Awanturnik z Pszowa zatrzymany po ucieczce przed policją przez balkon. Za kratkami spędzi 1,5 roku
Pszowscy policjanci zostali wezwani do interwencji w jednym z mieszkań w Pszowie, gdzie doszło do zgłoszenia o awanturze domowej. Na miejscu szybko okazało się, że sprawca awantury postanowił uciec przed stróżami prawa przez... balkon. Mundurowi, po krótkim pościgu, zatrzymali go niedaleko miejsca zdarzenia. - 37-latek, poszukiwany w celu odbycia kary pozbawienia wolności, trafił za kratki na 1,5 roku - relacjonują policjanci.
Aspirant sztabowy Małgorzata Koniarska, oficer prasowa wodzisławskiej policji, wyjaśnia, że między zgłaszającą a jej ojcem miało dojść do sprzeczki słownej. Na miejscu zdarzenia funkcjonariusze ustalili, że sprawca awantury uciekł przez balkon. Policjanci postanowili rozejrzeć się po okolicy i wkrótce zauważyli mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać.
- Stróże prawa postanowili rozejrzeć się po osiedlu i poszukać awanturnika. Obok jednego z bloków zauważyli mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać. Mundurowi ruszyli więc za nim i po krótkim pościgu pieszym go zatrzymali - relacjonuje Koniarska. Jak się okazało, 37-latek uciekł z mieszkania, bo obawiał się powrotu do więzienia. Był bowiem poszukiwany w celu odbycia kary pozbawienia wolności. Mężczyzna musiał jednak porzucić plany, bo na 1,5 roku trafił za kratki.