Kinga Apollo: Szkoła to nie tylko budynek. Ważna jest współpraca z rodzicami [ZDJĘCIA]
Rodzinny festyn mikołajkowy to - obok parady św. Marcina i imprezy z okazji Dnia Dziecka - wydarzenia, które na stałe zagościły w kalendarzu Szkoły Podstawowej im. Jana Wawrzynka w Kuźni Raciborskiej. Przedsięwzięcie, które odbyło się w hali sportowej w sobotnie popołudnie, 14 grudnia ponownie przyciągnęło kuźniańską społeczność.
Przedsięwzięcie, które łączy
Podobnie, jak w poprzednich latach, tak i tym razem w przepięknej, świątecznej scenerii swoje umiejętności i talenty prezentowali uczniowie, śpiewając i tańcząc do przećwiczonych wcześniej układów choreograficznych. Na uczestników festynu czekała m.in. słodka gastronomia, a także stoiska ze świątecznymi ozdobami. Część uczniów mogła też wolny czas spędzić w kąciku kreatywności oraz poddać się malowaniu twarzy.
- Festyn mikołajkowy to wyjątkowe wydarzenie, ponieważ od wielu, wielu lat łączy całą społeczność Kuźni Raciborskiej - od Rady Rodziców, po całe rodziny - które na co dzień starają się, by te talenty były jak najpiękniejsze - mówi burmistrz Wojciech Gdesz. - Wszyscy ci, którzy odprowadzają czy zawożą dzieci na treningi czy zajęcia wiedzą, o czym mówię. To jest trud i to dzięki Państwu dzisiaj możemy te najpiękniejsze talenty w tym wyjątkowym miejscu podziwiać. To wielka sprawa, że dzieci mogą przed swoimi bliskim tutaj wystąpić - dodał włodarz.
Wśród zaproszonych gości nie zabrakło emerytowanych nauczycieli. Jednym z nich - jak zaznaczył burmistrz Gdesz - była Alicja Mościcka, która była pomysłodawczynią grudniowego festynu. - Jestem dumny, że pracownicy szkoły wraz z Radą Rodziców kontynuują to wspaniałe dzieło. To też spojrzenie z szacunkiem na tych, którzy z wielkimi sukcesami budowali tę szkołę i tę społeczność - podkreślił zarządca gminy.
Współpraca jak w zegarku
O tym, jak ważne przy organizacji tego typu festynu jest zaangażowanie pracowników szkoły oraz rodziców powiedziała z kolei dyrektor szkoły Kinga Apollo: - Festyn mikołajkowy jest jedną z tradycji naszej szkoły, w przygotowanie którego włączają się zarówno nauczyciele, pracownicy administracji, jak i rodzice. Gdyby nie ich zaangażowanie, to nie bylibyśmy tego sami w stanie zrobić. Szkoła to nie tylko budynek, ale ludzie, którzy są wokół niego skupieni i jeżeli nie ma współpracy na linii rodzice - nauczyciele, to nie będzie dobrze funkcjonowała szkoła, a uczniowie od razu będą to widzieli. Jeżeli więc chcemy, by szkoła mogła naprawdę działać tak, jak sobie marzymy, to te wszystkie koła zębate muszą ze sobą współpracować - podkreśliła szefowa kuźniańskiego "Wawrzynka".
Jednym z tych kół zębatych jest zdecydowanie Rada Rodziców. - Przygotowujemy się do tego wydarzenia bardzo długo, bo mniej więcej z końcem września. To wtedy rozpoczyna się m.in. szukanie sponsorów. Pomysłów jest sporo, a współpraca układa się bardzo dobrze - mówi Magdalena Masłowska, która na czele rady stoi drugi rok. Jak zaznacza, w organizowaniu takich imprez najfajniejsza jest radość dzieci i oczekiwanie na św. Mikołaja.
Bartosz Kozina
Ludzie:
Wojciech Gdesz
Burmistrz Kuźni Raciborskiej