17-letni Kamil poważnie poparzony. Powrót do zdrowia będzie kosztowny, mama prosi o wsparcie [POMÓŻ]
"To był najgorszy dzień w życiu Kamila i całej naszej rodziny" - pisze mama 17-latka z Rybnika, który uległ dramatycznemu wypadkowi.
Planował, jak spędzi 18-te urodziny, które przypadają we wrześniu, marzył o zrobieniu prawa jazdy. Teraz jednak najważniejsze jest odzyskanie zdrowia po tym, jak uległ poważnemu wypadkowi.
Kamil z Rybnika ma poparzone 30% ciała. Najbardziej ucierpiały prawa ręka, klatka piersiowa i kark. Mama nastolatka zwróciła się z prośbą o wsparcie na rehabilitację syna, która będzie kosztowna. 17-latek na razie jest w szpitalu, do którego trafił po zdarzeniu.
- W ciepły, wiosenny dzień Kamil chciał zrobić dla nas wszystkich grilla. Węgiel polał delikatnie podpałką, przyszedł podmuch wiatru i Kamilek dosłownie stanął w płomieniach. By się ratować tarzał się po ziemi, by choć trochę złagodzić ten straszny ból, który odczuwał. Karetką na sygnale od razu został przewieziony do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie nie opuściłam go nawet na minutę. Cudowni lekarze, pielęgniarki i cały personel medyczny dba o nasze dziecko na najwyższym poziomie - pisze mama Kamila w serwisie pomagam.pl.
Bliscy, przyjaciele, internauci natychmiast ruszyli z pomocą. LINK DO ZBIÓRKI - TUTAJ-KLIK
Nie wiadomo, jak długo Kamil pozostanie w szpitalu, jednak po wyjściu niezbędna będzie kosztowna rehabilitacja.
źr. pomagam.pl, oprac. god