środa, 20 listopada 2024

imieniny: Anatola, Rafała, Edmunda

RSS

Szanuj konduktora. To funkcjonariusz publiczny

11.06.2024 14:24 | 0 komentarzy | ska

Drużyna konduktorska, maszyniści i inni członkowie obsady pociągu są funkcjonariuszami publicznymi. Warto wiedzieć, że korzystają z ochrony prawnej i każdy akt agresji względem nich może skończyć się w sądzie.

Szanuj konduktora. To funkcjonariusz publiczny
Zespół konduktorski pracuje w bezpośrednim kontakcie z pasażerem. Mierzy się z trudnymi sytuacjami i szkoli się, jak na nie reagować. Sytuacje konfliktowe się zdarzają, a oni są na pierwszej linii frontu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Szanuj konduktora. To funkcjonariusz publiczny

Z ankiety przeprowadzonej przez związkowców wśród 53 pracowników Kolei Śląskich wynika, że często spotykają się z przejawami agresji ze strony pasażerów. 89 proc. ankietowanych stwierdziło, że do takich sytuacji dochodzi przynajmniej raz w tygodniu.

– Z relacji pracowników drużyn konduktorskich wynika, że najczęstszym powodem sytuacji konfliktowych jest brak biletu i opóźnienie pociągu. – mówi Tomasz Niedziela, wiceprezes zarządu Kolei Śląski ds. handlowych i dodaje: – Pojawia się też motyw odmowy przewozu roweru, alkohol i substancje psychoaktywne – podróżni pod ich wpływem potrafią być naprawdę agresywni.

Odrobina zrozumienia

Relacje konduktorów regionalnego przewoźnika są czasami porażające. „Zostałam opluta przez pasażera za to, że zgodnie z regulaminem doliczyłam mu dodatkową opłatę za brak zgłoszenia się po bilet”. Albo: „Zdarza się, że kiedy doliczamy opłatę dodatkową, tam gdzie nie ma kas biletowych, ale są biletomaty, jestem dla podróżnych złodziejem”.

– Na takie zachowania nie ma zgody. Mamy regulaminy i przepisy, w oparciu o które działamy. Zdecydowana większość pasażerów to rozumie ale zdarzają się tacy, którzy uważają, że konduktor albo kierownik pociągu jest po prostu złośliwy – mówi Andrzej Wasilewski, wiceprezes zarządu Kolei Śląskich ds. technicznych.

Zmiany sprzed roku

W czerwcu 2023 roku wprowadzono zmiany w ustawie o transporcie kolejowym obejmując ochroną członków drużyn konduktorskich, dyżurnych ruchu, nastawniczych, kierowników pociągu, zwrotniczych, ustawiaczy, manewrowych, rewidentów taboru, automatyków, toromistrzów, dróżników oraz pracowników utrzymania porządku wchodzących w skład obsługi pociągu. – W praktyce oznacza to tyle, że przedmiotem ochrony prawnokarnej jest nietykalność cielesna i godność osobista naszych pracowników podczas sprawowania przez nich czynności służbowych – wyjaśnia Bartłomiej Wnuk, rzecznik prasowy Kolei Śląskich.

Przemysław Brych, znany online jako Konduktor Przemek przez pięć lat był konduktorem w Kolejach Śląskich, potem pracował jako kierownik pociągu.

– Zespół konduktorski pracuje w bezpośrednim kontakcie z pasażerem. Mierzy się z trudnymi sytuacjami i szkoli się, jak na nie reagować. Sytuacje konfliktowe się zdarzają, a oni są na pierwszej linii frontu – mówi Przemysław Brych.

Kierownik pociągu ma prawo wyprosić uciążliwego pasażera

Musimy pamiętać, że nie tylko ważny bilet decyduje o tym że pasażer może podróżować pociągiem. – Kierownik pociągu jest odpowiedzialny za porządek na pokładzie i bezpieczeństwo podróżnych. W sytuacji, kiedy w pociągu znajduje się podróżny, który jest na przykład agresywny, kierownik ma prawo go wyprosić z pociągu – przypomina Tomasz Niedziela.

Pracownicy Kolei Śląskich podkreślają, że zapisy ustawy, która objęła ich rok temu ochroną, jako funkcjonariuszy publicznych są dla nich bardzo ważne i powinni o nich wiedzieć także pasażerowie. – Jesteśmy takimi samymi ludźmi jak ci, dla których pracujemy. Wozimy pasażerów do pracy, na weekendy, pracujemy w godzinach nocnych i w święta, żeby podróżni mogli dotrzeć do celu. Prosimy o szacunek i zrozumienie, że zdarzają się w naszej pracy sytuacje na które nie mamy wpływu – mówią.

Materiał partnera