Konfederacja już przegrała wybory w Rybniku
Konfederacja współtworzy lokalne komitety wyborcze, m.in. w Jastrzębiu-Zdroju (kandydatem na prezydenta jest Tomasz Maron) oraz w Wodzisławiu Śląskim (na prezydenta kandyduje Alan Szatyło). W Rybniku miało być podobnie, ale się nie udało.
Ankieta
zobacz wszystkieNa kogo zagłosujesz w wyborach na prezydenta Rybnika?
Udało się w Jastrzębiu, udało się w Wodzisławiu, ale w Rybniku się nie udało
Przypomnijmy, 12 lutego Krajowe Biuro Wyborcze zarejestrowało Komitet Wyborczy Wyborców Rybnik 2.0, którego pełnomocnikiem wyborczym został Paweł Polok.
Powstanie komitetu Rybnik 2.0 zapowiadał na łamach Nowin poseł Roman Fritz (Wybory samorządowe w Rybniku. Piotr Kuczera zarejestrował komitet, Lepszy Rybnik też. Co z PiS, KO, Polską 2050, Lewicą i Konfederacją?). Roman Fritz mówił, że komitet ma wychodzić poza środowisko Konfederacji, zrzeszać "ludzi dobrej woli", a kandydat na prezydenta zostanie wkrótce zaprezentowany.
Tymczasem okazuje się, że Rybnikowi 2.0 nie udało się zarejestrować list kandydatów na radnych. Termin minął 4 marca.
De facto oznacza to, że Konfederacja została wyłączona z wyborów samorządowych w Rybniku, bo brak kandydatów na radnych oznacza również brak możliwości zgłoszenia kandydata na prezydenta (termin mija 14 marca).
Nie udało się skompletować list
Okazuje się, że KWW Rybnik 2.0 (głównie Konfederacja) nie zdołał skompletować list kandydatów na radnych Rybnika.
- Nie udało się przekonać ludzi, z którymi wiązaliśmy pewne nadzieje
- mówi Nowinom poseł Roman Fritz.
Jednocześnie Roman Fritz zwraca uwagę, że Konfederacja bierze udział w wyborach do Sejmiku Województwa Śląskiego (Konfederacja i Bezpartyjni samorządowcy idą razem do Sejmiku Śląskiego. Kogo wystawili w naszym okręgu?), a także weszła w kooperację z lokalnymi komitetami w Jastrzębiu-Zdroju (Jastrzębie 2.0), Raciborzu (tutaj kandydaci Konfederacji startują z listy Oblicz Ziemi Raciborskiej) oraz Wodzisławiu Śl. (Wodzisław 2.0 - tutaj warto zauważyć, że założyciel Wodzisławia 2.0 odcina się od związków z jakąkolwiek partią polityczną: Wodzisław 2.0: "Nie będziemy popierać ani wchodzić w żadne kooperacje z którąkolwiek partią"), gdzie będzie mieć swoich kandydatów na radnych.
Pod własnym szyldem Konfederacja idzie do wyborów w Mikołowie, gdzie zarejestrowano komitet Konfederacja PJJ Bezpartyjni.
Podobna sytuacja jak w Rybniku, miała miejsce w Żorach.
Kiedyś w RAŚ, dzisiaj blisko z Konfederacją
Paweł Polok, pełnomocnik wyborczy KWW Rybnik 2.0, w przeszłości był liderem Ruchu Autonomii Śląska w Rybniku. W 2013 r. kandydował z KWW Autonomia dla Ziemi Śląskiej na senatora w okręgu rybnickim. Zdobył 13,12% głosów, co było 4. wynikiem. Wybory uzupełniające wygrał wtedy Bolesław Piecha, którego poparło 28,48% wyborców.
Paweł Polok odszedł z Ruchu Autonomii Śląska w grudniu 2013 r., po tym jak nazwał Polskę "bękartem wersalskim". Słowa te były reakcją na orzeczenie Sądu Najwyższego, który stwierdził, że Ślązacy nie są odrębnym narodem. RAŚ określił wyrok Sądu Najwyższego jako "skandaliczny", ale jednocześnie uznał, że słowa P. Poloka "mogą sugerować negowanie prawa Polski do suwerennego bytu".
Od 10 października 2022 r. Paweł Polok i poseł Roman Fritz są współwłaścicielami spółki Row Info, która wydaje lokalny portal internetowy (row.info).
- Wybory samorządowe 2024 w Rybniku i powiecie rybnickim 58 wiadomości, 197 komentarzy w dyskusji, 566 zdjęć
Komentarze
4 komentarze
Przynajmniej zaoszczędzą pieniądze, które wydali by na kampanię, a które I tak nie przyniosły by raczej efektów....
Jeśli Paweł "Polska to bękart wersalski" Polok został pełnomocnikiem wyborczym KWW Rybnik 2.0 to tak się to musiało skończyć. Zwyczajnie Polacy zbojkotowali taki komitet i nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej.
Co do Wodzisław 2.0 to z tego co kojarzę to Adrian Jędryka jest związany z PiS, był szefem biura poselskiego Adama Gawędy (obecnie przebywa w areszcie za zarzuty korupcyjne), a Alan Szatyło jest szefem biura poselskiego posła Fritza z Konfederacji Korony Polskiej, czyli partii tego niesławnego Grzegorza Brauna. Także to tyle jeśli chodzi o rzekomy brak powiązań z partiami politycznymi.
Miło, że Wodzisław 2.0 jest na tyle dobrą marką, że politycy chcą się pod nas podpinać, ale nasze stowarzyszenie zrzesza osoby o różnych poglądach politycznych, bo skupiamy się na sprawach miejskich, a nie podziałach politycznych. I właśnie dlatego nie jesteśmy powiązani z żadną partią polityczną.
Szkoda, że Paweł Polok się tak stoczył, pardon zradykalizował. Żeby aż z antyśląską Konfą? Gdzie jego Idee języka śląskiego i narodowości śląskiej? U Konfy są w śmietniku....