Onkologia w Rybniku po remoncie [ZDJĘCIA]
Oddział onkologiczny rybnickiego szpitala, dzięki wsparciu sponsorów, zyskał nowy, świeży wygląd. Korytarze zostały wytapetowane, a sale odmalowane. Pojawiła się też barwna fototapeta i żywe rośliny.
Większy komfort dla pacjentów
Pacjenci oddziału onkologicznego w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku odbywają leczenie w bardziej komfortowych warunkach niż do tej pory. Koszt remontu, który obejmował tapetowanie korytarzy, malowanie sal, montaż rolet i zakup żywych kwiatów wyniósł 300 tysięcy złotych.
Oficjalnie oddział po zmianach zaprezentowano w czwartek (18.07.). To efekt działań rybnickiej fundacji Rakowi Stop, która została założona m.in. z inicjatywy dotychczasowego ordynatora oddziału, dr. n. med. Grzegorza Słomiana.
- Niezmiernie się cieszę, że dzisiaj tu stoimy, ponieważ przeprowadzenie tego remontu leżało mi na sercu od bardzo dawna. Najważniejszym celem fundacji Rakowi Stop jest wspieranie oddziału onkologicznego z pododdziałem hematologicznym. Początkowo planowaliśmy przeprowadzić znacznie większy remont, ale z różnych powodów to się nie udało. Tym bardziej jestem szczęśliwy i cieszę się niezmiernie, że udało nam się zrobić chociaż tyle, przeprowadzić ten remont w takim kształcie, w jakim Państwo mają go okazję dzisiaj zobaczyć - powiedział przewodniczący Rady Fundacji Rakowi Stop, dr Grzegorz Słomian, który kierował oddziałem przez 19 lat. Ze względów osobistych podjął decyzję o rezygnacji i przejściu do pracy w części ambulatoryjnej. Jego obowiązki przejmie dr Stanisław Klon.
Sponsorzy wspierają działanie fundacji Rakowi Stop
Dr Grzegorz Słomian, dziękując za wsparcie fundacji w jej działaniach, podkreślił znaczący udział środków pochodzących z fundacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej, która pokryła większą część poniesionych kosztów. Zwrócił się także do zespołu pracującego na rybnickiej onkologii.
- Chciałbym pogratulować i życzyć wszystkiego dobrego zespołowi, który udało nam się stworzyć. Wspaniały zespół lekarsko-pielęgniarski i wszyscy inni pracujący na tym oddziale, tworzą jego ducha. Życzę im powodzenia i jestem przekonany, że ten oddział dalej będzie się pięknie rozwijał - kontynuował przewodniczący Rady Fundacji Rakowi Stop.
Prezes Fundacji Rakowi Stop, Klaudia Korbel, zwróciła się z podziękowaniami do mieszkańców miasta.
- W tym roku pierwszy raz korzystaliśmy z wsparcia w ramach bycia organizacją pożytku publicznego i chciałabym powiedzieć, że głównie rybniczanie wspali nas w tym roku kwotą ponad 50 tysięcy. Myślę, że jak na początek działania fundacji, to jest bardzo fajna kwota, która pozwoli nam wspierać przede wszystkim funkcjonowanie naszego Centrum Onkologii Integracyjnej. Dziękujemy za to, co już dostaliśmy. Prosimy oczywiście o więcej. Jesteśmy wdzięczni za każde wsparcie - przekazała.
Centrum Onkologii Integracyjnej
- Chyba w tej chwili najważniejszą inicjatywą naszej Fundacji jest powołanie we współpracy z edukatorium Juliusz, Centrum Onkologii Integracyjnej. Właśnie tam próbujemy, nie tylko poprzez edukację, ale poprzez czynny udział pacjentów i ich rodzin w różnego rodzaju ważnych aktywnościach, wspomóc leczenie naszych pacjentów onkologicznych. Do tej pory udało nam się uruchomić wsparcie dietetyczne, wsparcie psychoonkologiczne oraz warsztaty ruchowe pod postacią jogi. Mamy ambitne plany, żeby dalej to rozwijać - zaznaczył dr Grzegorz Słomian.
O wadze pozytywnego nastawienia wspomniała w rozmowie z Nowinami także pielęgniarka oddziałowa, Beata Migas, która na rybnickiej onkologii pracuje od 1993 roku.
- W mojej ocenie, ważne jest podejmowanie wszelkich działań mających na celu redukcję stresu. Jeżeli pacjent przychodzi na oddział, to ważne, żeby czuł się bezpiecznie, żeby był w kolorowych pomieszczeniach, a pozytywny wpływ kolorów wiele razy pokazywały już wyniki badań prowadzonych przez naukowców - przyznaje pielęgniarka Beata Migas.
Plan - włączenie w sieć onkologiczną
Dyrektor szpitala, Jarosław Madowicz, podkreśla, iż każde działanie na rzecz oddziału jest niezwykle ważne. Wyjaśnia, iż są plany włączenia WSS3 w sieć onkologiczną, co z kolei przekłada się na lepsze finansowanie.
- Na pewno chcemy rozwinąć onkologię bardzo szeroko. Musimy trochę poszerzyć diagnostykę, żeby część z pacjentów nie musiała z niej korzystać w innych ośrodkach, ale by tutaj mogli zostać obsłużeni kompleksowo. Zastanawiamy się też, czy jesteśmy w stanie pozyskać tutaj radioterapię - dodaje dyrektor J. Madowicz.
Tłumaczy, iż sieć onkologiczna to projekt, w którym ministerstwo tworzy listę rankingową ośrodków podzieloną na trzy poziomy, w zależności od tego, co każdy z nich oferuje, czy tylko diagnostykę, leczenie zachowawcze, czy też chirurgię albo radioterapię.
- My się plasujemy na drugim poziomie, ponieważ nie mamy radioterapii, ale to, jak powiedziałem wcześniej, pozwala nam na uzyskanie środków finansowych. Bez wejścia w ten projekt sieci nie moglibyśmy mieć finansowania ze środków zewnętrznych - podkreśla dyrektor.