Poniedziałek, 23 grudnia 2024

imieniny: Sławomiry, Wiktorii, Iwona

RSS

Był deszcz. Kiedy będą grzyby? Odpowiada dwukrotny zwycięzca zawodów o tytuł Najlepszego Grzybiarza Ziemi Raciborskiej

23.09.2024 19:29 | 0 komentarzy | żet

Wydawałoby się, że warunki dla wzrostu grzybów są idealne. Po obfitych deszczach przyszły ciepłe dni. Jednak grzybów w naszych lasach wciąż jest niewiele. Kiedy możemy spodziewać się wysypu? Rozmawiamy o tym z raciborzaninem Michałem Foremnikiem, dwukrotnym zwycięzcą zawodów o tytuł Najlepszego Grzybiarza Ziemi Raciborskiej.

Był deszcz. Kiedy będą grzyby? Odpowiada dwukrotny zwycięzca zawodów o tytuł Najlepszego Grzybiarza Ziemi Raciborskiej
Michał Foremnik dwa razy wygrały zawody o tytuł Najlepszego Grzybiarza Ziemi Raciborskiej (2019 i 2020 r.).
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- Grzybiarze-amatorzy chcieliby wiedzieć, kiedy - po tak intensywnych opadach deszczu - będą grzyby? Od czego to zależy?

- To zależy od wielu czynników. Jak wiemy, lipiec i sierpień mieliśmy bardzo gorący. Wszystko schło niemiłosiernie. Byłem w tym okresie w lesie i widziałem brzozy, które już traciły liście. Coś niesamowitego. Lekko mokra ziemia była dopiero na głębokości 5-6 centymetrów. Można sobie wyobrazić, jak grzybnia funkcjonowała w tym okresie. Myślę, że feralnie, a w wielu przypadkach całkowicie wyschła. Teraz wróciliśmy do sytuacji, w której mieliśmy nadmiar wody. W zeszłym tygodniu wybrałem się na rekonesans po lasach między Kuźnią Raciborską i Nędzą, żeby sprawdzić, czy coś się już pojawia i nie było niczego. Nawet przysłowiowych "psiaków".

- Obfite opady deszczu już były. Czego jeszcze potrzebują grzyby do wzrostu?

- Potrzebne są ciepłe noce. Tak, żeby gleba, po tym, jak namokła, zaczęła z rana parować. Wówczas grzybnia zacznie się odradzać. To już się dzieje.

- W takim razie kiedy będą grzyby?

- Myślę, że z końcem września i początkiem października na 100% będzie już "szaleć" w lasach. Będzie się działo.

- Pan dwa razy z rzędu wygrał zawody o tytuł Najlepszego Grzybiarza Ziemi Raciborskiej. Jak to się robi? Czy trzeba mieć po prostu szczęście? Czy też ważna jest wiedza na temat gleb, drzew i tego wszystkiego, co wpływa na grzyby?

- Nikt nie rodzi się grzybiarzem. Tego trzeba się nauczyć, nabrać doświadczenia. Ja od małego chodziłem z moim tatą na grzyby, poznawałem las. Jak ktoś jest specem w jakieś dziedzinie, to mówi się, że jest dobrym fachowcem, bo ma do tego nosa. Tak samo jest z grzybiarzami. Może być tak, że dziesięć osób wejdzie do lasu, ale tylko jedna będzie wiedzieć, gdzie chodzić i wróci z grzybami. Można też chodzić w kółko i nic nie znaleźć. Są miejsca, w których grzyby powinny być, np. w pobliżu brzóz możemy szukać kozaków, w pobliżu dębów będziemy wypatrywać borowików. Sam lubię miejsca, gdzie las wchodzi w pole rolnicze. Tam mokra grzybnia jest podgrzewana przez promienie słońca, gleba paruje, co zapewnia korzystne warunki do rozwoju grzybów.

- Lasów w naszym regionie nie brakuje, bo mamy lasy wokół Rybnika, mamy lasy rudzkie, są lasy w powiecie wodzisławskim, a także nieopodal Jastrzębia-Zdroju i Żor. Gdzie pan najchętniej zbiera grzyby?

- Mam swoje miejscówki między Kuźnią Raciborską i Nędzą, a także w kierunku Dziergowic, niedaleko żwirowni. Tam są miejsca, w których dobry grzybiarz może naprawdę poszaleć. Natomiast o tym, jak wielka susza była tego lata najlepiej świadczy to, że nawet tam, po raz pierwszy od dziesięciu lat, nie było jeszcze grzybów.


Na zakończenie przypominamy 10 zasad grzybiarza (źródło: Lasy Państwowe):

10 zasad grzybiarza. Źródło: Lasy Państwowe

10 zasad grzybiarza. Źródło: Lasy Państwowe