Mirosław Lenk ogłasza alarm demograficzny. W 10 lat Racibórz może liczyć tylko 36 tys. mieszkańców
Były włodarz miasta wskazał na statystki zgonów i urodzeń w Raciborzu. Policzył, że w tym tempie liczba ludności miasta zmniejszy się do 36 tys. osób (aktualnie magistrat podaje, że jest ich ok. 50 tys.). Niepokoi go, że prezydent Polowy forsuje kosztowne inwestycje, a samorząd nie będzie stanie ich utrzymać.
Dyskusja na temat depopulacji Raciborza wynikła przy zapowiedzi budowy w mieście nowego centrum przesiadkowego w rejonie dworca PKP. Radni dowiedzieli się o tej inwestycji z portali internetowych. Lenk pozyskał te informacje nieco wcześniej, przy okazji komisji budżetowej, na dwa dni przed konferencją prasową o centrum, którą Dariusz Polowy zwołał w środę przed sesją.,
- Za 10 lat, może za 12, a może prędzej, Racibórz będzie liczył 36 000 mieszkańców. W ciągu każdego roku średnio umiera 800 osób, a ostatnio urodziło się tylko ponad 200 dzieci. To się odbije na wszystkich sferach życia w mieście, poczynając od działalności placówek oświatowych - zaznaczył Mirosław Lenk. Powiedział, że tymi słowami ogłasza alarm demograficzny. Radny przypomniał, że przed 10. laty Anna Ronin, chcąc być prezydentem miasta, wskazywała na potrzebę walki z depopulacją. Zdaniem Lenka wybudowanie nowego żłobka nie rozwiązuje problemu wyludniania się miasta. - Nie zaradzi temu, że rodzi się mniej dzieci - skwitował. Nie podał innych działań w tym zakresie. Zauważył, że na jego wystąpienie reaguje uśmiechem wiceprezydent Dominik Konieczny. - Widzę pana kpiącą minę. Ja poważnie traktuję ten temat, ale czasem nie wiem, po co tu jeszcze siedzę - skwitował.
Ludzie:
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Komentarze
8 komentarzy
To efekt rządów m.in. Lenka, ale o tym zapomniał powiedzieć. Ktoś przez długie lata hamował rozwój tego miasta. Nawet Eko-Okna dzięki temu panu wyniosły się z Raciborza. To za jego rządów ucinano połączenia Raciborza z innymi miastami, czy przenoszono nawet biuro paszportowe do innego miasta. Było pełne zwijanie, stagnacja i kolesiostwo, więc niech teraz nie udaje mądrego.
Na początku roku Nowiny informowały w komunikacie pochodzącym z USC w Raciborzu, że liczba mieszkańców zameldowanych na pobyt stały wynosi 46 864. Liczba osób zameldowanych na pobyt czasowy nie została podana, aczkolwiek od kilku lat oscyluje w granicy 1000 osób. Racibórz już teraz najprawdopodobniej zamieszkuje mniej niż 48 tysięcy a w 2013 było to prawie 56 tysięcy. Trend ten dotyczy praktycznie wszystkich miast regionu i spowodowany jest wieloma rzeczami, o których nie będę się rozwijał. Nie mniej statystyki są statystykami i należy się ich trzymać a nie zaokrąglać, w którą stronę się podoba.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Facet który blokował budowę żłobka krzyczy o demografii. Żenada.
Krytykować każdy może. Jeden lepiej jeden gorzej.... A może tak jakieś propozycje??
A co zrobił Lenk dla poprawy raciborskiej demografii?
Eh Mirek Mirek zapomniałeś dodać że populacja Raciborza zimniejsza się od lat 90 a ty przez 12 lat tylko przyspieszyłeś ten proces. Taka tam manipulacja
Wojciechowicz przyprowadzi uchodźców z Warszawy