Rodzice Pawełka z Jejkowic zbierają pieniądze na operację chłopca. Zabieg nie jest refundowany
- Kiedy ciąża dobiegała końca, lekarze zaobserwowali niepokojące nieprawidłowości. Okazało się, że nasz synek urodzi się z rozszczepem kręgosłupa… Diagnoza złamała nam serca, ale obiecaliśmy sobie, że nigdy się nie poddamy - piszą rodzice chłopca.
Paweł Kuklik ma 7 lat. Od urodzenia zmaga się z chorobami neurologicznymi oraz poważnymi wadami narządów ruchu, który skutkują postępującą skoliozą.
- Przez podwichnięte biodro skolioza postępuje w szybkim tempie. Musimy działać błyskawicznie, by nie doprowadzić do ucisku kręgosłupa na narządy. Na szczęście, synek został zakwalifikowany do poważnej ortopedycznej operacji, dzięki której jego stan ma szansę się poprawić! Na nasze nieszczęście, nie jest ona refundowana. Jej koszt znacznie przewyższa domowy budżet. Pragniemy jednak wesprzeć synka, który już i tak zmaga się z wieloma trudnościami - czytamy w opisie zbiórki.
Cel zbiórki to niespełna 80 tys. zł. Dotychczas zebrano 2 tys. zł. Zbiórka jest prowadzona za pośrednictwem Fundacji Siepomaga: