10. Diktand Ślonskij Godki w Rybniku. Pisali także obcokrajowcy [ZDJĘCIA]
Jubileuszowe, bo 10. śląskie dyktando, czyli Diktand Ślonskij Godki odbyło się w sobotę 25 maja w Rybniku, na terenie Zabytkowej Kopalni Ignacy-Hoym. W wydarzeniu udział wzięło 36 uczestników.
10. Diktand Ślonskij Godki w Rybniku. Pisali także obcokrajowcy [ZDJĘCIA]
Uczestników dyktanda powitali prezes i wiceprezes Demokratycznej Unii Regionalistów Śląskich - Józef Porwoł i Krzysztof Szweda. Uczestnikom dyktanda połamania piór życzyli europoseł Łukasz Kohut oraz prezeska Śląskiej Partii Regionalnej dr Ilona Kanclerz.
Tegoroczne dyktando czytała aktorka Grażyna Bułka, znana z monodramu "Mianujom mie Hanka", rozsławiającego śląską mowę nie tylko na terenie kraju, ale także w Brukseli.
Tak brzmi w ślabikorzowym zapisie fragment dyktanda, które pochodziło ze śląskiego przekładu tekstu Bohumiła Hrabala:
Kej dziyń niyskorzij z powału do pywnice sie suły te ôbłożōne skōrōm ksiōnżki i luft sie lyskoł złotymi rantami i napisami, wylecioł żech na wiyrch, a tam stoło dwōch synkōw. Wycis żech ś nich, że kajś niydaleko je stodoła, a tam w słōmie je tela ksiōnżek, że gały mogōm wyskoczyć. Tōż żech poszoł do wojskowego bibliotykorza i pojechali my w tamte miyjsce. Tam w polach znodli my niy jedna, a trzi stodoły połne Krōlewskij Pruskij Bibliotyki.
W przerwie dyktanda, podczas sprawdzania prac, dla uczestników i gości zagrał zespół Koher. Po koncercie przystąpiono do dekoracji zwycięzców. W tym roku przyznano trzy równoległe pierwsze miejsca. Zdobyli je Marcin Lisicki, Jakub Ćmiel oraz Sebastian Reinhold Handy-Fischer. Przyznano także wyróżnienia "za dobry plac" dla Teresy Urbańczyk, Ewy Szczodrej, Bartłomieja Wieczorka, Krzysztofa Szymury, Ireneusza Widery, Piotra Hinka, Aleksandry Skrobel oraz Pawła Szutowa i Natalii Shlikhutki. Na szczególną uwagę zasługują dwie ostatnie osoby, bo są to obcokrajowcy ze Wschodu, którzy nauczyli się śląskiej godki i teraz płynnie posługują się nią zarówno w mowie, jak i w piśmie. Paweł Szutow do 18. roku życia mieszkał w Sankt Petersburgu w Rosji, a później przeprowadził się do Warszawy. Z kolei Natalia Shlikhutka to Ukrainka mieszkająca w Chrzanowie, która już nie raz brała udział w śląskim dyktandzie.
Zobacz także wywiad po śląsku z Józefem Porwołem:
Straszyni secesyjōm je bez synsu. My chcymy ôcalić jynzyk i ślōnsko tożsamość