Ruch na drodze Nędza – Kuźnia Raciborska zagraża rowerzystom. Mieszkańcy chcą bezpiecznej ścieżki [WIDEO]
Anna Cieślik z Nędzy oraz Maria Wyszomierska z Kuźni Raciborskiej zabiegają o budowę ścieżki rowerowej wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 922, przypominając o tym projekcie, by nie został on zapomniany. Celem inwestycji jest stworzenie bezpiecznego połączenia między gminami, które umożliwi mieszkańcom komfortowe i bezpieczne poruszanie się rowerami.
- Ruch na tej drodze jest ogromny - mówi Anna Cieślik, wiceprzewodnicząca Rady Gminy Nędza. Wspólnie z Marią Wyszomierską, radną z Kuźni Raciborskiej oraz przewodniczącą Zarządu Osiedla Stara Kuźnia, zabiegają o budowę ścieżki rowerowej wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 922. Ścieżka ma zapewnić bezpieczne połączenie między gminami, ponieważ obecnie mieszkańcy poruszający się tą trasą na rowerach są narażeni na ryzyko ze względu na ruch samochodowy.
ZDW sugeruje ścieżkę w lesie
Cieślik podkreśla, że mieszkańcy oczekują komfortowego, szybkiego i bezpiecznego połączenia między gminami. Planowana trasa rowerowa o długości około 5 kilometrów, biegnąca wzdłuż drogi, miałaby być najdogodniejszym rozwiązaniem. Choć w regionie istnieją ścieżki turystyczne, nowa inwestycja stworzyłaby bezpośrednie, praktyczne połączenie, odpowiadające na codzienne potrzeby lokalnej społeczności.
Zresztą wybudowanie nowej ścieżki rowerowej, ale w innym miejscu, było sugestią Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach, kiedy kilka miesięcy temu zwróciliśmy się o komentarz w tej sprawie. Rzecznik ZDW, Ryszard Pacer, wskazał, że teren między Kuźnią Raciborską a Nędzą jest w dużej mierze zalesiony, dlatego według ZDW sensowniejszym rozwiązaniem byłoby poprowadzenie ścieżki przez las. - Byłoby to o wiele bardziej bezpieczne i ekologiczne. Rozwiązanie takie wydaje się tym bardziej słuszne, że pas drogowy nie jest odpowiednio szeroki - akcentował. Dodał także, że wybudowanie drogi rowerowej wzdłuż drogi wojewódzkiej wiązałoby się z koniecznością wywłaszczenia części prywatnych posesji w Nędzy i Kuźni Raciborskiej oraz pozyskania terenów Lasów Państwowych, co wymagałoby wycięcia dużej liczby drzew.
Rade widzą ją przy drodze
Radne jednak temat widzą inaczej. Cieślik podkreśla, że nie brakuje młodzieży, która uczęszcza do Kuźni Raciborskiej na zajęcia pozaszkolne. Jak relacjonuje, młodzi ludzie jasno mówią, że zależy im na szybkim i bezpiecznym przemieszczaniu się z punktu A do B. Wspomina także o osobach starszych, które podróżują z Nędzy do Kuźni, aby dotrzeć do jedynego w tej okolicy sklepu Biedronka. Radne argumentują, że zależy im na jak najkrótszym połączeniu ścieżką obu gmin, ponownie zwracając uwagę na kwestię bezpieczeństwa.
Radna Wyszomierska podkreśla również, że nie jest zwolenniczką pomysłu budowy ścieżki w lesie, ponieważ tam brakuje oświetlenia, a częściowo występuje ono przy drodze wojewódzkiej. Według niej ścieżka w lesie wiązałaby się z jeszcze większą wycinką drzew i ingerencją w środowisko naturalne, czego zdecydowanie chcą uniknąć. - Oczywiście, budowa ścieżki nie obędzie się bez wycinki drzew, ale warto zwrócić uwagę, że my jako Zarząd Osiedla Stara Kuźnia od wielu lat wnioskujemy o pielęgnację drzew. Zdarzały się przypadki, gdy konary się odrywały, a jedno z aut zostało uszkodzone na drodze. Myślę, że docelowo te drzewa i tak będą musiały zostać usunięte ze względów bezpieczeństwa - mówi.
Dwie równoległe realizacje
Wyszomierska wielokrotnie poruszała kwestię budowy ścieżki rowerowej, m.in. podczas sesji Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej. Jak podkreśla, zależy jej na tym, aby temat ten nie został zapomniany i aby inwestycja została zrealizowana jak najszybciej, a nie w odległej przyszłości. Zwraca jednak uwagę, że choć stawiają tę sprawę, nie chcą, by opóźniła to rozpoczęcie przebudowy drogi wojewódzkiej nr 922, na który wojewoda wyraził zgodę, wydając dokument ZRID w drugiej połowie maja. Droga ma być całkowicie rozebrana i wybudowana od nowa zgodnie z nowoczesnymi standardami. - Jeśli budowa ścieżki rowerowej miałaby opóźnić przebudowę drogi, to zdecydowanie nie idziemy w tę stronę. Będziemy lobbować, aby był to nowy, odrębny projekt - mówi Wyszomierska.
Anna Cieślik zauważa, że niezależny projekt ścieżki rowerowej pozwoli na realizację obecnego projektu drogi w zaplanowanym harmonogramie. Ścieżka może powstać równolegle, dzięki dwóm odrębnym pozwoleniom na budowę i zakresom robót budowlanych. - Zależy nam na tym, aby nie blokować inwestycji, na którą już poniesiono znaczne nakłady finansowe w związku z wykonaniem dokumentacji projektowej. Z naszej strony wciąż walczymy o to, by ta ścieżka powstała - puentuje.
Powracający temat
To nie pierwszy raz, gdy podejmujemy ten temat na naszych łamach. Zaczęło się od interpelacji radnych, które zaproponowały pomysł budowy ścieżki rowerowej włodarzom obu gmin. - Społeczność lokalna oczekuje, że osoby decyzyjne podejmą działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa rowerzystów na tej trasie - zaapelowały Wyszomierska i Cieślik do wójta Nędzy, Leszka Pietrasza, oraz burmistrza Kuźni Raciborskiej, Wojciecha Gdesza. Wówczas obaj włodarze zapewnili, że temat jest w trakcie rozpoznania. Nawiązywali m.in. do rozmów z Nadleśnictwem Rudy Raciborskie, ponieważ tereny, na których miałaby powstać ścieżka, znajdują się pod zarządem leśników.
W tym temacie rozmawialiśmy również z włodarzami. Burmistrz Kuźni Raciborskiej, Wojciech Gdesz, przyznał wprost, że pomysł budowy ścieżki rowerowej mu się podoba. Zaznaczył, że należy żałować, iż ścieżka nie powstała równocześnie z budową drogi. - Istnieje jednak pozytywne nastawienie zarówno burmistrza Kuźni, wójta Nędzy, jak i Lasów Państwowych. Ufam, że także władze województwa będą przychylne - mówił nam kilka miesięcy temu. Z kolei wójt Nędzy, Leszek Pietrasz, podkreślał, że ścieżka rowerowa jest konieczna, ponieważ obecnie jest tam niebezpiecznie z powodu dużego ruchu samochodowego. W rozmowie z nami Tomasz Pacia, nadleśniczy Nadleśnictwa Rudy Raciborskie, również wyraził pozytywne zdanie na ten temat, zapewniając, że nadleśnictwo wesprze ten projekt.
Więcej:
Ludzie:
Anna Cieślik
Wiceprzewodnicząca Rady Gminy Nędza
Leszek Pietrasz
Wójt Gminy Nędza
Maria Wyszomierska
Radna Miejska Kuźni Raciborskiej
Tomasz Pacia
Nadleśniczy Nadleśnictwa Rudy Raciborskie
Wojciech Gdesz
Burmistrz Kuźni Raciborskiej
Komentarze
9 komentarzy
W godzinach szczytu nie da się tam spokojnie nawet jechać samochodem, a tym bardziej rowerem. Widuje się tam bardzo często pieszych - niestety bardzo słabo widocznych! Wydzielenie pasa dla rowerów i pieszych jest wyłącznie plusem dla bezpieczeństwa komunikacji na tym odcinku - więc każdy negatywny komentarz odbieram wyłącznie jako bezrozumną krytykę innych radnych z Kuźni i Nędzy - tych,którzy chętnie krytykują wszystko co się da. Nikt inny nie skrytykowałby takiego pomysłu.
Brawo. A tym, co twierdzą, że można przez las,to gratuluję pomysłu. Ja bym swojego dziecka nie puścił tamtędy. No i zapewne te osoby nie przemierzają tej dłuższej ścieżki codziennie - jak niektórzy mieszkańcy.
Czytam ten artykuł i nie dowierzam.
Gdzie droga wojewódzka jest oświetlona?? Do granicy lasu i pewnie to się nie zmieni. Więc podobnie jak droga przez las.
Budowa drogi w lesie wiązałaby się z większą wycinką drzew. A była na tych ścieżkach w lesie, któraś z tych radnych?? Po wypowiedzi wnioskuję, że nie. Trasy w lesie są szerokie. Spokojnie ciężarówki po nich się przemieszczają wywożące drewno z lasu, więc budowa trasy nie wiązałaby się raczej z wycinką drzew a na pewno budowa wzdłuż drogi wojewódzkiej wiązałaby się ze sporą wycinką.
Kto chciałby jeździć na rowerze obok pędzących samochodów spalinowych i unoszących pył z drogi.
Brawo kobietki. Jestem za. Od ponad 30 lat mieszkam w Nędzy. Może w końcu się doczekamy. Dzieci wracają ze szkoły niebezpiecznie jest jak idą wzdłuż lasu aż strach a jeszcze trzeba przejść na drugą strone. Ostatnio sama przechodziłam i auto wyprzedzało auto a z naprzeciwka kolejne. Masakra. Już nie wspomnę o tym że zima idzie a potem nawet tego pobocza nie ma bo trza iść w ciapie i błocie. Biedne te babcie co chodzą z chodzikami na zakupy.
Pomysł świetny chociaż myślę, że niekoniecznie ścieżka musiałaby się trzymać drogi (?)...poza tym przydało by się również bezpiecznie przejechać przez Nędę no i marzenie - przedłużenie jej do Raciborza, Marzenia marzenia.... echchhh
Ścieżka jest potrzebna szkoda że nie została uwzględniona w remoncie drogi wojewódzkiej
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Przecież bez problemu można juz teraz między Kuźnia a Nedza przejechac na rowerze przez las.
Sam projekt tej ścieżki ma kosztować 75tys zlotych... a gdzie jej budowa.
Brawo Te Panie!