Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Kronik pszczelarskich czar… Najlepsze kroniki z regionu nagrodzone

02.10.2024 18:41 | 0 komentarzy | FK

Pszczelarze nie tylko zajmują się miodem. Śląski Związek Pszczelarzy w Katowicach co cztery lata przeprowadza konkurs kronik kół i stowarzyszeń pszczelarskich. W tym roku koła z naszego regionu zdobyły drugie i trzecie miejsca oraz wyróżnienia.

Kronik pszczelarskich czar… Najlepsze kroniki z regionu nagrodzone
Dyplom oraz nagrodę pieniężną z rąk prezesa ŚZP Zbigniewa Binko oraz wiceprezesa Wiesława Londzina odebrali Daniel Świerczek (prezes koła w Rogowie) oraz Marek Szebesta (wiceprezes).
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- Nasz związek zrzesza bardzo dużą liczbę podmiotów działających w branży pszczelarskiej, aktualnie jest ich 70. Sekcja Historyczna Związku w porozumieniu z zarządem zaprosiła wszystkie zrzeszone organizacje do udziału w tym konkursie. Z naszego regionu laureatami konkursu zostały koła z Gorzyc, Rogowa, Żor i Świerklan. Koło pszczelarzy w Rogowie w konkursie wzięło udział po raz pierwszy. Kronika naszego koła była obecna już na jubileuszu 50-lecia koła, który miał miejsce w 2002 r. Wersja książkowa tej kroniki została jednak utracona. Obecna kronika została odtworzona w nowej formie z zachowanych materiałów i przekazów historycznych na jubileusz 70-lecia koła, który miał miejsce przed dwoma laty – mówi Marek Szebesta z koła pszczelarzy w Rogowie.

Drugie miejsce na Śląsku dla kroniki z Gorzyc

W tym roku również koło pszczelarzy w Gorzycach zgłosiło do konkursu swoją kronikę, która powstała niedawno, choć historia działalności członków koła sięga 1969 roku. Jej powstanie może być inspiracją dla innych kół, które kroniki nie mają.

- 1 października 2022 r. obchodziliśmy uroczyście 50 rocznicę istnienia i działalności koła pszczelarzy w Gorzycach. Krótko po tym wydarzeniu prezes koła pszczelarzy w Czernicy przygotowywał się do obchodów 100-lecia swojego koła. Przeglądając archiwalne komunikaty ŚZP w Katowicach, a wcześniej PZP w Katowicach wysyłane do członków zrzeszonych w regionalnych kołach, natrafił na komunikat nr 2/69. Odnalazł w nim zaskakującą dla nas informację dotyczącą początku naszego koła pszczelarzy w Gorzycach. W punkcie 7. tego komunikatu czytamy: „Dalsze nowo założone Koła Pszczelarzy w roku bieżącym. W miesiącach od kwietnia do sierpnia, założono na terenie naszego województwa 6 Kół miejscowych w powiatach: Wodzisławskim: Bzie Zameckie, Gorzyce, Łaziska, Jastrzębie Zdrój; Pszczyna: Goczałkowice; Będzin: Strzemieszyce”. Ku naszemu zdziwieniu i wielkiej radości, nieco przypadkowo, dowiedzieliśmy się że nasze koło istnieje dłużej niż 50 lat. Dodam tu, że wcześniej próbowaliśmy dowiedzieć się i ustalić kto i kiedy koło założył, ale nie znaliśmy dokładnej daty – mówi nam Grażyna Klon z gorzyckiego koła pszczelarzy.

- Oczywiście koło posiada pewną dokumentację, ale nie było w niej informacji dotyczącej początków koła. Ponieważ najstarszy dokument jaki mamy pochodzi z 1971 roku, więc ten rok przyjęliśmy jako początek. Część dokumentów niestety zaginęła, zaś pszczelarze którzy uczestniczyli w powstaniu koła już nie żyją. To wydarzenie uświadomiło mi, że najwyższy czas zebrać wszystkie posiadane materiały i zdjęcia, i opracować fotoksiążkę, która będzie zawierała informacje o życiu i działalności koła na przestrzeni minionych lat - będzie naszą fotokroniką. Byłoby to niemożliwe, gdyby nie ofiarna praca Alfreda Świtały. Przez 18 lat był sekretarzem, a później przez 8 lat prezesem koła pszczelarzy w Gorzycach. Przez te wszystkie lata prowadził skrupulatne notatki z wydarzeń dotyczących życia koła, pisał sprawozdania w zwykłych zeszytach, zbierał wycinki prasowe i robił zdjęcia. Te zeszyty i albumy pełne zdjęć utworzyły obszerne kompendium wiedzy dotyczące działalności naszego koła. Szybko okazało się, że trzeba będzie zrobić książkę w dwóch tomach, aby to wszystko pomieścić. Ona powstała niedawno. Definicja kroniki mówi, że jest to faktograficzny opis wydarzeń w układzie chronologicznym, w którym zapis wydarzeń może odbywać się na bieżąco, w miarę rozwoju wydarzeń lub później, a więc nasza fotokronika mieści się w kategorii kroniki – dodaje pani Grażyna.

- Pracowałam przez cały rok analizując i zestawiając poszczególne informacje. Jest dla mnie wielkim wyróżnieniem i zaszczytem, że mogłam trzymać w dłoniach zeszyty ewidencji sprzed wielu lat i zagłębić się w tę historię, w której też sama w jakiś sposób od 23 lat uczestniczyłam. Fotokronikę opracowałam na podstawie dostępnych materiałów i dokumentacji Koła Pszczelarzy w Gorzycach: sprawozdania, protokoły, ewidencja składkowa i finansowa, zapiski Alfreda Świtały, ustne relacje świadków zdarzeń, dokumenty pochodzące z Kroniki Stanisława Pośpiecha, komunikaty ŚZP w Katowicach, materiały promocyjne. Ponadto informacje z innych serwisów.

Współpracował ze mną Alfred Świtała, a rysunki wykonała studentka Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach Kinga Przeliorz. Zdjęcia pochodzą z prywatnych zbiorów naszych pszczelarzy. Stworzyłam fotokronikę z nadzieją w sercu, że lektura ta okaże się dla każdego interesująca, a dla tych, którzy odnajdą się na stronach tej książki będzie okazją do miłych wspomnień. Dziękuję Alfredowi i wszystkim, którzy dopomogli w uzupełnieniu informacji i materiałów. Choć pracy było bardzo, bardzo dużo, jestem zadowolona, że mogłam to zrobić, by w ten sposób oddać cześć i hołd tym wszystkim, którzy przez te wszystkie lata troszczyli się o dobro pszczół i pięknej przyrody. Im też zadedykowałam fotokronikę „50 lat Koła Pszczelarzy w Gorzycach”. Cieszy mnie, że pszczelarze są bardzo zadowoleni z formy w jakiej stworzyłam ten materiał, zaś zdobycie drugiego miejsca w konkursie jest dla mnie wielką radością i osobistym sukcesem – mówi pani Grażyna Klon.

II miejsce zdobyła kronika pszczelarzy z koła w Gorzycach. Fot. Marek Szebesta

II miejsce zdobyła kronika pszczelarzy z koła w Gorzycach. Fot. Marek Szebesta

Trzecie miejsce na Śląsku dla kroniki z Rogowa

- Jest nam niezmiernie miło poinformować, że na XXI Spotkaniu Śląskich Pszczelarzy na Trutowisku w Murckach, zostały ogłoszone wyniki konkursu i kronika naszego koła zajęła zaszczytne trzecie miejsce. Jesteśmy bardzo dumni z tego wyróżnienia, gdyż dzięki pieczołowitej pracy jednego z naszych najstarszych pszczelarzy Edwarda Sowy zapiski w kronice sięgają historycznie do lat 60–tych XIX wieku. Pan Edek spędził mnóstwo czasu odwiedzając okolicznych mieszkańców, pamiętających zaczątki pszczelarzenia na naszych terenach. Z kroniki dowiadujemy się, kim byli i jak gospodarowali nasi poprzednicy. Wielu z nich miało jeszcze ule dłubane z pni i używało bardzo prostego sprzętu pszczelarskiego, takiego jak garnek przypominający kadzidło, służący do odymiania pszczół. Taka dawna barć wydłubana z pnia miała beleczki powałkowe, od których pszczelarz odcinał woszczynę z miodem. Ule tego typu bardzo często pokryte były słomianą strzechą. Dziury wywiercone w pniu zastępowały dzisiejsze wylotki. Jeden z uli kłodowych Karola Klimanka, dziadka naszych pszczelarzy Damiana i Alojzego, został przekazany w 2005 roku do muzeum w Raciborzu. Kronika została odtworzona dzięki mozolnej pracy wspomnianego Edwarda Sowy, Bożeny i Daniela Świerczków, Damiana i Alojzego Klimanków, Konrada Kamczyka, Danuty Psoty, Henryka Gruszki, oczywiście z moją pomocą. Lektura przekazów zbieranych przez pana Edka pozwoliła wielu osobom zagłębić się w historię swoich rodów. Sam jestem tego najlepszym przykładem. Dzięki kronice dowiedziałem się, że pierwszym prezesem koła był Jan Szebesta (brat mojego dziadka Emila, też pszczelarza). Mój pradziadek Filip jest z kolei wymieniany w gronie najstarszych osób posiadających pszczoły w naszym regionie. Sam przejąłem pasiekę po moim ojcu Alfredzie, który również należał do naszego koła. Od czasu jubileuszu koła staramy się systematycznie rękami naszej skarbnik Danuty Psoty dokumentować w kronice bieżącą działalność koła – zaznacza Marek Szebesta.

- Z kroniki dowiadujemy się między innymi, że w 1984r. pojawiła się na naszym terenie bardzo groźna choroba pszczół – warroza, której do dnia dzisiejszego nie udało się pszczelarzom zwalczyć i która nadal, w przypadku nieskutecznego leczenia, potrafi zdziesiątkować nasze pasieki. Ówczesny prezes koła Franciszek Bańczyk informował pszczelarzy o grożącym ich pszczołom niebezpieczeństwie. Wielu z nich odnosiło się sceptycznie do tych informacji, nie podejmując leczenia. Efekty były oczywiście opłakane. Nieleczone rodziny pszczele wyginęły. Podobnych ciekawostek z kart kroniki można wyczytać oczywiście o wiele więcej – kończy pan Szebesta.

Dyplom oraz nagrodę pieniężną z rąk prezesa ŚZP Zbigniewa Binko oraz wiceprezesa Wiesława Londzina odebrali Daniel Świerczek (prezes koła w Rogowie) oraz Marek Szebesta (wiceprezes).

Kronika Koła Pszczelarzy w Żorach wyróżniona

- Pomysł wskrzeszenia kroniki zrodził się podczas przygotowań do jubileuszu 100-lecia koła.

Rozpoczęłam poszukiwania materiałów, zdjęć i informacji o wcześniejszych latach działalności koła. Wielu członków odeszło, a razem z nimi wspomnienia, historia oraz pamiątki. Do poszukiwań dołączyli członkowie koła, bo siła tkwi w zespole. Dużo materiałów udostępnił poprzedni prezes Jan Połeć, który przez wiele lat zbierał publikacje, zdjęcia i pamiątki. Pan Jan Połeć jest pomysłodawcą i realizatorem broszurki opisującej 70 lat działalności koła. Do poszukiwań pamiątek dołączyli również Michał Brzezina, Eugeniusz Fizia, Lucjan Maciejończyk, Aleksander Sładczyk. Z pozyskanych pamiątek z poprzednich lat oraz materiałów z obecnych wydarzeń powstała kronika, która ujrzała światło dzienne podczas gali 100-lecia. Do kroniki wpisali się wszyscy goście i członkowie koła. Kronika została uzupełniona o zdjęcia z uroczystości 100-lecia. Tak przygotowana kronika trafiła na konkurs kronik organizowany przez Śląski Związek Pszczelarzy, Koło Pszczelarzy w Żorach otrzymało wyróżnienie. Chciałam również podziękować rodzinie, która mnie wspierała w realizacji przedsięwzięcia – przekazuje Agnieszka Wronka, autorka kroniki.

Kronika z pszczelarzy z Żor otrzymała wyróżnienie. Fot. Marcin Karaban

Kronika z pszczelarzy z Żor otrzymała wyróżnienie. Fot. Marcin Karaban