Posłanka Lenartowicz o Zbiorniku Racibórz, który wymyślono już w państwie pruskim
Czy gdyby nie decyzje rządu PiS to Zbiornik Racibórz nie zostałby dokończony? Pytanie padło w TVP Katowice, skierowano je do posłanki Gabrieli Lenartowicz. Ta sama doznała skutków powodzi 2024, bo w Krzanowicach woda podtopiła jej posesję.
W nieszczęściu Czechów jest trochę szczęścia dla nas
W TVP Katowice, w programie "Protokół rozbieżności" posłanka Gabriela Lenartowicz mówiła o sytuacji na Odrze.
- W Raciborzu pozostaje w granicach wałów. Chałupki, czy Krzyżanowice tam Odra jest powyżej Zbiornika, one nie są chronione. Wciąż napływa woda od strony czeskiej. W Ostrawie, po awarii zbiornika były 2 metry wody na ulicach. Jednak w nieszczęściu Czechów jest trochę szczęścia dla nas, choć to okoliczność, której należy współczuć - stwierdziła w TVP3 G. Lenartowicz.
- Spodziewaliśmy się problemów, ale nie obrazków z 1997 - zauważył prowadzący Marcin Zasada.
- Zjawisko jest podobne do tego z 1997. Były zmasowane opady, na dużym obszarze, na terenie zlewni, sytuacja meteorologiczna i hydrologiczna też była podobna. Doszły zmiany klimatyczne - gwałtowne zjawiska pogodowe, inne zagospodarowanie terenów, rolnych i miejskich. Przykładowo w Krzanowicach niewielki zbiornik na rzeczce dopływającej z Czech, nagle się przelał i zalał całe miasteczko, moją ulicę, mój garaż i piwnicę też - relacjonowała posłanka.
Pole kukurydzy jest jak zestaw rynien
Zwróciła uwagę, jak są uprawiane współcześnie pola. - Mamy teraz ogromne areały. Są poscalane, nie mamy niec, nie mamy reni śródpolnych, tych lasków, zatrzymywały wodę. Są też inne uprawy, nie takie kaskadowe, jakimi kiedyś w gminie Rudnik były sady. Dziś rośnie kukurydza, a ona jak jest posadzona równolegle do zbocza, to taka uprawa działa jak zestaw rynien. Do tego betonoza, wycinka drzew - wyliczała pani poseł.
Jej zdaniem potrzebne są plany adaptacji do zmian klimatu, które powinny przewidywać takie kataklizmy. - Każdy miałby obowiązek je wprowadzać, za środki europejskie. Jednak to są rzeczy trudne, dla polityki nie są spektakularne - oceniła Gabriela Lenartowicz.
Gonitwa do wystawiania klap do orderów
- Komu zawdzięczamy Zbiornik? Komu należy dać medal za niego - pytał Marcin Zasada.
- To jest taka gonitwa do wystawiania klap do orderów, a to niekorzystne zjawisko braku kultury politycznej. Takie przedsięwzięcia jak Zbiornik trwają dłużej niż kadencja, niż jeden rząd. Zbiornik ma tradycje z XIX w. Zaczęło go planować państwo pruskie.
Wielokrotnie przesuwano jego budowę. Wybrano kanał Ulga i wydawało się, że on zaspokoi potrzeby Raciborza. Był też problem z zebraniem odpowiednich środków - zaznaczyła G. Lenartowicz.
- Czy prawdą jest, że gdyby nie rząd PiS to Zbiornik nie zostałby dokończony?
- Oczywiście, że by został, bo ten projekt był już rozpędzony, były umowy, warunki prawne, środki finansowe zostały zapewnione. Wystarczyło tym zarządzać. Problem był z jakością kruszywa, ale to była niewielka kwestia. Został złapany wykonawca, postawiono na nowo te wały. Niekorzystne było, że Bank Światowy wymusił jedyne kryterium - najniższą cenę - podsumowała Gabriela Lenartowicz.
- Powódź 2024 w naszym regionie 177 wiadomości, 387 komentarzy w dyskusji, 5126 zdjęć
Ludzie:
Gabriela Lenartowicz
Poseł na Sejm RP
Komentarze
7 komentarzy
Do lewaka poniżej owszem lewacy zaczęli budować zbiornik ale z gownitu dlatego pisiory musieli to zurzyc i zacząć wszystko od nowa więc dr facto zbiornik wybudowały pisiory a nie lewaki a ta pani niech zniknie z świata polityki bo tylko bredzi
A tak na spokojnie. Co ta kobieta powiedziała nie tak? Bo według mnie powiedziała prawdę w 100 %. Kogo boli to, że jakiś projekt realizowały wszystkie kolejne rządy, bez względu na opcję polityczną? Lepiej lub gorzej, ale realizowały. Jeśli były jakieś problemy, to znaczy, że je wykrywano i reagowano na nie. Jakieś zasługi przy budowie tego zbiornika ma i lewica i centrum i prawica. Wszyscy po troch, choć może w różnych proporcjach. Ale wszyscy. Komu się to nie podoba? Tak powinno być ZAWSZE! Kretyństwem jest uważać, że to źle. Więc niech co poniektórzy się tu ogarną, bo bredzą.
Kilka dni deszczu więcej to i zbiornik by nie pomógł
matko, kto na nia glosowal....
Marzec 2024 - podczas konferencji chwaliła się rezygnacją o liście priorytetowych inwestycji hydrotechnicznych gdyż są nieuzasadnione ekonomicznie, prawnie, środowiskowo itd.
Ona razem z zielińską i wielichowską ma krew na rękach mieszkańców Kotliny Kłodzkiej
kogo wy promujecie?
zdaje się że ta pani to bardziej reprezentuje państwo pruskie niż Polskę
P. Lenartowicz w sierpniu tego roku:
"Plany budowy zbiornika krytykowała posłanka Gabriela Lenartowicz z PO. Posłanka PO z naszego regionu określiła inwestycją jako "szkodliwą dla środowiska i ludzi". Zdaniem Gabrieli Lenartowicz, zbiornik stały się "martwym, słonym szambem", do którego będą odprowadzane wody kopalniane"
P. Lenartowcz (18.11.16):
"W trakcie gorącej dyskusji Mariusz Gajda, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Środowiska, zapewniał, że mimo licznych zawirowań zbiornik będzie gotowy w 2019 r.
Tymczasem posłanka PO Gabriela Lenartowicz podczas spotkania z dziennikarzami mówiła, że dotrzymanie obietnicy złożonej przez Mariusza Gajdę jest praktycznie niemożliwe. – Minister Gajda powiedział, że zbiornik powstanie za trzy lata. Ale w tej chwili będziemy robić zamówienie publiczne na szczegółowym projekcie technicznym. A projekt najpierw trzeba zrobić, potem musi powstać do niego ocena oddziaływania na środowisko, musi być pozwolenie, każdy może do tego podnieść wątpliwości, a dopiero potem przeprowadzi się przetarg – wyjaśniała posłanka. I dodała:
– Ja mam poważne obawy, czy te trzy lata wystarczą na te procedury, a co dopiero na wykonawstwo."
Kto rządził do 16.11.2015????????
"W 2015 roku przy budowie Zbiornika Racibórz nadal dochodziło do nieprawidłowości. RZGW po raz kolejny dopuścił do prowadzenia przez wykonawcę części robót budowlanych bez zatwierdzonych projektów wykonawczych oraz programów zapewnienia jakości. NIK ocenia to jako działania nielegalne. W nasyp wykonawca wbudował kruszywo, które nie spełniało określonych wymagań i - w razie dużej fali powodziowej - mogło zagrozić życiu ludzi. RZGW nie radził sobie też ze współpracą z konsultantem wsparcia technicznego."
Itd, itp...
Ale chyba przekręciłaby się jakby miała powiedzieć, że rząd PiS (TFU!!!! Parszywcy!!!) zrobił coś dobrze.
Po tym poznać człowieka prawego - nawet w największym wrogu może znaleźć jakiś plus....