Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Miliarder pochodzący z Zawady Książęcej triumfuje. Reklamy z żoną Rafała Brzoski zablokowane na Facebooku i Instagramie

08.08.2024 20:52 | 0 komentarzy | mad

Rafał Brzoska, miliarder pochodzący z Zawady Książęcej w gminie Nędza, świętuje sukces. Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych zakazał amerykańskiemu gigantowi wyświetlania reklam z wizerunkiem i danymi jego żony, Omeny Mensah. - Polski organ stanął po stronie pokrzywdzonych - skomentował Brzoska, twórca InPostu.

Miliarder pochodzący z Zawady Książęcej triumfuje. Reklamy z żoną Rafała Brzoski zablokowane na Facebooku i Instagramie
- Polski organ stanął po stronie pokrzywdzonych i wyznaczył kierunek, w jakim powinniśmy zmierzać - napisał Brzoska w poście opublikowanym na LinkedIn. - To postanowienie to ogromny krok naprzód i dowód, że można zwyciężyć z gigantem - komentuje z kolei Omenaa Mensah na Facebooku.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Fałszywe informacje zalały media społecznościowe

Na Facebooku pojawiły się fałszywe informacje na temat dziennikarki, sugerujące m.in., że została pobita przez męża, zmarła lub trafiła do więzienia. W tej reklamie wykorzystano prawdziwe, aktualne dane osobowe dziennikarki. Skarżąca ujawniła, że zidentyfikowała aż 263 takie reklamy, z których każda miała od 2 do 6 wersji, a ich liczba stale rosła. Jak relacjonowała Omenaa Mensah, codziennie docierały do niej sygnały o kolejnych podobnych reklamach, co poważnie wpływało na jej poczucie bezpieczeństwa, godność, prywatność oraz na stan emocjonalny jej bliskich.

W odpowiedzi na skargę Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO) zobowiązał spółkę Meta Platforms Ireland Limited do wstrzymania wyświetlania na terenie Polski fałszywych reklam wykorzystujących dane i wizerunek dziennikarki Omeny Mensah. Zakaz ma obowiązywać przez trzy miesiące na platformach Facebook i Instagram.

Decyzja została podjęta na podstawie art. 60 ust. 1 RODO oraz art. 70 ust. 1 i 2 ustawy o ochronie danych osobowych, które pozwalają prezesowi w wyjątkowych okolicznościach zastosować środek tymczasowy, jeśli uzna, że istnieje pilna potrzeba ochrony praw i wolności osób, których dane dotyczą, na okres nieprzekraczający właśnie trzech miesięcy. Zgodnie z procedurą prezes UODO powiadomił o tym pozostałe organy nadzorcze, których sprawa dotyczy, a także Europejską Radę Ochrony Danych i Komisję Europejską.

Miliarder zapowiadał walkę

Rafał Brzoska, którego żona i on sam stali się ofiarami dezinformacji na Facebooku, zapowiedział, że zamierza walczyć z koncernem Marka Zuckerberga. Teraz mogą świętować zwycięstwo. Decyzję prezesa UODO, Mirosława Wróblewskiego, określił jako precedensową, podkreślając, że stanowi ona dowód na to, że walka z wielkimi korporacjami może być skuteczna. - Polski organ stanął po stronie pokrzywdzonych i wyznaczył kierunek, w jakim powinniśmy zmierzać - napisał Brzoska w poście opublikowanym na LinkedIn. - To postanowienie to ogromny krok naprzód i dowód, że można zwyciężyć z gigantem - komentuje z kolei Omenaa Mensah na Facebooku.

Prezes Mirosław Wróblewski podkreśla, że osoby publicznie rozpoznawalne, których prawdziwe dane są łatwo dostępne, mogą stać się ofiarami okrutnych działań cyberprzestępców. Bezprawne wykorzystanie danych osobowych i wizerunku może mieć poważne konsekwencje nie tylko dla tych osób, ale także dla szerszego grona osób związanych z nimi.

- Uznając pilną potrzebę ochrony prywatności i wolności skarżącej, zdecydowałem się wydać to postanowienie - tak prezes UODO argumentuje swoją decyzję.

Brzoska: Nie poddajemy się

Urząd Ochrony Danych Osobowych informuje również, że Meta wiedziała o sprawie, ponieważ Omenaa Mensah zgłosiła problem spółce już 4 lipca 2024 r. Skarga dziennikarki będzie rozpatrywana przez irlandzki organ, ponieważ to w Irlandii mieści się siedziba Meta Platforms Ireland Limited.

- Meta nadal bierze pieniądze za reklamy, które powielają fake newsy i deepfake. Nie poddajemy się - zapowiada Brzoska. - Walczymy dalej z poczuciem bezkarności osób, którym wydaje się, że są anonimowe. Dzisiaj pokazaliśmy, że potrafimy skutecznie przeciwstawić się temu problemowi, a duże platformy mogą odpowiadać za reklamy, które przyjmują do wyświetlania na swoich portalach - podkreśla.

Miliarder w swoim wpisie dodał, że „za złamanie zakazu właścicielowi Facebooka i Instagrama grozi kara do nawet 4% światowego przychodu! (w samym 1 kwartale 2024 przychód wynosił ponad 36,5 miliarda dolarów)”.