Sobota, 28 września 2024

imieniny: Luby, Wacława, Salomona

RSS

Radny Fica chciał na sesji zablokować budowę ogrodu z wielkim misiem i opóźnić otwarcie miejskiej części dworca PKP. Zabrakło mu informacji prezydenta

27.03.2024 20:30 | 6 komentarzy | ma.w
  • Marcin Fica zarzucił prezydentowi Polowemu, że ten dotąd nie pokazał radnym planów Rodzinnego Ogrodu Rekreacji oraz nie przekazał szczegółów, jak ma być zagospodarowany dworzec PKP w pomieszczeniach wydzierżawionych Miastu.
  • Złożył wniosek, by w związku z brakiem konsultacji z radnymi, do budżetu Raciborza nie wprowadzać pieniędzy na te przedsięwzięcia.
  • - Możemy utracić dofinansowanie rządowe na ogród, a na otwarcie dworca zaczekamy miesiące dłużej - ostrzegali Polowy z zastępcą.
Radny Fica chciał na sesji zablokować budowę ogrodu z wielkim misiem i opóźnić otwarcie miejskiej części dworca PKP. Zabrakło mu informacji prezydenta
Marcin Fica radny z Razem dla Raciborza miał wątpliwości co do wydatków na Rodzinny Ogród Rekreacji oraz zagospodarowania dworca PKP
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Odpowiedzialność przed mieszkańcami

Marcinowi Ficy z klubu Razem dla Raciborza nie spodobało się, że D. Polowy pokazał plany Ogrodu tylko dzieciom ze szkół i swoim radnym oraz kandydatom swego komitetu wyborczego, a nie zaprosił na to spotkanie rajców opozycji. Temat nie był omawiany na posiedzeniach komisji rady, a jedyne informacje na ten temat są zawarte w relacjach medialnych, w tym na stronie miejskiej. Radny poczuł się kolejny raz zaskoczony zapowiedziami inwestycji, o której on i jego klubowi koledzy niewiele wiedzą, a mają decydować o wydatkowaniu na nią pieniędzy z budżetu.

Prezydent Dariusz Polowy nazwał postulat Ficy stałym fragmentem gry opozycji. - Nie damy na to, nie damy na tamto. Mieści się to w tym, jakie prawa przysługują radnemu, ale taka osoba musi się liczyć z tym, przynajmniej na tej sali, ale i w odczuciu mieszkańca, że to jest działanie na szkodę mieszkańców - ocenił włodarz.

Wiceprezydent przestrzegał przed zabieraniem z budżetu pieniędzy na miejską część dworca PKP. Przypomniał, że prace nad zagospodarowaniem już trwają 2 lata, żeby jak najszybciej zacząć prace adaptacyjne na powierzchni, które wynajmie Miasto - 700 m kw.

- To nie mój wymysł, to są jeszcze rozmowy pana Lenka sprzed wielu lat. Był pan w pełni świadomy, że bierzemy na siebie pewne obowiązki. Odsuwanie w czasie tych prac projektowych, adaptacyjnych, zaskutkuje tym, że raciborzanie będą korzystali z miejskiej części dworca o kilka miesięcy później - powiedział zastępca Dariusza Polowego.

Dodał, że otwarcie dworca nastąpi w sierpniu, choć początkowo planowano je w kwietniu.

- My wybieramy krzesła, kolor ścian, żeby tam wejść jak najszybciej. W sierpniu w miejskiej części będzie pusta hala, jeśli dziś nie wprowadzimy tych zmian w budżecie - przestrzegał Wacławczyk. Dodał, że chodzi o niezbędne wydatki. - Ta przestrzeń musi pracować, ale społecznie nie komercyjnie - podał.

Wyższe ceny, większa przestrzeń

Wiceprezydent tłumaczył, że Ogród powstaje w odpowiedzi na wnioski mieszkańców osiedli z Mysłowickiej/Żorskiej i tzw. Hetmańskiego oraz jest zapisem w strategii rozwoju miasta. 

Mirosław Lenk zwrócił uwagę, że chodzi o duży wydatek budżetowy - 9 mln zł. Park Jordanowski był trzykrotnie tańszy. Zwrócił uwagę na propozycje raciborskiego pasjonata ekologii Bogusława Siwaka, który wedle jego relacji sugerował tańsze rozwiązania - więcej zieleni, mniej infrastruktury.

Prezydenci wyjaśniali, że podrożały tego typu inwestycje, a dodatkowo nowy Ogród jest znacznie większy od tzw. Jordana. Dofinansowanie rządowe na tę inwestycję wynosi 8 mln zł, Miasto musi wyłożyć 1 mln zł.

Groźba zablokowania atrakcji osiedlowej

Magdalena Kusy zastanawiała się, czy to szarża jednego radnego, czy całego klubu opozycji, bo tak daleko idące zmiany w budżecie powinny być bardziej przemyślane. - Nie protestowaliśmy, kiedy projekt Zielonych Płuc na Ostrogu podrożał z miliona do sześciu milionów złotych, a nie było tam żadnego  dofinansowania. Chyba nie chcą państwo zablokować innemu dużemu osiedlu takiej atrakcji? Czy oni nie mogą się cieszyć takim miejscem? Przecież mamy 8 mln zł dofinansowania - przekonywała radna z Obory.

Kusy wypowiedziała się także na temat zagospodarowania dworca. Przypomniała, że to opozycyjni radni lobbowali w PKP za reprezentacyjnym dworcem i ich starania się powiodły. - Jesteście państwo także ojcem sukcesu tego dworca, a teraz będziecie blokować miejskie zobowiązania wobec PKP? Nie opóźniajmy tego, to jest miejsce dla młodzieży - apelowała.

Przewodniczący Marian Czerner ogłosił przerwę przed głosowaniem nad zmianami w budżecie. Po przerwie radny Marcin Fica wycofał się ze składania wniosku.

Radny przekazał nam, że uważa postępowanie prezydenta w sprawie prezentacji Rodzinnego Ogrodu Rekreacji za "kampanię wyborczą Dariusza Polowego za pieniądze podatników". - Nie mieliśmy okazji do skonsultowania tego projektu - dodał. 

Ludzie:

Marcin Fica

Marcin Fica

Radny Miasta Racibórz