Na zaproszenie posła Gadowskiego rozmawiali o pieniądzach dla Śląska z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji
W Muzeum Śląskim w Katowicach odbyło się wyjazdowe posiedzenie Podkomisji Stałej ds. Sprawiedliwej Transformacji, której pracami kieruje poseł Krzysztof Gadowski. Podkomisja działa w ramach Komisji ds. Unii Europejskiej.
Na zaproszenie posła Gadowskiego rozmawiali o pieniądzach dla Śląska z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji
W pierwszej części posiedzenia zaprezentowano działania związane z uruchomieniem Funduszu Transformacji Województwa Śląskiego.
O terminach związanych z powstaniem spółki Fundusz Transformacji Województwa Śląskiego opowiedziała dyrektor Departamentu Funduszy Europejskich i Spraw Zagranicznych w Ministerstwie Przemysłu - Joanna Pauly. Wyjaśniła ona także opóźnienia w uruchomieniu funduszu, a tym samym uruchomienie środków dla regionu. Wynikały one m.in. z nieprawidłowości, w tym podpisanie umowy inwestycyjnej niezgodnie z ustawą, a także z niekompetencji zarządu. - Od kwietnia do czerwca powołaliśmy większość rady nadzorczej. Dzięki temu, że mieliśmy już sześć osób, udało się podejmować działania związane ze skompletowaniem zarządu - wyjaśniała Joanna Pauly, która po lipcowych zmianach także została oddelegowana do pracy w zarządzie spółki. Zgodnie z zapowiedzią, wybór prezesa oraz wiceprezesa spółki ds. finansowych ma nastąpić w listopadzie i grudniu.
Fundusz ma na celu wspieranie procesu transformacji regionu oraz podmiotów, które muszą stawić czoła negatywnym skutkom wygaszania działalności gospodarczej, w tym wydobycia węgla kamiennego. Tworzone tak miejsca pracy powinny wypełniać lukę powstającą wskutek likwidacji kopalń. Powstanie funduszu przewidziano w umowie społecznej dla górnictwa węgla kamiennego z maja 2021 roku. Według obecnych prognoz wybór pierwszych projektów do wsparcia przez Fundusz powinien być możliwy w drugim kwartale 2025 roku, kiedy już zarówno rada nadzorcza, jak i zarząd spółki będą kompletne.
Druga część posiedzenia upłynęła w temacie wdrożenia Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji (FST) w innych regionach, takich jak dolnośląski, łódzki, małopolski oraz wielkopolski. Poruszono kwestie wyzwań przed jakimi stoją regiony ubiegające się o pozyskiwanie środków europejskich oraz zagrożenia związane z efektywnym wykorzystaniem tychże.
Ludzie:
Krzysztof Gadowski
Poseł na Sejm RP
Komentarze
13 komentarzy
Gdzie pieniądze tam Krzisio z małżonką
Pan (p)oseł Gadowski, zwany pieszczotliwie "czochratym" siedzi w sejmie już od... bardzo dawna i jak do tej pory nic, tylko siedzi i rozmawia, a przynajmniej stara się sprawiać tylko takie wrażenie. I TYLKO takie.
1. W wykonywaniu obowiązków poselskich poseł w szczególności ma prawo:
1) wyrażać swoje stanowisko oraz zgłaszać wnioski w sprawach rozpatrywanych na posiedzeniach Sejmu i jego organów;
2) wybierać i być wybieranym do organów Sejmu;
3) zwracać się do Prezydium Sejmu o rozpatrzenie określonej sprawy przez Sejm lub komisję sejmową;
4) zwracać się do komisji sejmowej o rozpatrzenie określonej sprawy;
5) uczestniczyć w podejmowaniu poselskich inicjatyw ustawodawczych i uchwałodawczych oraz w rozpatrywaniu projektów ustaw i uchwał Sejmu;
6) uczestniczyć w dyskusji nad sprawami rozpatrywanymi przez Sejm lub komisje sejmowe;
7) wnosić interpelacje i zapytania poselskie.
2. Zasady i tryb korzystania z praw, o których mowa w ust. 1, oraz z innych uprawnień poselskich w Sejmie, a także tryb i formy udzielania odpowiedzi na interpelacje i zapytania poselskie oraz ich rozpatrywania przez Sejm, określa regulamin Sejmu.
POczułem tam pinondz
~Echhhhhh (217.138. * .226)
"Martwię się że u nas te europejskie pieniądze pójdą na 21-ą pensje dla górników, którzy mają wiecznie mało i tyle będzie pożytku .......... szkody górnicze, zapadliska i pokopalniane syf nam zostanie."
Wyrażaj się, bo według górników te szkody, zapadliska i syf są dobrami narodowymi, które należy utrzymywać ze środków publicznych za wszelką cenę.
POsiedzieli, POgadali i POjedli catering za nasze.
Co z tego wynikło? Wielkie NIC, bo roszczeniowi górnicy są hamulcowymi rozwoju cywilizacyjnego.
Zupełnie tak samo, jak kiedyś kowale, bez istnienia których miał nastąpić po prostu koniec świata i koni.
To tak czeska wersja hrabinowej łaźni Moszczenica, tyle, że tam ładniejszy budynek, zabytkowy. Miejsc pracy przybędzie z 10 szt. do obsługi , ale tablic z gwiazdkami, że to dzięki Eurokomunie będzie z pięćdziesiąt.
A tymczasem w u sąsiada w Czechach:
"Efektownie zaprojektowany i urządzony POHO Park z atrakcjami dla dzieci i dorosłych powstanie na terenie dawnej kopalni Gabriela w Karwinie. To strategiczny projekt województwa morawsko-śląskiego, który ma służyć rozrywce, wypoczynkowi i przypominać o górniczej historii regionu. Prace budowlane ruszą w 2025 roku, a nowa atrakcja ma być gotowa w 2027 roku."
"W 2027 roku w Karwinie najprawdopodobniej otwarta zostanie nowa atrakcja turystyczna, która będzie służyła też do celów naukowych i badawczych – EDEN Silesia.
Inspiracją dla projektu EDEN Silesia jest angielski projekt EDEN, który powstał na terenie byłej kopalni kaolinu w hrabstwie Kornwalii. W dużych szklarniach zwiedzający, którzy przyjeżdżają tam nie tylko z Wielkiej Brytanii, ale z całej Europy i innych części świata, mogą zapoznać się z różnorodnymi siedliskami. Są odpowiednie dla wielu różnych gatunków roślin, a także rzadkich motyli i owadów"
Martwię się że u nas te europejskie pieniądze pójdą na 21-ą pensje dla górników, którzy mają wiecznie mało i tyle będzie pożytku .......... szkody górnicze, zapadliska i pokopalniane syf nam zostanie
Pytanie tylko co się zmieni w podejściu do naszego subregionu i generalnie ROW.
W poprzednich wersjach dokumentacji nasz subregion był zasadniczo pomijany a największe kwoty były planowane na innych...
Całość troszeczkę śmierdziała działalnością PISu i Solidarności w władzach wojewódzkich - pomimo, że środki oczywiście UE.
Jak narazie nie ma nic nowego na stronach jeśli chodzi o nasz region.
do Ziotar --będą ,będą tylko drukarki puscimy w ruch
Wy się tam zajmijcie Cenami prądu , bo takiego złodziejstwa nigdy nie było …
Właśnie pieniądze SOM a nie jak za pis-u ,że były cyferki na dyktach bez pokrycia
Pogodali i pojedli a potem poszli.
A piniendza nie ma i nie będzie.