Rewitalizacja Żor już trwa. W poniedziałek spacer po Roju

Jako obszary szczególnie zdegradowane i wymagające największego nakładu sił rewitalizacyjnych uznano dzielnice Rój i Śródmieście. Ta pierwsza cierpi m.in. z powodu swego rodzaju izolacji przestrzennej od centrum miasta, pozostałości po byłej Kopalni Żory, i ogólnopolskich tendencji demograficznych. Ten ostatni problem dotyczy również dzielnicy Śródmieście, która boryka się ponadto m.in. z koncentracją osób bezdomnych czy wysokim poziomem bezrobocia.

W dostępnym pod tym adresem projekcie dokumentu znaleźć można dokładną analizę kluczowych problemów trapiących poszczególne dzielnice, ale też ich potencjał w zakresie chociażby bezrobocia, demografii, ubóstwa czy bezpieczeństwa. Wskazano także cele, jakie miasto chce osiągnąć do 2030 roku - Żory, razem ze wspomnianymi wyżej dzielnicami, mają być miastem inkluzyjnym, kreującym, spójnym i proekologicznym. Cele te są powiązane z działaniami zawartymi w Strategii Rozwoju Miasta Żory 2030+ i w Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych.

Każdy z zapisów tego dokumentu był konsultowany z mieszkańcami obu dzielnic. Zgodnie z jego założeniem, to właśnie mieszkańcy Śródmieścia i Roju mogą realnie wpływać na kształt zachodzących w swoich dzielnicach zmian.

Patrząc z perspektywy osoby, która opracowuje te dokumenty i pracuje zarówno w dużych miastach, jak i małych miasteczkach powiedziałbym, że na tle kraju to tu zaangażowanie było bardzo solidne. Na spotkaniach w ramach Tygodnia Rewitalizacji, szczególnie w Roju, naprawdę było sporo osób, które żywo dyskutowały i wskazywały na różne problemy. Dlatego chylę czoła przed mieszkańcami, że chcą cały czas uczestniczyć w tym procesie - przyznawał dr Janusz Jeżak, Prezes Zarządu Instytutu Ekonomiki Przestrzeni, opracowującego dokument dla Miasta Żory.

Realizacji oczekiwanych przez mieszkańców i zawartych w dokumencie celów służyć mają projekty inwestycyjne, obejmujące swoim zasięgiem wspomniane dzielnice. W dokumencie zawarto w sumie 10 przedsięwzięć rewitalizacyjnych.

Przedsięwzięcia podstawowe:

• Zielony Impuls Dla Kopalni Wiedzy i Kompetencji (KWK) - Transformacja Społeczno-Gospodarcza Terenów po byłej Kopalni KWK Żory - wartość 150 mln zł
• Gminna Spółdzielnia - wartość 50 mln zł
• Rajski Projekt - wartość 28 mln zł
• Międzypokoleniowa Aktywizacja Społeczna Mieszkańców Obszarów Rewitalizowanych Miasta Żory - wartość 880 tys. zł
• City Lab- Nowoczesne Centrum Wolontariatu na rzecz Społeczności Lokalnej - wartość 3 mln zł
• Aktywny Rój - wartość 375 tys. zł

Pozostałe przedsięwzięcia:

• Centrum Multimedialne - Strefa Cyfrowa w Roju
• Ten szalowy XX w. - Ze wspomnień Żorskich Seniorów
• Sztuka moja pasja w Śródmieściu
• Dzielnica w Twoim zasięgu

Wymienione wyżej inwestycje nie są zamkniętym katalogiem - w każdej chwili miasto może, w miarę pojawiających się chociażby nowych możliwości finansowania, dopisać do tej listy kolejne zadania, mieszczące się w charakterze rewitalizacji. Trzeba jednak będzie znaleźć pieniądze na ich realizację. Póki co najbliżej otrzymania dofinansowania jest kluczowy dla całego procesu rewitalizacji projekt Zielonego Impulsu Dla Kopalni Wiedzy i Kompetencji - ostateczna decyzja o przyznaniu środków powinna zapaść do końca tego roku.

Wierzę, że uda nam się te projekty zrealizować i rozliczyć. Myślę, że te ostatnie sześć, siedem lat pokazało, że jesteśmy w stanie jako miasto to zrobić, oczywiście przy mądrym zarządzaniu środkami publicznymi. Konieczna do tego będzie współpraca Prezydenta Miasta z żorską Radą Miejską, chociażby jeśli chodzi o zabezpieczenie środków zewnętrznych na pokrycie wkładu własnego tych inwestycji - dodawał Marek Skowron, naczelnik Wydziału Strategii Rozwoju Miasta UM Żory.

Ile z tych założeń rzeczywiście udało się już zrealizować, będzie się można przekonać w poniedziałek w dzielnicy Rój. Na godz. 17:00 przy wejściu głównym na teren kąpieliska „Rajska Fala” (wejście od ul. Kłokocińskiej), rozpocznie się spacer po obszarach objętych rewitalizacją.

Zaczniemy od obiektu, który przeszedł już modernizację, czyli kąpieliska w Roju. Mamy jeszcze do zagospodarowania boisko za basenem, jest jeszcze obiekt hotelu i cała przestrzeń wokół tego budynku. Myślę, że będzie to pierwsza okazja do pewnego rodzaju burzy mózgów na temat tego, jak moglibyśmy jeszcze ten obszar rozwijać, także poprzez przedsięwzięcia miękkie. Jeżeli wystarczy nam czasu, to przejdziemy się w stronę Osiedla Gwarków, tego terenu, gdzie chcemy realizować nasz projekt kluczowy. A jeśli nam starczy dnia, to skończymy na terenie przy LKS-ie - zapowiada Marek Skowron.