Kryzys Odry i złota alga. Wiceminister mówi o planach na miliony euro, aby powstrzymać katastrofę ekologiczną
Posłanka Gabriela Lenartowicz zwraca uwagę na kluczowe problemy źródłowe związane z zasoleniem Odry oraz koniecznością wsparcia systemowych rozwiązań dotyczących odsalania i minimalizacji zasalania wód. Jak podkreśliła, wyzwania te nie mogą zostać rozwiązane natychmiast, a konieczne jest opracowanie technologii minimalizujących szkody oraz zapewnienie odpowiedniego wsparcia finansowego.
W ostatnich dniach zbiornik Dzierżno Duże, który jest zasilany wodami rzeki Kłodnicy i przylega do Kanału Gliwickiego, zmaga się z poważnym problemem – pojawiła się tzw. złota alga, która doprowadziła do masowego śnięcia ryb. W wyniku tego zjawiska wyłowiono ponad 12 ton martwych ryb. Aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenieniu się złotej algi do Kanału Gliwickiego i Odry, ustawiono bariery między zbiornikiem a kanałem. Obecnie zarówno zbiornik, jak i część kanału zostały wyłączone z użytkowania. Wojewoda śląski Marek Wójcik określił sytuację jako kryzys ekologiczny, zaznaczając, że budowle hydrotechniczne Kanału Gliwickiego pozwalają na regulację przepływu wody, co może ograniczyć dalsze skutki skażenia.
Podczas konferencji prasowej w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim, wiceminister infrastruktury Przemysław Koperski zaprezentował wodowskaz, z którego pomiarów wynikało, że obecnie tylko około jedna trzecia pierwotnej głębokości Kanału Gliwickiego jest wypełniona wodą, a resztę zajmują zanieczyszczenia. Podkreślił, że mieszkańcy województwa śląskiego borykają się z problemem zanieczyszczenia kanału od kilkudziesięciu lat.
Koperski ogłosił, że rozpoczęto rozmowy z Bankiem Światowym na temat nowego projektu wartym 1,5 miliarda euro, który ma na celu dalszą rewitalizację i oczyszczenie Kanału Gliwickiego. Zaznaczył, że choć technologicznie możliwe jest oczyszczenie kanału, główną przeszkodą są kwestie finansowe. Jeśli rozmowy zakończą się pomyślnie, prace projektowe mogą rozpocząć się już w przyszłym roku.
Posłanka ziemi raciborskiej, wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Środowiska, Gabriela Lenartowicz zaznaczyła, że dwa lata temu, to w Kanale Gliwickim, rozpoczęła się największa katastrofa ekologiczna w Polsce. - I też tu musimy zacząć rewitalizować Odrę, skupiając się – poza działaniami doraźnymi – na działaniach przyszłościowych, systemowych, które wreszcie musimy przedsięwziąć - powiedziała.
Lenartowicz dodała, że zatrzymanie zrzutów zasolonej wody jest niemożliwe ani natychmiastowo, ani nawet w przyszłości po ewentualnym zamknięciu kopalń. Konieczne jest zatem określenie optymalnych technologii i rozważenie finansowego wsparcia dla kosztownych rozwiązań, w tym energetycznych.
- W tym przypadku już przygotowujemy, także w Komisji Środowiska, odpowiednie zmiany przepisów, które umożliwią wsparcie tych rozwiązań ze strony kopalń - podkreśliła. - A drugą ważną kwestią, z którą musimy się uporać w ogóle, jeśli chodzi o czystość wód powierzchniowych w Polsce, to zrzut ścieków komunalnych, dokończenie Krajowego programu oczyszczania ścieków komunalnych - dodała.
Komentarze
17 komentarzy
Załgana menażeria i jej tony śniętych "deklaracji."
~Abramisbrama-ryby z oceanow juz od dawna mozna kupic.Gdzie ty zyjesz?
Chcą tylko miliony wyciągnąć z Uni, prawda jest taka że Odrą to jeden wielki ściek
Oczyszczenie Odry skończy się tak ja oczyszczanie Sekwany czyli pieniądze zmarnotrawione, bardziej opłaca się kupić statki do połowów ryb na oceanach by Polacy mieli dostęp do zdrowej żywności
I teraz też wina pisu ? Co pajace z patorządu Tuska ?
Problem to patorządy koalicji 13 grudnia.Przypomniec wam jak pajacowali gdy śnięte ryby pływały w Odrze?
Larum na całą Europę!!
Gdzie ci pajace , którzy wtedy grzmieli!!?
A to nie wina PISu?
Profesor Zaleski(Bank Światowy i Rada Gospodarki wodnej jednocześnie , Pani Gabriela Lenartowicz i kilka innych znanych postaci. W komplecie po 1,5 mld euro . Genialne. Ci sami ludzie co na Zbiorniku Racibórz.Jeszcze nie wiedzą co chcą zrobić, ale już wiedzą ile chcą
Profesor Zaleski(Bank Światowy) Rada Gospodarki wodnej jednocześnie
Profesor Zaleski(Bank Światowy) i Rada Gospodarki wodnej jednocześnie
Kluczowym problemem są kopalnie, które zrzucają słoną wodę, a to powoduje zakwit alg. Żadne pieniądze nie pomogą Odrze jeśli wody nie przybędzie, a wiadomo, że nie przybędzie. Jedynie zaprzestać trucia Odry przez kopalnię.
Buhaha teraz będą walczyli z zasolenie. wód, ale zimą sól sypią tonami na drogi, bo przecież truciciele w 30 letnich kopciuchach muszą jeździć.
Droga Pani Lenartowicz. Czy słyszała Pani o czystej Sekwanie w Paryżu? To może zacytuję złONET:
"W Sekwanie zaplanowano maraton pływacki i "wodny" odcinek triathlonu. Jako pierwsi w rzece mieli pływać triathloniści. Ich treningi zostały jednak odwołane, a wtorkowe zawody przełożone i być może odbędą się w innym miejscu. Powód? Zanieczyszczenie kałem, które na dwa dni przed zawodami przekraczało normy w rzece aż 10-krotnie. Rok temu z podobnego powodu odwołano kilka innych imprez, w tym zawody pucharu świata w pływaniu na wodach otwartych. Specjalnie na igrzyska zbudowano dwie nowe oczyszczalnie ścieków i wielki zbiornik na wodę odpływową. Nakazano też, by ścieki z zacumowanych na Sekwanie łodzi odprowadzano do systemu kanalizacyjnego, a nie rzeki. W tym samym celu przyznano również po 6 tys. euro dotacji dla 20 tys. gospodarstw domowych. Mimo wydania prawie 1,5 mld euro i wielkiej presji, by świat usłyszał o czystej Sekwanie, zawody na igrzyskach przekreślił zwykły deszcz."
Teraz to już są uśmiechnięte ryby i nie ma żadnej katastrofy ekologicznej.
Ta pani brała udział w konsultacjach na Politechnice Gliwickiej wtedy kiedy awantura z Odrą była jej potrzebna.Osobiście sygnalizowałem ten problem i nie tylko ten. Mam nadzieję że chociaż teraz nie pomyliła kanałów ,tak jak zrobiła to razem z Marszałkiem myląc lokalizacje pobrania próbek na poziomie województw a nawet gmin w trakcie kampanii wyborczej ;-)
Co byśmy zrobili bez takiej poślicy? Prawdziwe złoto.
Posłanka Gabriela Lenartowicz zwraca uwagę na kluczowe problemy.
Ta pani jest po prostu niezastąpiona.