Żorski Spot #11, czyli tuning niejedno ma imię [ZDJĘCIA, WIDEO]
Tuning w motoryzacji oznacza wprowadzanie do fabrycznego pojazdu modyfikacji, zwiększających jego osiągi, komfort użytkowania lub po prostu poprawiających wygląd. Czasem taka pasja potrafi sporo kosztować, jednak praktycy mówią, że liczy się zaangażowanie, a nie grubość portfela. Miłośnicy różnych form tuningu z całego regionu zakończyli dziś tegoroczny sezon na jednym z żorskich parkingów.
Wydarzenie już od kilku lat organizuje Stowarzyszenie Race For Victory, zawsze na parkingu przy jednym z marketów budowlanych w centrum Żor. Do udziału zaproszeni są wszyscy - nie ma znaczenia wiek samochodu, jego wartość ani charakter przeprowadzonych w nim zmian. Liczy się to, że można porozmawiać z kimś, kto ma podobne zainteresowania.
Tablice rejestracyjne wskazywały, że do Żor przybyli dzisiaj miłośnicy tuningu nie tylko z województwa śląskiego, ale i małopolskiego, opolskiego i dolnośląskiego. Obok siebie zaparkowane były współczesne supersamochody i pamiętające lata 80-te ubiegłego wieku Volkswageny Golfy. Kilka metrów dalej lśniły amerykańskie krążowniki szos i niewielkie, azjatyckie roadstery.
Specjalny kącik utworzyli miłośnicy car-audio, czyli tuningu samochodu pod kątem jego nagłośnienia. Właściciele chętnie zapraszali do wnętrza gości chcących przeżyć dosłownie wstrząsające przeżycia akustyczne.
Jedną z tradycji Żorskich Spotów są konkursy dla uczestników. W tym roku sprawdzano umiejętność dokładnego parkowania - każdy z uczestników musiał zaparkować jak najbliżej określonego w trzech konkurencjach punktu. Na najlepszych czekały oczywiście specjalne odznaczenia.
I choć było to oficjalne zakończenie tegorocznego sezonu, to miłośnicy tuningu dadzą jeszcze w tym roku o sobie znać. Wkrótce ruszą bowiem przygotowania do parady "Świątecznych Samochodów", która w tym roku po raz pierwszy w historii dotrze do wszystkich dzielnic miasta.