Piątek, 1 listopada 2024

imieniny: Seweryna, Wiktoryny, Warcisława

RSS

Razem zdobywali szczyty! Polsko-ukraińska wycieczka z Raciborza w Tatry

17 godzin temu | 0 komentarzy | kama

Dolina Pięciu Stawów, Rusinowa Polana, Czarny Staw Gąsienicowy czy zachodzące słońce nad Rysami to obrazy, których uczestnicy polsko-ukraińskiego projektu TOGHETER nigdy nie zapomną. Mogli ich doświadczyć podczas czterodniowej wycieczki w Tatry zorganizowanej przez Raciborski Fundusz Lokalny.

Razem zdobywali szczyty! Polsko-ukraińska wycieczka z Raciborza w Tatry
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Bazą wypadową było Murzasichle koło Zakopanego i znajdujący się tam uroczy góralski dom prowadzony przez równie uroczą parę gospodarzy Marysię i Jacka. Tam, po całodniowych pieszych wędrówkach uczestnicy wycieczki regenerowali siły i raczyli się wyśmienitymi potrawami przygotowywanymi przez dbającą o wszystko gospodynię. Ponadto wieczorami grupa miała okazję integrować się przy grillu i ognisku, a także podczas wspólnych rozmów, zabaw oraz zaciętych pojedynków w ping-ponga. Na miejsce wycieczkę dowiózł i towarzyszył jej przez cały wyjazd wynajęty autobus PKS Racibórz z przemiłym i bardzo pomocnym kierowcą Bogdanem.

Jeszcze pierwszego dnia, zaraz po przyjeździe i obiedzie grupa udała się na szlak. Pomimo deszczowej pogody przeszli na Rusinową Polanę, a w drodze powrotnej odwiedzili Sanktuarium Matki Bożej Królowej Tatr na Wiktorówkach. Już po zmierzchu uczestnicy wrócili do Murzasichle, gdzie czekała na nich kolacja przy ognisku.

Drugi dzień to już trudniejszy szlak – przejście z Kuźnic do schroniska Murowaniec, a stamtąd, wytrwalsi udali się nad Czarny Staw Gąsienicowy. Tego dnia mgła utrzymywała się nad całymi Tatrami, a padający deszcz nie ułatwiał wędrówki. To stworzyło jednak niezapomniany klimat, który sprawił, że entuzjazm ani przez chwilę nie opuszczał grupy i wszyscy mieli satysfakcję z przebytej trasy.

Trzeciego dnia było już słonecznie i przepięknie, a to wtedy właśnie zaplanowano najdłuższą i najbardziej wymagająca trasę – przejście przez Dolinę Roztoki do Doliny Pięciu Stawów, a stamtąd przez Przełęcz Świstówka do Morskiego Oka! W towarzystwie przewodnika TOPR grupa w ciągu 10 godzin pokonała 30 kilometrów trasy i prawie 1500 metrów przewyższeń, ale widoki tego dnia wynagrodziły trudy wędrówki. Smaku dodawały ciekawe opowieści doświadczonego przewodnika – o górach i ich zdobywaniu, o historii, o legendach. Dla wielu była to pierwsza wyprawa w tak wysokie góry i równie wielka satysfakcja z osiągniętego sportowego celu.

Czwarty dzień wyjazdu poświęcono już na relaksację i zwiedzanie zimowej stolicy Polski, czyli Zakopanego. Poznawanie historii tego miejsca, czas wolny na Krupówkach i obiad z widokiem na Tatry oraz kłębiące się nad Giewontem chmury były przyjemnym zwieńczeniem całego wyjazdu. Po czterech dniach wycieczka wróciła do Raciborza.

Jak podkreślali żegnający się ze sobą uczestnicy wycieczki, dla wielu z nich będzie to niezapomniany wyjazd i być może początek większej przygody z wysokimi górami. Z pewnością był to też czas, kiedy mogli oderwać się od wciąż trudnej sytuacji w ich kraju, którą wielu z nich nadal żyje każdego dnia.

Wycieczka odbyła w ramach projektu "Together - reclaiming future for Ukrainian refugees in Racibórz region", który realizuje Raciborski Fundusz Lokalny we współpracy z Raciborskim Centrum Kultury dla uchodźców z Ukrainy mieszkających od czasu wojny w Raciborzu. Projekt finansowany jest ze środków Fundacji Charlesa Motta z programu Global Challenges Local Solutions organizowanego przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce.

źródło: Raciborski Fundusz Lokalny