W Kobyli zaginęło dziecko
Blondyn o imieniu Patryk ubrany był w czerwoną koszulkę i krótkie spodenki. Funkcjonariusze wspólnie z mieszkańcami Kobyli, rozdzielili się i szukali chłopca w okolicznym lasku i na polach. Sąsiedzi ubrani w robocze ubrania, oderwani od swoich domowych prac, przemierzali krzaczaste tereny.
Po kilkudziesięciu minutach ktoś zatrąbił sześć razy klaksonem. Wszystkie osoby zaczęły się schodzić z powrotem pod rodzinny dom Patryka. Polną drogą dojechał szybko czerwony citroen saxo. Wszystkim zrobiło się lżej. w środku siedział mały Patryk.
Mama Patryka, wciąż ze łzami w oczach, podziękowała wszystkim za pomoc i zaangażowanie. - Co ja mogę wam powiedzieć. Przepraszam i dziękuję. Patryk nigdy takich rzeczy nie robił – mówiła łamiącym głosem.
- On bardzo lubi rolników, często im się przygląda jak pracują – mówili miedzy sobą sąsiedzi. Właśnie po polnej drodze, prowadzącej w stronę Kornowaca, chłopiec wędrował w kierunku rolników. Nie był świadomy, że oddalił się tak daleko od domu.
(acz)(woj)
Komentarze
13 komentarzy
nie może się to zdarzyć każdemu, bo KAŻDY prócz tej jednej nieodpowiedzialnej matki PILNUJE swojego bobasa!!!
Jak czytam te wszystkie komentarze to krew mi się gotuje.Nie wiem czy wszyscy,którzy to piszą znają rodzinę.Może się zdarzyć każdemu .Oskarżyć jest bardzo łatwo,ale samego siebie skrytykować bardzo trudno .Ja na waszym miejscu ,zamiast krytykować matkę pomogłabym jej.
jak sie człowiek decysuje na dziecko, to ma świadomośc, że ma za niego pełną odpowiedzialność zwłaszcza w pierwszych latach życia. Mniej wódki, papieropchów, koleżaneczek i tipsów, a więcej opieki - ot tyle w tym temacie. Dzieckiem trzeba się zajmować. Tu sytuacja zapewne się powtórzy w krótkim czasie.
współczuj matce i babci że takie coś musieli przeżyć dzięki bogu że to się tak skończyło
Komentarz typu: "matka go raczej nie chce, bo się nim nie zajmuje..." jest po prostu głupi... Jestem ciekawa który rodzic ciągle się zajmuje dziećmi. Dziecko bawiło się obok domu, jak większość dzieci... pech chciał że się oddalił i zabłądził... darujcie sobie wypisywanie takich głupot
matka go raczej nei chce, skoro sie nim nie znajmuje. Dajcie innym do adopcji, co sie z nim pobawią, a nie będą kawkować z sąsiadkami całymi dniami.
normalna matka kazdej moze sie to zdarzyc a teksty ze powinno sie jej odebrac prawa rodzicielskie sa nie na miejscu -napisala to czysta pala ktora w dupie byla igowna widziala
Jak mozna 4 letniego dziecka nie pilnować???Potem płacz i zgrzytanie zębów!!!!Matka nieodpowiedzialna!!!Powinna być ukarana!!!
oj sie rodziców czepiacie. każde dziecko bawi się same na podwórku, to jest normalne
opis beznadziejny np. Polną drogą, zostawiając za sobą kurz, dojechał czerwony citroen saxo lub Patryk w samochodzie przygotowywał się na przywitanie z mama i babcią. Wpadł w ich ramiona, a z oczu popłynęły mu łzy. Matka również nie wytrzymała. Przez moment zastygli w uścisku, jakby się nie widzieli latami. Opisy jak w jakiejs taniej telenoweli!! nie mozna bylo poprostu dac newsa ze zaginal chlopczyk, cala wies go szukala i sie znalazl?? a tu prawie harlekin zostal napisany
beznadziejna matka, trzeba jej odebrać prawa rodzicielskie i to natychmiast !!! Czteroletnie dziecko samapoas puścić ! a sama kaweczki z sąsiadkami, internet i pazurki robić! sytualcja sie pewnie wnet powietórzy! i co za beznadziejne tłumaczenie, ze zawsze sam sie bawił bez opieki ibyło ok (czyli nigdy go nie pilnowała). Bycie rodzicem wymaga troche wyrzeczeń!!! a nie pacykowanie sie w nieskonczoność, a dziecko robi co chce i to takie malutkie!
sytuacja nie wesoła ale opis... smieszny. Nowiny...
Teraz pewnie rodziców oskarżą o niedopełnienie opieki nad dzieckiem...