e)