"Trzy akapity w tak ważnej sprawie". Rada Miasta Racibórz podjęła "niedoskonały apel" w sprawie sytuacji Rafako S.A.

Konieczny: na usta cisną się mocniejsze słowa niż zaniepokojenie

Rada miasta podjęła na listopadowej sesji uchwałę o wystąpieniu do rządu z apelem o udzielenie wsparcia dla RAFAKO S.A. - To zaledwie 3 akapity w tak ważnej sprawie. Pada stwierdzenie o zaniepokojeniu sytuacją spółki? Na usta cisną się inne, mocniejsze słowa, bo zaniepokojenie to rok temu było. Tutaj trzeba szybkich decyzji. Trwa już proces upadłościowy - mówił na sesji D. Konieczny. 

Podkreślił, że chodzi o firmę, która zbudowała polską energetykę. 

- Zachowujemy się tu bardzo powściągliwie. Zastosowano taką mowę-trawę. Tak to odbieram, że zmielono kilkanaście ogólnikowych zdań i niewiele z tego wynika. Takie działanie pozorowane - ocenił radny Silnego Raciborza.

Przypomniał, że premier obecnego rządu był przed wyborami w Rafako i choć naobiecywał, to nic z tego nie wynikło.

Przewodniczący rady miasta Mirosław Lenk odparł, że czego rada by nie napisała, to będzie w różny sposób odbierane. - To, co robimy, to próba zauważenia, że procesy w Rafako śledzimy. Jesteśmy tylko prostymi ludźmi i nie potrafimy pisać jakichś znakomitych apeli. Związki zawodowe oczekują od nas jakiegoś zauważenia i to jest nasz gest. Teraz jest to już gest rozpaczy, a nie konkretnej pomocy. Zmiany nie przyniesie. Chcemy zauważyć, co się dzieje z Rafako - mówił Mirosław Lenk.

Urząd miasta musi oddać Rafako pieniądze za źle wyliczony podatek

Dominik Konieczny wytknął obecnemu włodarzowi, że kiedy był czas, by realnie pomóc Rafako i umorzyć ratę podatku od nieruchomości, to Jacek Wojciechowicz na to się nie zdecydował. Dodał, że było to jeszcze wiosną, przed ogłoszeniem upadłości.

W obronie prezydenta stanął M. Lenk i powiedział, że nie umarza się zaległości w podatku firmom upadającym. - Rafako wygrało z Miastem w sądzie i Miasto musi zwrócić spółce pieniądze z podatku. Kilkaset tysięcy złotych źle naliczonego podatku - podał szef rady. 

Mirosław Lenk dodał, że obwinianie się nawzajem nic nie wnosi, bo to Rafako samo sobie zgotowało obecny los. Konieczny uznał, że szef rady posunął się za daleko, wyrażając taką opinię.

Roman Wałach, który w przeszłości pracował w Rafako, przyłączył się do uwag Koniecznego. Wymagał rozszerzenia uzasadnienia apelu. Zabrakło mu słów o tym, że dokonuje się transformacja energetyczna, wprowadzany jest Zielony Ład, a przy tym zamyka się elektrownie, prąd drożeje i ludzie tracą pracę. - Ten apel powinien być nośny. Obecne stanowisko rady jest niewystarczające - podał R. Wałach.

Lenk: pchajmy to do przodu

Michał Fita sugerował, by apel rozszerzyć o załącznik wzbogacony o wątki poruszone przez radnych z klubu Silny Racibórz. 

Przewodniczący Lenk prosił, by do apelu nie włączać polityki, a skupić się na tym, że chodzi o raciborski zakład pracy, o miejskie podatki. - Jak pójdziemy dalej, to nie wiem, czy w ogóle to uchwalimy. Bo my się różnimy, posprzeczamy się. Pchajmy to do przodu, choć nie jest to doskonałe. Mam nadzieję, że ktoś to przeczyta, ten niedoskonały apel - podsumował. 

Projekt uchwały przyjęto jednogłośnie.

Stanowisko Rady Miasta Racibórz z dnia 27 listopada 2024 r. w sprawie wystąpienia do Rządu RP o udzielenie wparcia dla RAFAKO S.A.

Rada Miasta wyraża zaniepokojenie sytuacją, w jakiej znalazła się Spółka RAFAKO S.A.

We wrześniu br. Zarząd Spółki RAFAKO S.A., złożył wniosek o ogłoszenie upadłości, którego efektem może być likwidacja RAFAKO S.A. oraz wszystkich miejsc pracy.

RAFAKO S.A. potrzebuje dziś szybkich i jasnych decyzji, które mogłyby jej zapewnić perspektywę dalszego istnienia. Uważamy, że znaczenie firmy dla polskiej gospodarki uzasadnia nasz apel do Rządu RP o podjęcie pilnych działań zmierzających do wykorzystania całego potencjału ludzkiego i technologicznego RAFAKO S.A. poprzez włączenie fabryki w proces modernizacji polskiej energetyki.

Rada Miasta Racibórz nie może być również obojętna wobec losu kilkuset zatrudnionych w zakładzie pracowników oraz ich rodzin, dla których likwidacja zakładu będzie również osobistym dramatem. Dlatego też zwracamy się do Rządu RP, wszystkich instytucji zaangażowanych w proces restrukturyzacji o podjęcie skutecznych działań w celu ratowania

niezwykle zasłużonej dla Polski firmy, która jak wierzymy, może być jednocześnie jednym z liderów transformacji energetycznej naszego kraju.