Stowarzyszenie Nasza Odra Socios odcina się od paktu Kieca-Piwoński czy nie? [AKTUALIZACJA]

Stowarzyszenie Nasza Odra Socios odcina się od paktu Kieca-Piwoński czy nie? [AKTUALIZACJA]

Nie milkną echa po akcie poparcia, jakiego udzielił Marcin Piwoński Mieczysławowi Kiecy. Panowie swoisty pakt podpisali specjalnym dokumentem, w którym zobowiązali się do realizacji wspólnych celów, a jednocześnie Mieczysław Kieca zapowiedział, że w przypadku jego wygranej Marcin Piwoński zostanie wiceprezydentem. 

Jak informuje Stowarzyszenie Wodzisław 2.0, oświadczenie opublikowane na facebookowym profilu Nasza Odra Socios zniknęło. W jego treści zawartom.in. "Zarząd Stowarzyszenia Nasza Odra Socios informuje, że nie brał udziału w konstruowaniu niniejszego porozumienia oraz żadnych konsultacjach w tym zakresie. Decyzja ta była dla nas takim samym zaskoczeniem, jak całego środowiska sportowego. Ze względu na fakt, iż Marcin Piwoński pełni funkcję nie tylko Prezesa Odry Wodzisław, ale również Prezesa Stowarzyszenia Nasza Odra Socios, informujemy że podpisanie w/w dokumentu było indywidualną decyzją Prezesa Piwońskiego i Stowarzyszenie Nasza Odra Socios jej nie popiera". 

Do sprawy odniósł się sam Marcin Piwoński, publikując wyjaśnienie usunięcia oświadczenia na fanpage Socios. - Z przykrością informuję, że nie odbyło się jakiekolwiek zebranie członków stowarzyszenia jak również jakiekolwiek zebranie zarządu SOCIOS by publikować w imieniu całego stowarzyszenia jakiekolwiek oświadczenia kogokolwiek. Takiego mandatu wtrącania się w życie polityczne jako SOCIOS nikt nie ma nikt prawa. Członkowie stowarzyszenia popierają jednych, jak i drugich kandydatów i dlatego jako organizacja jesteśmy niezależni w swoich decyzjach prywatnych w tym wypadku. Niestety redaktor strony bez autoryzacji pozostałych członków podpiął oświadczenie, które nie jest oficjalnym stanowiskiem SOCIOS i nie powinno mieć wpływu na jakiekolwiek demokratyczne wybory wodzisławian. Sport winien łączyć, a nie dzielić – pamiętajmy o tym - zaznaczył w swoim komentarzu Piwoński. 

AKTUALIZACJA:

Niedługo po publikacji materiału do naszej redakcji wpłynęła informacja Marcina Piwońskiego:

"Uprzejmie informujemy, ze przedstawione w artykule informacje sa nieprawdziwe stanowia naruszenie dobrego imienia stowarzyszenia Nasza Odra Socios - ktore pozostaje apolityczne i oficjalnie nie zajelo jakiegokolwiek stanowiska w tej sprawie.

Przedstawiony w artykule post, ktory pojawil sie na krotko na profilu FB nie byl oficjalnym stanowiskiem stowarzyszenia. Prosimy o usuniecie artykulu z uwagi na nieprawdziwe informacje w nim zwiazane."

Artykułu nie usuwamy, jednak dołączamy aktualizację, aby temat nie budził już niczyich wątpliwości. Zgodnie z usyskanymi informacjami, post na facebooku był stanowiskiem tylko 2 członków zarządu, natomiast pozostali członkowie zarządu oraz komisja rewizyjna odcinają się od tej publikacji, czego efektem było niezwłoczne usunięcie postu. 

AKTUALIZACJA 19.04:

Na skrzynkę mailową naszej redakcji przyszła wiadomość wiceprezesa Stowarzyszenia Odra Socios:

Chciałbym sprostować informacje oraz w skrócie opisać przebieg sytuacji z oświadczeniem Zarządu Stowarzyszenia Nasza Odra Socios.

O publikacji wiedział cały Zarząd ponieważ treść oświadczenia była wrzucona do akceptacji przed publikacją. Wynik głosowania 3 za, 1 się wstrzymał a sam Prezes się nie wypowiedział choć zakładam, że był przeciwny - wynikało to z treści rozmów. Zatem oświadczenie większością zarządu było opublikowane przez redaktora strony po czym usunięte bez zgody i wiedzy reszty Zarządu. Zgodnie ze statutem nie ma obowiązku robić zebrania Zarządu do wydania oświadczenia oraz korzystać z opinii Komisji Rewizyjnej.

Chciałbym zaznaczyć, że Stowarzyszenie jest organizacją apolityczną i nie zajmuje się polityką jednak przez decyzję jej Prezesa byliśmy utożsamiani z jednym z kandydatów od czego chcieliśmy się ww. oświadczeniem odciąć.

- napisał Adrian Stępniak, wiceprezes Stowarzyszenia Socios Nasza Odra